Recenzja książki: Alchemia Miłości

Recenzuje: Justyna Gul

Perska poezja – poezja miłości


Sufizm to starożytna, mistyczna szkoła duchowego rozwoju, wywodząca się z chrześcijańskiego hezychazmu i żydowskiej kabały. To prawdziwa próba osiągnięcia jedności z boskim Absolutem. W każdym swym nurcie sufizm wymaga gruntownej znajomości hadis, stanowiących podstawę wiedzy, a także objawianej mądrości sufich. Ci bowiem znani są ze swojej duchowej mądrości, wielkich charyzmatycznych cudów, żarliwej modlitwy, a także ascezy i wyrzeczenia oraz mistyki.


Co jednak wspólnego z sufizmem ma książka o uwodzicielskim tytule Alchemia miłości, opublikowana nakładem wydawnictwa Barbelo? David i Sabrineh Fideler zaprezentowali wybór myśli sufickich – wierszy tyleż pięknych i gorących, co mistycznych, otwierających przed czytelnikiem wrota do poznania poezji klasycznych twórców sufickich. Ta bowiem, nawet we współczesnej kulturze perskiej, uważana jest za najwyższą formę literacką, zaś oddając się lekturze, jesteśmy zmuszeni to potwierdzić. Pozycja ta zachwyci zarówno poetyckie dusze, jak i tych, którzy o Alchemii miłości myślą jako o prezencie – staranne wydanie i piękna, twarda oprawa czynią z książki podarek godny perskich książąt.


(…) Jesteś demonem/i dziką bestią/ i aniołem/ i człowiekiem (…) – pisze Baba Afzal Kaszani w Czterech żywiołach, a czytelnicy mogą delektować się pięknem każdego słowa zarówno tego, jak i pozostałych wierszy w zbiorze. Wierszy, które kryją w sobie tajemnicę tysiąca lat, wierszy nieujarzmionych, których autorzy zbioru nie pozwolili sobie usystematyzować. Tym samym nie ma tu uporządkowania według autorów czy tematów, a ten swoisty chaos, bynajmniej nie ma negatywnego wydźwięku. Ponad osiemdziesięciu poetów tworzących na przestrzeni wieków, począwszy od XI wieku, aż po wiek XX, przemawia do nas różnymi głosami, tworząc mozaikę mistycznej tradycji  sufizmu. Mohammad Szirin Maghribi, mistrz sufickiej poezji mistycznej, Rumi, Sadi, Walah Daghestani, Ajn al-Ghudat Hamadani czy Chwadża Kermani – to tylko kilku z całej plejady wspaniałych twórców, którzy przenoszą czytelników w świat pełen miłości, tęsknoty i duchowości.


Niemal wszystkie wiersze zawarte w zbiorze Alchemia miłości to rubajjaty, czterowierszowe utwory nasycone głęboką treścią i filozoficznymi spostrzeżeniami. Wszechobecna tu miłość powinna być szeroko pojmowana, nie ogranicza się wyłącznie do związku kobiety i mężczyzny, mówi raczej o sile uczucia i jej mocy jako katalizatora przemian – w tym tych najważniejszych, mających miejsce w nas samych. Zgubiliśmy treść / i wielbimy łupinę (…) Uwiedzeni przez formę / nie żyjemy naprawdę. Czy istnieje coś bardziej prawdziwego i uniwersalnego mimo upływającego czasu niż te słowa?


Część wierszy nie ma jednoznacznej wymowy – język perski ze swoim bogactwem znaczeń i wielowymiarowością stawia przed czytelnikiem pewne bariery, dlatego też autorzy zbioru zdecydowali się na zastosowanie przypisów, które omawiają wiele aspektów oryginalnych wersji wierszy. Na końcu książki umieszczono również słowniczek symboli i stosowanych terminów oraz zasady, jakimi autorzy kierowali się przy dokonywaniu tłumaczenia. Kolejny aneks przybliża natomiast czytelnikowi podstawowe formy perskiej poezji: rubajjat (wspomniany czterowiersz), gazel (erotyk) i masnawi (kuplet bądź dwuwiersz). Tym samym Alchemia miłości, czyli wybór myśli sufickich, a właściwie przykład poezji perskiej, umożliwia nie tylko wejście w rytm wierszy („rytm myśli”), ale i w perską kulturę. To wyjątkowa pozycja dla prawdziwych smakoszy – nie da się innymi słowami określić tego, co stworzyli David i Sabrineh Fideler.

Kup książkę Alchemia Miłości

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Alchemia Miłości
Książka
Alchemia Miłości
David Fideler, Sabrineh Fideler
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy