"Yellowface" to tytuł nietypowy. Do tej pory nie znałem żadnej powieści, która opowiadałaby o rynku wydawniczym i autorach książek. Autorka w satyryczny sposób obnażyła kulisy tworzenia bestsellerów i towarzystwa pisarzy, w wielu miejscach pewnie przerysowując prawdę, ale zrobiła to intrygująco. Moim zdaniem najlepiej jednak oddała ducha dzisiejszej poprawności politycznej i narzucania, o czym twórca powinien tworzyć, a o czym mówić nie może. Bardzo podobał mi się również motyw szaleństwa, przewijający się w toku akcji, który dodawał wydarzeniom dreszczyk emocji. Przyczepię się do zakończenia, ponieważ po całej treści spodziewałem się czegoś mocniejszego na finiszu. "Yellowface" jest powieścią bardzo dobrą, jednak nie jest to książka na miarę "Wojen makowych" R.F. Kuang, które dla mnie były wybitne. Warto pamiętać, że Kuang odeszła od fantastyki w swoim najnowszym dziele, co również mogło przełożyć się na poziom tej satyry. Nie dziwię się jednak, że "Yellowface" zdobyło liczne nagrody i nominacje. To że nie jest to najlepsza książka tej autorki, nie oznacza, że nie jest dobra, po prostu poprzeczka zawieszona jest strasznie wysoko. Więcej recenzji znajdziecie na moim Instagramie @chomiczkowe.recenzje, gdzie serdecznie zapraszam.
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2023-09-22
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 0
Tytuł oryginału: Babel
Tłumaczenie: Grzegorz Komerski
Dodał/a opinię:
Marek Tuz
Kiedy jesteś sierotą wojenną świat ma dla ciebie głównie pogardę, odrzucenie, brutalność i ból. Czasem, jeśli akurat masz szczęście, obojętność...
Gniew. Gniew zmieniający duszę w rozszalały ogień, którego nigdy nie da się ugasić. Oto cały świat Rin. Chwyciła los za gardło i wyrwała mu z trzewi...