Do końca

Autor: pajczung
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Muszę coś zrobić- pomyślał kapitan.- Nie mogę pozwolić bym moi ludzie umarli pozbawieni honoru. By umarli bez walki.

- Rozproszyć się!- Krzyknął Virtanen. Nie wszyscy pojęli od razu, o co mu chodzi, lecz niektórzy unikając śmierci zdołali przerwać ten krąg, rozproszyli się po całej arenie uciekając przed mieczami wojowniczek z Danatii.

 Trzej kolejni zostali zaszlachtowani. Lud wiwatował. Czerwona Krew wsiąkała w piasek.
- Tak giną psy, które nie uznają prawowitej władzy!!- Zakrzyknął Ilianen.

- Do mnie!- Krzyknął Kapitan by przywołać swoich ludzi.- Gdybym zginął nie pozwólcie by honor naszego królestwa został z plamiony. Walczcie do końca. To mój ostatni rozkaz.
Żołnierze stali jak osłupiali. Patrzyli jak ich dowódca wychodzi naprzeciw pięciu świetnie wyszkolonym kobietą. Sam, bezbronny.

Zastanawiał się czy jest nadal jest sens by bronić się do ostatniej chwili, gdy nie ma już nadziei.
Gdy wie, że zginie…

            Stanął naprzeciw nich bez strachu, bez broni. Wmawiał sobie, że to kolejna bitwa, która go czeka. Tylko, że ta bitwa jest z góry przegrana.

Pierwsza z kobiet zaatakowała go cięciem z góry. Mężczyzna zrobił szybki unik w bok, po czym kopnął ją z kolanka w brzuch. Był dżentelmenem i nie miał w zwyczaju bić kobiet, ale od każdej reguły są wyjątki.

Szybciej niż mrugnięcie okiem podniósł jej miecz i przebił ją na wylot. Tłum zamarł w przerażeniu, walkirie odrobinę cofnęły się w tył, sam Ilianen wstał ze swojego tronu.

- Co, przestraszyłyście się.- Powiedział spokojnie Arnold, uśmiechnął się, splunął i zaatakował.

Wojowniczka broniła się dzielnie, lecz nie miała szans.

Szybki unik. Piruet. Cięcie. Blok. Kontr atak i wojowniczka umierała w kałuży własnej krwi.

Kolejne trzy kobiety rzuciły się na niego równocześnie. Każda z innej strony. Najpierw zabił tą w środku, potem rzucił się na tą po swojej prawej stronie. Miał już zrobić obrót w stronę ostatniej z pięciu kobiet, gdy w tym momencie wojowniczka przebiła jego lewy bark mieczem. Powoli go wyciągła, obracając go raz po raz zadawając większy ból Arnoldowi.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
pajczung
Użytkownik - pajczung

O sobie samym: Mały niebieskooki blondyn, podobny do skrzata. Nazywający często siebie Hrabia Drakul Mniejszy ( cokolwiek to znaczy). Kiepski z ortografii, matmy w ogóle ze wszystkiego, o łacinie nie wspominając. Marzyciel, bez perspektyw. Nudziarz...
Ostatnio widziany: 2024-07-17 06:03:16