Powrót do baśni o „Królowej Śniegu” w najbardziej przerażającym wydaniu? To bez wątpienia „Zjawa” Grahama Mastertona. Po jej lekturze ta i tak dość mroczna baśń już zawsze będzie mi się kojarzyć z horrorem pełnym grozy i zjawisk nadprzyrodzonych.
Czy można powiedzieć, ze główną bohaterką powieści jest Peggy, zmarła tragicznie dziewczynka, jeśli nawet nie było nam dane jej poznać? Bo czy to nadal ona kryje się w białej i mroźnej powłoce zjawy ukazującej się swoim bliskim? W każdym razie nie opuszcza rodziny nawet po śmierci i broni jej „za wszelką cenę”. A cena ta jest wysoka nie tylko dla tych, którzy odważyli się choćby pomyśleć o skrzywdzeniu jej sióstr, Lizzy i Laury, ale również dla nich samych.
W tej powieści już początek budzi niesamowite napięcie i poczucie, że wydarzy się coś strasznego. Dreszcz przebiega po plecach nie tylko z zimna, gdy przypatrujemy się dwóm małym dziewczynkom brnącym przez śnieg, by odszukać siostrę. Tragiczny wypadek jest początkiem niekończącej się serii dramatycznych wydarzeń, których konsekwencje na zawsze zmieniają życie rodziny, prowadząc do jej stopniowego rozpadu.
Ta nieoczywista i wielowarstwowa powieść grozy, mimo wątków nadprzyrodzonych broni się swoją wiarygodnością. Autor eksploruje temat wyobraźni oraz siły ludzkiego umysłu, sugerując, że jeśli trauma, żal i poczucie winy są wystarczająco silne, mogą przywołać zmarłych z powrotem do życia jako zjawy, mające realny wpływ na rzeczywistość. Nie stroni też od brutalnych scen, które zostają pod powiekami na długo po odłożeniu książki.
Zło w tej powieści odmieniane jest przez wszystkie przypadki, ale największe emocje budzi to czające się w człowieku. Tu niemal każdy jest niczym Kaj z zatruwającym go kawałkiem lodu tkwiącym w sercu. Z mroczną stroną skrywaną w najdalszych zakamarkach duszy, której jednak przed zjawą nie sposób ukryć.
Ależ ta powieść ma klimat! Opisy zimowej scenerii i zakradającego się mroku potęgują uczucie mrozu i grozy budząc niepokój i budując intensywne napięcie. Już w trakcie czytania ciepły kocyk i gorąca herbata okazały się nieodzowne, a po jej zakończeniu wolałam nie oglądać się przez ramię, by nie dostrzec białej dziewczynki, mroźnego malowidła wyobraźni.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2010-06-09
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 431
Tytuł oryginału: Spirit
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Szulc Andrzej
Dodał/a opinię:
czytanienaplatan
Młody waszyngtoński dyplomata Gene Keiller spotyka na przyjęciu niezwykle atrakcyjną i seksowną, a przy tym tajemniczą kobietę. Zauroczony urodą Lorie...
Degustator restauracyjny Charlie McLean podróżuje z nastoletnim synem Martinem po kraju, wykonując swoja pracę. Chłopiec jest zbuntowany, nie słucha...