Książka “Żony Beatlesów” autorstwa Marca Shapiro to historie kobiet, które miały szczęście, a czasami nieszczęście spędzać życie u boku najbardziej rozchwytywanych muzyków lat 60. Czy ich małżeństwa były usłane różami? Do pewnego czasu tak, później, jak to w przypadku celebrytów - bywało różnie.
Poznanie perspektywy ukochanych kobiet Lennona, Harrisona, Starra i McCartneya, to coś, czego do tej pory brakowało mi w tej całej układance o Beatlesach.
Zacznę od tego, że świetnie czyta się tę książkę. Każda z historii, nawet jeśli opowiada o postaci, która jest na pozór najmniej interesująca (umówmy się, że najciekawsze kobiety to te Lennona i McCartneya, bo dwóch pozostałych członków zespołu sporo osób nie rozpoznaje nawet na zdjęciach) - potrafi zaciekawić i skupić uwagę czytelnika. Autor prowadzi na wpół reportażową i na wpół obyczajową narrację, przeplataną autentycznymi wypowiedziami, których kobiety udzieliły na przestrzeni lat.
Shapiro stworzył portret kobiet - żon, które na różnych etapach życia swoich znanych mężów miały na nich mniejszy lub większy wpływ. Czasami stanowiły dla nich oparcie, czasami ozdobę, innym razem przynosiły transcendentalne uniesienia.
Ta książka otwiera oczy i prezentuje prawdziwe oblicza poszczególnych członków zespołu. A musicie wiedzieć, że ci uroczy chłopcy mieli dużo za uszami! Z kolei ich partnerki na przestrzeni lat, albo dorabiały się na wizerunku muzyków, nawet długo po rozstaniu, albo wyciągały małżeńskie brudy, obnażając ich wady.
Po przeczytaniu tej książki wiem jeszcze jedno - John Lennon może i dobrym muzykiem był, ale jego charakter to istny dramat.
Książkę polecam z całego serca. Mnóstwo w niej zakulisowych ciekawostek, subiektywnych wspomnień i obnażonych różnych stron małżeńskich historii czwórki z Liverpoolu i ich wybranek.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2023-04-12
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
zaczytania