Recenzja książki: ABBA. Historia supergrupy

Recenzuje: Katarzyna Krzan

Carl Magnus Palm specjalizuje się w historii grupy Abba. Jego poprzednia publikacja o zespole zdobyła tytuł książki roku "Timesa". Obecne wydanie jest wersją poszerzoną. Czego można wymagać zatem od eksperta, który przeprowadził wywiady z członkami zespołu, który od lat zajmuje się ich muzyką i wie o nich pewnie wszystko? Co można mu zarzucić? Z pewnością nie brak kompetencji. Dzięki takim publikacjom, pisanym przez wiernego fana, tworzy się legenda danej grupy. Autor nie pisał swej książki na podstawie wycinków z gazet, siedząc w bibliotece, ale w pewnym sensie uczestnicząc w życiu grupy, co z pewnością stanowi o wysokiej wartości biografii zespołu.

Opowieść o supergrupie zaczyna się od... końca, czyli od premiery musicalu "Mamma Mia!", który przypomniał przeboje zespołu i wzbudził na nowo zainteresowanie jego losami wraz z pytaniami o powrót na scenę. Potem wracamy do początku, by poznać losy managera zespołu, Stiga Anderssona, począwszy od… jego przyjścia na świat na oddziale położniczym w Mariestad. Czy potrzebne nam są aż takie szczegóły? Potem dopiero poznajemy dokładne życiorysy wszystkich członków zespołu.

Opracowanie Carla Magnusa Palma jest bardzo szczegółową biografią, wzbogaconą o indeks i dokładne charakterystyki poszczególnych piosenek, płyt, etapów kariery i relacji między członkami zespołu. Przy okazji autor wiąże treść utworów z ważnymi wydarzeniami w życiu bohaterów, jakby muzyka była dopełnieniem ich życia i swoistym komentarzem do tego, co czują i co dzieje się wokół nich.

Jest też wątek prawno-biznesowy, o którym nie mówi się głośno. Chodziło o pieniądze, i to duże. Manager zespołu przypisywał sobie sporo zasług, co prowadziło do konfliktów, a nawet rozpraw sądowych. Palm pokazuje więc nie tylko jasne strony kariery, ale także te ciemniejsze, związane z zyskami i ich podziałem. Z jednej strony na szali była wieloletnia przyjaźń, a z drugiej - konflikt w sprawie wysokości tantiem.

Choć zespół przestał istnieć, wciąż jest popularny. Kolejny zastrzyk owej popularności dostał dzięki musicalowi z Piercem Brosnanem i Meryl Streep, który zrobił furorę na całym świecie. Piosenki Abby zyskały nowy wymiar i nabrały nowych znaczeń, stając się na nowo odkryte. Okazało się, że wcale się nie zestarzały. I znowu pojawiają się pytania o comeback. Zresztą sami członkowie grupy, choć starają się trzymać od siebie z daleka, chyba tęsknią za dawną sławą i chcieliby swą młodość jeszcze choć raz przeżyć.

Książka Magnusa Palma z pewnością ma dużą wartość faktograficzną. Autor nie ocenia, stara się pokazać fakty bez ich interpretowania, choć tego nie sposób uniknąć. W życiu zespołu nie było spektakularnych skandali, nie szerzyli zgorszenia, nie zginęli młodo. Ich życiorysy trwają nadal, choć kariera się skończyła. Daje się wyczuć, że autor biografii chciałby wreszcie postawić kropkę nad i, by móc zakończyć swoje dzieło. Póki jednak żyją członkowie zespołu, póty będzie musiał pisać ich historię.