Do końca
Zabijał każdego, kto ośmielił się zaatakować królestwo Dragbery, jego ojczyznę. Kraj, w którym się wychował. Wpajano mu, że jest żołnierzem, który w każdej chwili będzie musiał oddać życie za swoją ojczyzną. Będzie przeciwstawiał się każdemu złu, które zagrażało jego królestwu, domowi, rodzinie.
Wróg powoli zdobywał przewagę spychając armię w tył. Wtedy Kapitan dał sygnał, aby lord Eryk przystąpił do otoczenia wroga.
Potem z nową nadzieją w sercu ruszył na przeciwnika, lecz stało się coś, co nie powinno się wydarzyć. Lord Eryk ucieka z pola bitwy wraz ze swoim jeźdźcami, którzy mogli zmienić los tej bitwy.
Kapitan Arnold pojął w tym momencie, że został zdradzony. Przy życiu pozostała połowa jego żołnierzy, którzy w ciąż jeszcze walczyli o ideały, w które wierzyli.
- A więc sprzedałeś się Ilienowi ty podły zdrajco.- Pomyślał kapitan. Nigdy nie lubił szlachty, która bardziej martwiła się o swoje interesy niż o kraj, który był stale zagrożony. Wiecznie skłócona. Każdy szlachcić chciał być, królem. Zawsze ciągło ich do władzy. Osiągną swój cel nie przebierając w środkach nawet, jeśli mieli by zdradzić swój lud., Czego przykładem stał się lord Eryk.
Armia Iliena zdobywała coraz większą przewagę, lecz ludzie nie mieli zamiaru się poddać. Woleli paść w boju niż spędzić resztę życia w niewoli lub na arenie gladiatorów. Każdy walczył zaciekle, na nic to jednak się zdało, ponieważ byli bez szans.
Kapitan bronił się, lecz powoli opadał z sił. Pewien ork uderzył go w głowę obuchem. Potem nic już nie pamiętał, obudził się w tym lochu.
- Przeklęci zdrajcy. Niech ich piekło pochłonie.- Powiedział Arnold po dłuższym zastanowieniu się nad przegraną bitwą. Wiedział już, że przez zdradę lorda Eryka przegrali bitwę. Nie widział ile żołnierzy przeżyło z jego oddziału.
Wieczorem strażnik przyniósł mu czerstwy chleb i wodę w kubku.
Rano przyszedł jakiś możny i oznajmił kapitanowi, że wraz z jego resztą oddział zostaną straceni na rozkaz Iliena za to, że odważyli się przeciw stawić jego władzy. Arnold tylko spluną jak to miał w zwyczaju.