Łzy Anioła

Autor: Aldonka9216
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Zaraz, jak to? Co ty mówisz?- Karol popatrzył na żonę jak na wariatkę, która znów cośsobie uroiła. Rzeczywiście trudno było uwierzyć w tę historię. 

- Spójrz tylko na nią. Jaki śliczny aniołek, nazwę ją Dorotka. 

- Czemu akurat Dorota? 

- Bo Dorota w języku greckim oznacza "dana przez Boga". A to najpiękniejszy dar jaki mógłnam dać Pan. 

- Zaraz, opowiadaj mi szybko gdzie ją znalazłaś...  

W ten sposób dostałam swoje ziemskie imię, ale Karol nie wierzył w cud. Kiedy Maria opowiedziała mu swój sen, on wciąż patrzył na nią jak na wariatkę. Znał swoją żonę i wiedział,że ma bardzo rozbujaną wyobraźnię do której ucieka się co chwila. Uznał, że mogłam byćprzez kogoś porzucona a może ktoś mnie szuka dlatego postanowił iść ze mną na policję. Maria protestowała, krzyczała, że to dziecko należy do nich i nikomu go nie odda. Karol z bolem serca, wiedział, że musi to zrobić, wyrwał mnie siłą od Marii i zabrał ze sobą kiedy wychodziłdo pracy. Głośno płakałam, a ona wraz ze mną. Poczuła wielkie cierpienie w sercu i żal gdy zobaczyła jak jej mąż znika z dzieckiem za drzwiami. Zalana łzami nie wiedziała co ze sobąpocząć, czuła jakby odebrano jej cząstkę, coś co nadawało sens wszystkiemu. Krzątała się cały dzień w swoim małym mieszkaniu, chodziła to z kąta w kąt a myśli jej dręczone tańczyły wokółgłuchej ciszy. Na chwilę usiadła na łóżku przykrytym porannym bałaganem. Nie przykuły jednak jej uwagi ani rzucona w nieładzie kołdra ani poduszki na podłodze będące symbolem zbyt szybkiego życia, ziemskiej pogoni za czymś, nie wiadomo czym i nie wiadomo dokąd.Życie to wieczna pogoń, która prowadzi jedynie do śmierci, a przecież warto na chwilę w tym chaosie zatrzymać się i zadać sobie pytanie: dokąd ja biegnę? Gdzie zgubiłem miłość? Była przecież przed chwilą... Takiego typu refleksje ogarnęły również Marię. Nie mogła zrozumiećdlaczego Bóg dał jej szczęście, a po chwili odebrał. Nie wiedziała, że szczęście spływające z nieba, zrzucane przez Pana z miłości do ludzi zawsze jest rozszarpywane między wami. Każdy chce jak najwięcej, gotów jesteście niczym zwierzęta odebrać sobie nawzajem wszystko. I cóżma począć Bóg z waszym wolnym jak ptak sercem? Maria spojrzała na mały, drewniany krzyż, który wisiał od lat w jej sypialni naprzeciwko pokoju. Budzące się złote promienie słońca padały wprost w jego ramiona otulając go blaskiem. Wtedy przypomniała jej się pewna chwila, pewny wydający się na pozór błahy moment jej życia kiedy dowiedziała się, że nigdy nie będzie miała dzieci. Niczym anioł śmierci weszła wtedy do tegoż pokoju z tymże krzyżem w ręku zdruzgotana, zapłakana, a tam siedział jej mąż z uśmiechem na ustach, który czytał jakąśksiążkę. Popatrzała na niego i powiedziała: Karolu, nie będziemy mogli mieć dzieci, tak powiedział lekarz, ale ja nie tracę nadziei, pozostaje mi Bóg, On mi pomoże, na pewno. Niech ten krzyż zawiśnie tutaj, a my codziennie będziemy Go prosić o łaskę. On miłosierny jest,łaskawy, uosobienie miłości. Podniosła w górę drżącą dłoń w której był krzyż choć głowa jej zwieszona wciąż była jak na wisielcu. To była piękna chwila. Karol tuląc ją mówił by się nie przejmowała po czym zawiesił ten krzyż. To był symbol wieloletnich próśb do Pana, które w tym właśnie dniu zostały wysłuchane. Widać było, że Karol tracił już wiarę, że modlitwy mogąprzynieść jakikolwiek skutek. Przeczuwalne było to, że zamknięty w wirze pracy i obowiązków z każdym dniem coraz mniej kochał swoją żonę. Choć na chwilę udało mi się ich na nowo połączyć w jedno. Bo miłość to przecież dwa serca połączone w jedno, dlatego każda rozłąka tak bardzo boli. Kiedy jednak nie czuje się tej tęsknoty za drugą osobą oznacza to brak jakiejkolwiek więzi. Ją bolało serce, na pewno. Widać to był w jej pięknych, lśniących oczach, ale czy jego..tego nie byłam pewna.  

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Aldonka9216
Użytkownik - Aldonka9216

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2011-06-14 21:11:18