Wróżda

Ocena: 5.38 (13 głosów)

Jedna krótka wiadomość może zburzyć spokój budowany przez lata. Przekonuje się o tym Joanna, która po śmierci córki i walce z ciężką depresją zaczyna nowe życie. Jednak pewnego dnia dzwoni telefon, a tajemniczy mężczyzna w słuchawce twierdzi, że mała Tosia nigdy nie umarła. Na dowód swoich słów wysyła Joannie zdjęcie. Dziecko na nim jest łudząco podobne do jej córki.

Przeciwko tej teorii przemawia niemal wszystko: zaginięcie dziecka, znalezienie ciała i badania DNA, które wykonano. Jednak intuicja matki każe jej rozpocząć prywatne śledztwo. Joanna odkrywa, że sprawa śmierci jej dziecka wiąże się dziwnie ze śmiercią innej dziewczynki z drugiego końca Polski. Wypływa kilka tajemnic sprzed lat. Wypływa również twarz ze starej fotografii, która jest dowodem na to, że w życiu Joanny było więcej kłamstw niż prawdy. Mnożą się pytania, jednak jedno jest najważniejsze: czy Tosia naprawdę żyje?

Porywający thriller, w którym nic nie jest takie, jakim się wydaje. Jeden z najlepszych debiutów ostatnich lat! Zanurz się w mrocznym świecie tej niezwykłej historii, gdzie krótka wiadomość stawia wszystko na głowie, budzą się stare demony, a nieustający niepokój od pierwszej strony trzyma w napięciu do samego końca.

"Między nią a Katariną jest tylko kilka cienkich nitek powiązań, ale na razie muszę kurczowo się ich trzymać. Dzięki nim być może dowiem się prawdy o tym, co stało się z moim dzieckiem. Siedzi we mnie dziwne uczucie, że wiedza o tym wszystkim to ostatnie, czego mi brakuje, by móc zacząć żyć".

Informacje dodatkowe o Wróżda:

Wydawnictwo: Initium
Data wydania: 2023-09-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788367545457
Liczba stron: 392
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Wróżda

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wróżda - opinie o książce

Takie debiuty to ja rozumiem! I chcę więcej! I jeszcze więcej!

„Wróżda” to opowieść o Joannie, która przeżywa żałobę po córeczce. Pewnego dnia ktoś przez telefon mówi Joannie, że Tosia żyje. Czy można mu wierzyć? Czy to możliwe, że po 3 latach córka odnajdzie się cała i zdrowa? A może Joanna oszalała? Czy ktoś jej uwierzy i pomoże poznać prawdę?

Dla mnie wszystko tu grało, wszystko (i wszyscy) było na swoim miejscu. Nie przeszkadzała mi pierwszoosobowa narracja, rozmyślaniom Joanny też nie mam nic do zarzucenia, wszystko napisane jest poprawną polszczyzną (o co, niestety, dziś niełatwo). Dla mnie bomba, przeczytałam prawie na raz! Czytałam opinie, że rozwiązanie historii jest przekombinowane, moim zdaniem wszystko pasuje.

Jestem bardzo na tak i z niecierpliwością czekam na kolejne powieści Autorki!

