Najeźdźcy
Anioł jako boska istota niosące pokój i opiekę? Anioł Stróż, któremu bezgranicznie ufasz, któremu oddajesz w opiekę własne życie? Zapomnij! Teraz anioły realizują dzieło zniszczenia, rzekomo na polecenie Boga zstępując na Ziemię, by wyplenić małpy o małych móżdżkach, czyli… ludzi. To nie apokaliptyczna przepowiednia, ale fakt – nastał bowiem czas, kiedy nadprzyrodzone istoty starły na proch współczesny świat. Miliony ludzi straciły życie, zaś ci, którym udało się przetrwać, żyją w ciągłym strachu. Panuje głód, na ulicach panoszą się hordy gangów, a ćwiartowanie aniołów stało się niezłym biznesem. Nie ma już władzy, nie ma prawa i porządku, jest tylko wzajemna nienawiść.
W takim świecie dorasta siedemnastoletnia Penryn Young, bohaterka wstrząsającej książki Angelfall. Opowieść Penryn o końcu świata. Opublikowana nakładem wydawnictwa Filia książka Susan Ee napełniła trwogą serca wielu czytelników na całym świecie. Teraz ta wizja, burząca dotychczasowe wyobrażenia o aniołach, dotarła również do Polski. Upadek wiary w to, że anielscy posłańcy są pełni łagodności i empatii może być bolesny, choć lektura książki z pewnością wynagrodzi zwątpienie w powtarzane od wieków prawdy o skrzydlatych istotach. Zawiodą się jednak ci, którzy oczekują romantycznych historii o miłości pomiędzy żołnierzem Armii Boga a ziemianką.
W Angelfall nie ma subtelności. Tu trup ściele się gęsto, wszędzie leżą poszarpane kawałki ciała, a porwane dzieci stają się potworami ze stalowymi ostrzami zamiast zębów. Wszystko to sprawia, że powieść porywa albo zniesmacza, z pewnością jednak nie można przejść obok niej obojętnie. Choć nie należę do wielbicielek postapokaliptycznych powieści, zalewających ostatnimi czasy rynek, muszę przyznać, że autorka dokonała pewnego przełomu, wytrącając czytelników z równowagi i sprawiając, że powrót do słodkich paranormal romance wydaje się niemożliwy.
W świecie pustki i głodu Penryn ma jeden cel – chronić matkę i niepełnosprawną siostrę. Biorąc pod uwagę, że matka jest na dodatek schizofreniczką, a ataki aniołów jeszcze nasiliły objawy choroby, dziewczyna nie ma łatwego życia. Od lat ciąży na niej olbrzymia odpowiedzialność, dzięki czemu stała się silna i zdeterminowana. To właśnie niejednokrotnie uratuje jej życie, to sprawi, że w ślad za porwaną siostrą będzie ona w stanie wkroczyć do "gniazda węży". A raczej - aniołów.
Zanim to jednak nastąpi, nasza bohaterka będzie musiała się zająć jednym z wrogów, którego nieopatrznie uratowała od śmierci z rąk jego pobratymców. Raffe, bo tak ma na imię przystojny anioł, którego pozbawiono skrzydeł, pełnić ma rolę informatora i zaprowadzić Penryn do siostry. Splot wielu okoliczności sprawia, że zarówno anioł, jak i dziewczyna staną po tej samej stronie barykady, a - co więcej - z ciętych ripost i drobnych złośliwości zacznie wyłaniać się… uczucie. Nie będzie jednak sielanki, w ogniu wydarzeń nie ma czasu na romantyczne teksty czy serenady. Są za to przedstawiciele ruchu oporu, którzy gromadzą armię, by zgładzić anioły. Wśród skrzydlatych również istnieją różne frakcje…
Jak zakończy się ta fantastyczna opowieść, której mroczny klimat uwodzi, zaś realistyczne opisy sprawiają, że ciarki przechodzą po plecach? Obraz dzieci zamienionych w krwiożercze kukły wstrząsa, zaś plastyczność scen wzbudza mdłości. Nie można nie docenić tej umiejętności władania słowem niczym pędzlem. Tak samo, jak nie można nie zauważyć pietyzmu, z jakim Susan Ee stworzyła swoich bohaterów.
Prawniczka z wykształcenia zamieniła sztywne reguły narzucone przez kodeksy na reguły, które rządzą światem po ataku aniołów. Skrupulatność nie pozwoliła jej przeoczyć niczego. Autorka czuwa nad rozwojem akcji, a jest to rzecz niełatwa. Wydarzenia rozgrywają się bowiem w szalonym tempie, mamy ataki aniołów, ruchu oporu, a nawet demonów, a w tle zaczyna kiełkować miłość. Miłość zakazana - należy dodać. Wszak aniołom nie wolno wchodzić w związki z ludźmi…
Anioły sprowadzają do świata ludzi apokaliptyczne bestie. Nadchodzi wojna. Spektakularny finał bestsellerowej trylogii Susan Ee. Po brawurowej...