MELODIA cz.4

Autor: Mayene
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Należało zniszczyć je natychmiast!

Bez namysłu uderzyłem nimi w barierki i ściany vaporetto, jak furiat, uwalniając nagromadzoną w sercu udrękę. Złamane na pół jęknęły jak żywe. Wyrzuciłem je z obrzydzeniem za burtę, prosto w fale, ciesząc się tym widokiem jak tylko może cieszyć się człowiek, który znalazł się na krawędzi.

- Nie ty pierwszy je niszczysz – usłyszałem wtedy jej głos – Myślisz, że coś osiągnąłeś?

Poczułem zimno biegnące wzdłuż kręgosłupa. Obejrzałem się.

Przede mną stała Marta.

 

W pierwszej chwili łudziłem się jeszcze, że się mylę. Nie wglądała tak jak ostatnim razem. Nic z tych rzeczy, które teraz nosiła nie przypominało jej dawnego ja. Ale niestety, nie myliłem się. Mierzyliśmy się wzrokiem przez długa chwilę. Kilka osób podeszło do niej, jakby chciało ją chronić, co zauważyłem z pewnym zaskoczeniem.

- I co się wygłupiasz kretynie? – wrzasnęła do nie po włosku jakaś kobieta – Lepiej ci, że je potrzaskałeś?

Francesca uprzedzała mnie…

- Przeklęty gnojek! – mruknął jeden z otaczających Martę mężczyzn.

- Powinienem rozwalić ci tę piękną mordkę! – warknął na mnie inny, wyciągając pięści. Inni jednak go powstrzymali. Czułem dziwny spokój. Nagle byłem wolny od nieustannego napięcia i mogłem przyglądać się wydarzeniom z większym spokojem, chociaż miałem wrażenie, że za chwilę przewrócę się ze zmęczenia. Była w tej nagłej ciszy umysłu osobliwa, chora agresja, która podsuwała mi myśli o tym jak łamię Marcie kręgosłup, prawie cieszyłem się na tę myśl. I przerażało mnie to jednocześnie.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Mayene
Użytkownik - Mayene

O sobie samym: Piszę opowieści, kocham muzykę i wiele czytam. Jestem eklektyczna, jak sądzę. Próbuję odbudować swój świat.
Ostatnio widziany: 2024-10-14 20:21:08