Moje kolejne spotkanie z autorką można zaliczyć zdecydowanie do udanych. Było tu wszystko, co powinno się znaleźć w tym gatunku... Zbrodnia, tajemnice, małomiasteczkowa społeczność wiedząca więcej, niż mogłoby się wydawać, dwójka śledczych dążących do prawdy, "śmieciowe gangi", ogromne pieniądze - to wszystko czyniło powieść bardzo wciągająca. Czytelnik w miarę wgłębiania się w meandry śledztwa i poznawania prawdy, chce więcej i więcej, nie mogąc doczekać się zakończenia. "Wody czerwone" należą do tych nieodkładalnych powieści, które czyta się "na raz". Kreacja mocnych, charyzmatycznych bohaterów czynią powieści bardzo emocjonalną i wywołują ogrom wrażeń. Na plus zasługuje również stale rosnące napięcie związane z powolnym odkrywaniem kart śledztwa, nieoczekiwane zwroty akcji, dynamika współpracująca z opisami uczuć. I choć istnieje tu wiele wątków, są one w bliższy lub dalszy sposób powiązane ze sobą. I to co cenię sobie w tego typu powieściach - współistniejące dwie płaszczyzny czasowe, które choć z pozoru nic nie łączy, to finalnie układają się w piękną całość. Fabuła jest bardzo dobrze i szczegółowo przemyślana i opisana. Fabuła jest niesamowicie intrygująca, a osadzenie jej w otoczeniu, budzących niepokój, lasów to naprawdę świetny zabieg. Dzięki temu jesteśmy zauroczeni nie tylko fabuła ale przede wszystkim tym mrocznym klimatem. Reasumując debiut autorki "Wróżda" należał niewątpliwie do udanych, jednak powieścią "Wody czerwone" podniosła sobie wysoką poprzeczkę - pytanie: co zaserwuje nam pani Agata kolejnym razem? Jestem mega ciekawa, bo warsztat i pióro autorki sugerują, że odniesie wiele sukcesów! Polecam
Wydawnictwo: Initium
Data wydania: 2024-03-22
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 464
Dodał/a opinię:
Aneta Dąbrowska
Jedna krótka wiadomość może zburzyć spokój budowany przez lata. Przekonuje się o tym Joanna, która po śmierci córki i walce z ciężką depresją zaczyna nowe...