Recenzja książki: Allie na tropie duchów. Eglantyna. Tom 1

Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa

Książki kierowane do najmłodszych coraz rzadziej na wzór tradycyjny wykorzystują baśniowe elementy opowieści. Coraz częściej natomiast do rąk czytelników trafiają książki, których treść zahacza o intrygujące ludzkość zagadki przyszłości oraz o zjawiska paranormalne. Do grupy tych publikacji zaliczyć można pierwszą część sagi, książkę „Allie na tropie duchów. Eglantyna”.

Allie jest ciekawą świata, zaradną, samodzielną dziewczynką. Jej mama, hippiska i wyznawczyni new age’owskich teorii wraz ze swoim obecnym życiowym partnerem postanawiają kupić nieruchomość. Cudaczna rodzina, w skład której wchodzi jeszcze młodszy brat Allie – Bethan, wkrótce wprowadza się do nowo nabytej posiadłości. O luksusach trudno jednak mówić – dom jest w katastrofalnym stanie, każdy metr kwadratowy aż prosi się o remont. Kiedy udaje się w końcu dom doprowadzić do stanu używalności, na ścianach pokoju Bethana pojawiają się tajemnicze napisy. Z początku są to pojedyncze litery i słowa, które z biegiem czasu zaczynają formować się w zdania. Ray, partner matki, każdego dnia z puszką farby w ręku zamalowuje pojawiające się napisy. Rodzina wnioskuje, że pomieszczenie nie zostało wystarczająco dokładnie odremontowane. Później jednak, kiedy problem nie ustaje, podejrzenie pada na Bethana, jakoby ten, zaopatrzony w ołówek, specjalnie miał demolować ściany i sufit własnego pokoju. W końcu matka rodzeństwa postanawia zatrudnić wszelkiego rodzaju specjalistów od zjawisk paranormalnych. W nowym domu pojawiają się kolejno: różdżkarz, ksiądz-egzorcysta, znawca feng shui oraz new age’owski hippis. Zagadka tajemniczych napisów wciąż jednak pozostaje nierozwiązana…

„Allie na tropie duchów. Eglantyna” to książka z pewnością nietypowa. Już sama rodzina Allie wzbudza w czytelniku dość sprzeczne emocje. Imię dziewczynki w całości brzmi Alethea, co z języka greckiego oznacza „prawda”, natomiast imię jej brata – Bethan – to z języka walijskiego „życie”. Skłonności matki do dość dziwnych zachowań ujawniają się w zasadzie w każdej dziedzinie życia. Mieszkanie kobieta mebluje zgodnie z zasadami feng shui, na co dzień nosi dość dziwne, kolorowe ubrania, pali wonne kadzidełka i wierzy w magię. Jej życiowy partner, Ray, artysta-malarz, jest już trzecim z kolei mężczyzną, z którym się związała w dość krótkim czasie. 

Powieść Catherine Jinks jest ciekawą pozycja literaturową, jednak fabuła książki zdaje się daleko odbiegać od rzeczywistości. Dziwny styl życia rodziny, paranormalne zjawiska pojawiające się w domu i kontrowersyjne przekonania matki raczej nie są częstym widokiem w codziennych życiowych realiach. „Allie na tropie duchów. Eglantyna” to zatem książka, która dostarczy czytelnikowi rozrywki bez konieczności włączania w lekturę wysiłku intelektualnego.

Powieść ta to dopiero pierwsza część przygód Allie Gebhardt. W kolejnej, jak zapowiada wydawca, dziewczynka napotka jeszcze więcej tajemniczych i – być może – niebezpiecznych duchów, które zagrożą jej samej i jej przyjaciołom. Książka Catherine Jinks to publikacja dla miłośników tajemniczych i zagadkowych historii, serwowanych w prosty, często komiczny, ale z pewnością lekki sposób.

Kup książkę Allie na tropie duchów. Eglantyna. Tom 1

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Allie na tropie duchów. Eglantyna. Tom 1
Inne książki autora
Allie na tropie duchów. Eustachy. Tom 2
Catherine Jinks0
Okładka ksiązki - Allie na tropie duchów. Eustachy. Tom 2

Gdy Eglantyna w końcu zniknęła, byłam pewna, że będę miała spokój z duchami. Ale wyjechałam na wycieczkę szkolną i okazało się, że muszę się zająć badaniem...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy