Po pierwszej książce tej autorki „Gniew Halnego” czekałam z niecierpliwością na kolejną. Maria Gąsienica – Zawadzka ma niesamowitą umiejętność plecenia ciekawej i oryginalnej historii z cudownymi opisami przyrody. Tym razem znów przenosimy się w Polskie góry na polanę Zgorzelisko, gdzie znajdziemy przeznaczony do rozbiórki hotel Rysy. To właśnie tu, w otoczeniu majestatycznych gór, zaczyna się pełna intryg opowieść o przeszłości, która nie chce dać o sobie zapomnieć.
Fabuła skupia się na trojgu bohaterach – Karolinie, Gerardzie i Radku, którzy przybywają do hotelu z różnych powodów, ale ich losy wkrótce splatają się w jedną, wspólną misję – odkrycie ukrytych dokumentów, które mogą ujawnić prawdę o dawnych, mrocznych wydarzeniach. Autorka w umiejętny sposób kreśli napięcie, które rośnie z każdą stroną, tworząc sieć tajemnic i zagadek, które stopniowo wychodzą na światło dzienne.
"Zgorzelisko" to lektura, która nie pozwala oderwać się od książki aż do samego końca. Atmosfera jest gęsta, akcja stopniowo nabiera tempa, a tajemnice rodzinne i ukryte dokumenty tworzą intrygującą, wielowarstwową opowieść. To książka, która porusza, zaskakuje i zmusza do refleksji nad przeszłością.
Jestem zachwycona tą historią i gorąco polecam ją wszystkim, którzy lubią powieści pełne tajemnic, emocji i niespodziewanych zwrotów akcji.
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2024-09-25
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 360
Dodał/a opinię:
Diana Wiszniewska
Grażyna i Janusz, małżeństwo z Warszawy, przyjeżdżają na długi weekend do Zakopanego. Grażyna popada tam w obłęd, który ostatecznie doprowadzi do tragedii...