Link do opinii

„Wróżda” to słowo, które widząc książkę, dopiero poznałam, oczywiście nie omieszkałam sprawdzić jego znaczenia. Sam tytuł dla mnie był już intrygujący i zachęcił do sięgnięcia po debiutancką książkę Agaty Kunderman. Przyznam szczerze, że bardzo chętnie wybieram debiutanckie powieści, gdyż pozwalają one na odkrywanie naprawdę świetnych autorów, którzy potem zostają już przez całą swoją twórczość. Dodatkowo debiuty literackie naprawdę potrafią czytelnika zaskakiwać, często nie znając jeszcze stylu pisarskiego autora, jego możliwości, nie jesteśmy w stanie przewidzieć podejmowanych przez niego decyzji. Dla mnie książka „Wróżda” Agaty Kunderman to dosłownie wymarzony debiut, który idealnie buduje napięcie już od pierwszej strony, a utrzymuje je na wysokim poziomie do ostatniego zdania książki. Uważam, że jest to jeden z najlepszych debiutów, jakie miałam możliwość czytać kiedykolwiek.
Joanna to kobieta, która próbuje na nowo poskładać swoje życie. Walczyła z depresją po śmierci córki Tosi. Kiedy dochodzi do momentu, gdy zaczyna sklejać wszystko do kupy i chce rozpocząć nowy etap życia, odbiera telefon od nieznajomego mężczyzny, który informuje ją, że jej córka żyje, a na potwierdzenie swoich słów przesyła zdjęcie dziewczynki, która jest łudząco podobna do zaginionej Tosi. Nie da się jednak ukryć, że wszystkie dowody wykazane w sprawie śmierci córki mówią, że to nie może być prawda. Niemniej jednak w tej kwestii zupełnie rozumiem Joanne, która postanawia sprawdzić wszystkie możliwości, rozwikłać każdą wątpliwość w nadziei na odnalezienie swojej córeczki wciąż żywej. Myślę, że każda matka postąpiłaby w ten właśnie sposób, bo dla niej nawet najmniejsza nadzieja na powrót dziecka daje motywację do tego, aby nie ustawać w poszukiwaniach. Ja z pewnością sprawdzałabym każdy możliwy trop i szukała, aż nie byłoby najmniejszej nadziei, a każdy choćby delikatny cień wiary zostałby dokładnie sprawdzony. Joannie przyszło mierzyć się z niewyobrażalnym cierpieniem, bólem i rozdrapywaniem ran. Najgorsze w tym wszystkim jednak jest to, że osoby, które powinny być z nią wspierać i dodawać otuchy, jedynie dokładają cierpienia. Zaskakujące fakty, które główna bohaterka odkrywa w trakcie odkrywania prawdy, potrafią zaskakiwać. Czytelnik zdecydowanie nie spodziewa się takich zwrotów akcji.
Autorka w książce porusza bardzo wiele ważnych, ale zarazem trudnych tematów. Zaskakuje niespodziewanymi zwrotami akcji, a całość książki została doskonale przemyślana i dopracowana w najmniejszym szczególe. Główna bohaterka przepełniona cierpieniem, ale sama obdarzyłam ją wielką sympatią i wspierałam w dążeniu do poszukiwania prawdy.
Myślę, że ta książka to idealna pozycja dla wszystkich, którzy lubią thrillery psychologiczne dające do myślenia, zaskakujące i poruszające wiele trudnych tematów. Sama, podczas czytania zastanawiałam się, jak ja postąpiłabym, gdybym znalazła się w sytuacji, w której znalazła się główna bohaterka. Jest to sytuacja, która odciska piętno już na całym jej życiu.
Zakończeniem autorka również zaskakuje czytelnika, bo ja takiego nie przewidziałam, ale nie chcę zdradzać zbyt wiele.
Podsumowując to genialny debiut, który trzyma w napięciu, zaskakuje. Mimo poruszonych trudnych tematów czyta się bardzo lekko, przyjemnie i szybko. Styl pisarski autorki jest niezwykle przyjemny, a co za tym idzie, z pewnością skuszę się na kolejne jej książki i mam nadzieję, że autorce uda się utrzymać równie wysoki poziom. Nie ma co, poprzeczkę ustawiła sobie wysoko!. Ten tytuł natomiast bardzo polecam.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękuję portalowi .

 

Link do opinii

Tytuł recenzji

𝗘𝗹𝗲𝗺𝗲𝗻𝘁 𝘂𝗸ł𝗮𝗱𝗮𝗻𝗸𝗶

𝑊𝑟óż𝑑𝑎 to thriller debiutującej autorki i do tego tak znakomicie napisany, że potwierdza tylko moją tezę, że warto dawać szansę debiutantom, bo wnoszą oni na rynek wydawniczy powiew świeżości. Agata Kunderman i jej książka, są jednym z moich odkryć tego roku i mam nadzieję, że jest to dopiero początek wspaniałej kariery pisarskiej autorki, że stworzy jeszcze niejedną ciekawą powieść. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona 𝑊𝑟óż𝑑ą, bo znalazłam tu wszystko, co lubię i cenię w thrillerach. Wspaniałą kreację bohaterów, bardzo dobre portrety psychologiczne, świetnie skonstruowaną intrygę kryminalną i piękny literacki język na wysokim poziomie.

Czy rodzica może spotkać coś gorszego niż śmierć ukochanego dziecka? Chyba nie da się wyobrazić większej tragedii, niż śmierć swojego dziecka, bo to jest wbrew naturze, powoduje, że traci się sens życia. Jeszcze wczoraj, jeszcze przed chwilą było, jeszcze w uszach rozbrzmiewa jego śmiech, słychać wypowiadane przez nie słowa, a teraz została tylko pustka, grób, kwiaty i cisza. I świadomość, że to nigdy się już nie zmieni. To tak straszna próba od losu, której rzadko, która para potrafi sprostać. Dla osób, które straciły kogoś bliskiego, a zwłaszcza dziecko, karą wydaje się ZOSTAĆ.

Małżeństwo Joanny nie przetrwało tej tragedii. Andrzej próbuje żal po utracie córki ugasić alkoholem, a Joanna pogrąża się w rozpaczy i wpada w szpony depresji. Nikt nie potrafi jej pomóc, bo ona tej pomocy od nikogo nie chce, zostaje w końcu sama. Rozwodzi się z mężem alkoholikiem i każe mu się wyprowadzić. Gdy po trzech latach udaje jej się uporać ze stratą, przepracować żałobę i pogodzić z faktem, że już nigdy nie zobaczy swego dziecka, postanawia opuścić mieszkanie we Wrocławiu i przenieść się do Poznania. Zanim jednak zdąży wyjść z mieszkania i wsiąść do zamówionej taksówki, dzwoni telefon, a głos nieznajomego mężczyzny informuje ją, że jej córeczka żyje, a na dowód tego przesyła zdjęcie starszej o trzy lata Tosi. 𝐽𝑒𝑑𝑛𝑎 𝑘𝑟ó𝑡𝑘𝑎 𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑜ść 𝑚𝑜ż𝑒 𝑧𝑏𝑢𝑟𝑧𝑦ć 𝑠𝑝𝑜𝑘ó𝑗 𝑏𝑢𝑑𝑜𝑤𝑎𝑛𝑦 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑧 𝑙𝑎t𝑎. Joanna wpada w panikę i dzwoni do dawno niewidzianego przyjaciela, znanego reportera z Wrocławskiej gazety.

Mężczyzna początkowo sądzi, że Joanna ponownie pogrąża się w amoku rozpaczy i wszystko sobie wymyśliła, lecz zaczyna jej wierzyć po tym, jak zobaczy przesłane zdjęcie Tosi i postanawia pomóc w ustaleniu prawdy. A ta prawda okaże się bardziej przerażająca, niż sądzili, ale zanim dojdzie do jej odkrycia, para nietypowych śledczych wyrusza na Podlasie do wsi Sejny, gdzie dziesięć lat temu w tajemniczym wypadku, zginęła mała dziewczynka. Okoliczności tej sprawy są, delikatnie mówiąc dziwne i podejrzane. Wokół tej sprawy nagromadziło się mnóstwo teorii spiskowych, które nigdy nie zostały wyjaśnione. Próby nawiązania kontaktu Joanny i Marcina z tubylcami kończą się fiaskiem. Wszyscy zachowują się tak, jakby się ich spodziewali i nie zamierzają z jakiegoś powodu z nimi rozmawiać. Marcinowi i Joannie pojawianie się nazwiska Leszka Czajki, policjanta, który prowadził czynności dochodzeniowe w obu tych sprawach, nie wydaje się przypadkowe.

Joanna jest coraz bardziej zniechęcona brakiem rezultatów ich prywatnego śledztwa. Jest przekonana, że tylko niepotrzebnie zmarnowali czas, ale Marcin właśnie teraz jest zdeterminowany, żeby dotrzeć do prawdy, bo że ktoś zawzięcie strzeże sekretu śmieci dziecka, nie ma już najmniejszych wątpliwości. Niechęć mieszkańców nie wynika z tego, że ich nie lubią. 𝑆ą 𝑤𝑟𝑜𝑔𝑜 𝑛𝑎𝑠𝑡𝑎𝑤𝑖𝑒𝑛𝑖, 𝑏𝑜 𝑐𝑧𝑒𝑔𝑜ś 𝑜 𝑛𝑎𝑠 𝑠𝑖ę 𝑑𝑜𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖𝑒𝑙𝑖 – głośno myśli Marcin. Komuś wyraźnie zależy na tym, by wypłoszyć ze wsi nieproszonych gości, zadających niewygodne pytania. Wkrótce ich podejrzenia znajdują potwierdzenie, wiedzą już, kto stoi za niechęcią mieszkańców.

