Kara śmierci wzbudza wiele kontrowersji wśród ludzi. W Polsce zaprzestano wydawania takich wyroków, niemniej jednak na świecie w dalszym ciągu zapada wiele wyroków wykonania kary śmierci. Jest to temat niezwykle trudy, gdyż już życie pokazało, że sądy to tylko ludzie, którzy nie są nieomylni. Skazują na podstawie przedstawionych dowodów, które również mogą spowodować błędny osąd. Kary śmierci natomiast po jej wykonaniu nie da się znieść. Nie możemy cofnąć czasu i wymazać jej wykonania.
„Wyrok” to świetnie napisany thriller psychologiczny, który porusza tą niezwykle kontrowersyjną i ważną kwestię, jaką jest kara śmierci. Justine Bouchner t pani Prokurator, która walczy o zniesienie kary śmierci, niemniej jednak w przypadku Jakea Milforda oskarżonego o brutalne morderstwo chłopca, sama zabiegała o najwyższy i nieodwracalny wymiar kary. Tylko co, jeśli w sprawie po dokonaniu wyroku zaczynają pojawiać się dowody świadczące o niewinności skazanego… Prokurator wydający wyrok stawia na szali własne życie.
Książka buduje napięcie już od pierwszych chwil, utrzymuje je na niezwykle wysokim poziomie, a także zaskakuje. Poruszony jest temat, który jest obecny w naszym życiu, na którego temat sami zabieramy zdanie. Temat niezwykle trudny i nieodwracalny.
Książka utrzymuje bardzo wysoki poziom. Styl pisarski autorki jest nieomal profesjonalny w dziedzinie prawa, co zdecydowanie dodaje książce realności. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale przyznam szczerze, że jestem zachwycona! Dziękuję wydawnictwu za możliwość przeczytania książki.
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2023-11-08
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: The Sentence
Dodał/a opinię:
Małgorzata Styczeń
Człowiek wypowiada dziennie około 16 tysięcy słów. Wyobraź sobie, że możesz powiedzieć ich tylko 100. Na ręku masz zaciśniętą metalową bransoletkę...
Tłumy mają to do siebie, że są magnetyczne i zmieniają ludzi w owce. Jeśli kobieta zatrzyma się na ulicy, aby spojrzeć na witrynę jubilera, to jest bardzo prawdopodobne, że zatrzymają się jeszcze dwie osoby. Dwie zmieniają się w cztery, a cztery w osiem.
Więcej