Joanna w rzeczach Marcina znajduje fotografię, która dosłownie zwala ją z nóg. To jedno zdjęcie jest dowodem na to, że całe jej życie było oparte na kłamstwie. Teraz kobieta w ogóle już nie wie, co jest prawdą a co nie. Wielkim zaskoczeniem dla Joanny jest nagłe wycofanie się Marcina z dalszego śledztwa. Do tej pory obecność przyjaciela była wspierająca, a teraz musi się nauczyć działać sama. Wtedy dociera do niej, że tak naprawdę o Marcinie nie wiele wie. Nie widzieli się przecież całe trzy lata, a jeden jej telefon wystarczył, by się natychmiast u niej pojawił, a teraz gdy natrafili na pewien ślad, który daje nadzieję na odkrycie prawdy, on zwyczajnie oświadczył jej, że wraca i jej radzi to samo. Nagle ich działania okazały się zbyt niebezpieczne. Kim naprawdę jest Marcin ? Co takiego ukrywa komisarz Czajka? Jak dobrze Joanna znała wszystkich, którzy żyli w jej otoczeniu? Jakie tajemnice z przeszłości wyjdą na jaw i czy Joanna z nimi sobie poradzi? Co jest w stanie zrobić, zwłaszcza teraz, gdy jest wyprowadzona z równowagi? Czy jak każda matka będzie działać bez względu na wszystko, by się dowiedzieć, co naprawdę spotkało jej dziecko?

Joanna, która niżej już w swym żalu upaść nie mogła, teraz prze do przodu niczym taran. To nadzieja daje jej siły do działań, o jakie wcześniej by się nawet nie podejrzewała. Ta nikła nadzieja, że być może jej dziecko żyje, że wcale nie umarło, nie utonęło w tamtym dole, sprawia, że kobieta nie dba już o swoje bezpieczeństwo. Nic gorszego od rozpaczy i niewiedzy nie może jej przecież spotkać. Najważniejsza Joanna, która niżej już w swym żalu upaść nie mogła, teraz prze do przodu niczym taran. To nadzieja daje jej siły do działań, o jakie wcześniej by się nawet nie podejrzewała. Ta nikła nadzieja, że być może jej dziecko żyje, że wcale nie umarło, nie utonęło w tamtym dole, sprawia, że kobieta nie dba już o swoje bezpieczeństwo. Nic gorszego od rozpaczy i niewiedzy nie może jej przecież spotkać. Dla niej najważniejsza jest prawda o Tosi. 𝐽𝑒ś𝑙𝑖 𝑚ó𝑤𝑖 𝑠𝑖ę 𝑜 𝑡𝑦𝑚, ż𝑒 𝑘𝑎ż𝑑𝑦 𝑐𝑧ł𝑜𝑤𝑖𝑒𝑘 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑐ℎ𝑜𝑑𝑧𝑖 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑧 𝑝𝑖ęć 𝑒𝑡𝑎𝑝ó𝑤 ż𝑎ł𝑜𝑏𝑦, 𝑡𝑜 𝑑𝑟𝑢𝑔𝑖𝑚 𝑧 𝑛𝑖𝑐ℎ 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑔𝑛𝑖𝑒𝑤. […] 𝐴 𝑡𝑒𝑟𝑎𝑧 𝑚ó𝑗 𝑔𝑛𝑖𝑒𝑤 𝑤𝑦𝑏𝑢𝑐ℎł 𝑧𝑒 𝑧𝑤𝑖𝑒𝑙𝑜𝑘𝑟𝑜𝑡𝑛𝑖𝑜𝑛ą 𝑚𝑜𝑐ą, 𝑛𝑖𝑠𝑧𝑐𝑧𝑦𝑐𝑖𝑒𝑙𝑠𝑘ą, 𝑛𝑖𝑒𝑏𝑒𝑧𝑝𝑖𝑒𝑐𝑧𝑛ą. […]

Jestem pod wielkim wrażeniem świetnie skonstruowanej i przemyślanej fabuły. 𝑊𝑟óż𝑑𝑎 bowiem to emocjonująca historia, która poruszy serce każdej matki. Zachwyca świetną konstrukcją fabuły, a także genialnie prowadzoną pierwszo i trzecioosobową narracją. Początek thrillera co prawda jest trochę powolny i bolesny, ze względu na poruszany temat, ale za to, potem gdy akcja nabierze tempa, to nie zwalnia aż do końca, pełna jest nagłych i zaskakujących zwrotów z dynamicznym i szokującym finałem. Na uwagę zasługują świetnie wykreowane postaci, gdyż każdy z bohaterów wydawał mi się podejrzany i mógł okazać się winny. Zachwyciła mnie wspaniale połączona teraźniejszość z przeszłością. Pozwalało mi to snuć własne podejrzenia, które w efekcie wyprowadziły mnie na manowce. Autorka pokazała, dokąd prowadzi żądza zemsty i jak destrukcyjne jest to uczucie. Wspaniały thriller, który oprócz ogromnej dawki emocji dostarczył mi również powodów do własnych przemyśleń i wniosków.

Łatwo mówić o wybaczeniu i darowaniu win, jeśli nie chodzi o nasze dziecko. Żadna matka nie zasługuje na żałobę, na codzienne umieranie z tęsknoty. Do człowieka odpowiedzialnego za morderstwo dziecka nie ma się prawa czuć czegokolwiek poza czystą obsesjonalną nienawiścią, trudno o wybaczenie. Nie każdy może sobie z tym poradzić, odpuścić nie szukać zemsty. Nie każdy potrafi darować zwyrodnialcom, którzy zrobili krzywdę rodzinie i pozwolić, by chodzili bezkarnie po ziemi. Niestety zemsta daje ukojenie na krótko, tylko chwilowo poprawia samopoczucie, a tak naprawdę niszczy osobę, która próbuje wyrównać rachunki, bo tego, co się stało, w żaden sposób nie da się już odwrócić. W zemście chodzi o wyrównanie rachunku i wymierzenie sprawiedliwości. Ten, kto krzywdzi, ma ponieść konsekwencje swoich czynów w możliwie najdotkliwszy sposób. Czy ofiara i oprawca nie stają się wtedy do siebie podobni?

Wyśmienita proza, znakomity thriller. Z przyjemnością będę śledzić dalszy rozwój kariery pisarskiej autorki i czekać na kolejne książki, które napisze. Agata Kunderman moim zdaniem ma ogromny talent do tworzenia nietuzinkowych historii.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytanienaplatan
czytanienaplatan
Przeczytane:2023-09-26, Ocena: 5, Przeczytałam,

Końcówka lata obrodziła w wyjątkowe debiuty rodzimych autorów i jednym z nich, przy którym niemal zapomniałam oddychać jest „Wróżda” Agaty Kunderman. To thriller napisany tak klimatycznie, że nie sposób się od niego oderwać, trzymający w kleszczach niepewności i bombardujący silnymi emocjami od pierwszych stron. Bo nie sposób przecież przejść obojętnie wobec żałoby matki po śmierci córeczki.

Czy po takiej traumie można się podnieść? Związek Joanny z Andrzejem nie przeszedł tej koszmarnej próby, a powracające emocje dręczą i duszą kobietę nieustannie. Rozpacz, bezsilność i pustka są jej towarzyszami od trzech lat, ale udaje jej się osiągnąć względną równowagę. Czy nowy początek w Poznaniu pozwoli kobiecie wyrwać się z marazmu?

Nie jest jej dane, by to sprawdzić, bo jeden tajemniczy telefon poddający w wątpliwość śmierć jej dziecka rzuca ją w odmęty podejrzeń i paranoi podyktowanych absurdalną nicią nadziei. Czy ktoś jest na tyle podły, by żartować tak okrutnie? Czy może liczy na wyłudzenie pieniędzy od rozchwianej kobiety?

Joanna wraz z Marcinem, przyjacielem, na którego zawsze może liczyć, rozkłada sprawę na czynniki pierwsze, badając wszelkie tropy. Mimo cierpienia, jakie budzi powrót do przeszłości, próbuje wyłapać jakąkolwiek nieścisłość czy niedopatrzenie w prowadzonym wówczas śledztwie. Nie zdaje sobie sprawy, jak wysoką cenę przyjdzie jej zapłacić za uzyskanie odpowiedzi na kłębiące się w jej głowie pytania.

Jak to się czytało! Ta książka to prawdziwy rollercoaster emocji i zwrotów akcji. Tu każdy jest podejrzany, a wyjaśnienie zagadki szokuje i prowadzi na ścieżki, które nawet nie mignęły nam w lesie hipotez. Przeplatanie teraźniejszości zdarzeniami z przeszłości w thrillerach uwielbiam, a jeszcze zmienna narracja pierwszo i trzecioosobowa pogłębiła mój zachwyt. Dzięki thrillerom takim jak ten moja miłość do tego gatunku nie słabnie. Sprawdźcie i Wy!

Link do opinii
Avatar użytkownika - kotoksiazka
kotoksiazka
Przeczytane:2023-09-24, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

WRÓŻBA to rewelacyjny debiut Agaty Kunderman, który mogę wam śmiało polecić jeśli szukacie dobrze skonstruowanego thrillera, trzymającego w napięciu do samego końca.

 


Autorka wyśmienicie snuła tę powieść, nie co że wciągnęła mnie w sidła prywatnego śledztwa, to w dodatku niesamowicie oddała emocje Joanny, głównej bohaterki. Odczuwałam całą sobą jej lęk, złość, niepewność, ale też nadzieję. Bo czy to możliwe aby jej mała córeczka żyła?

 


Książka z gatunkach tych nieodkładanych. Akcja dynamicznie prze do przodu, trzyma w niepewności i sprawia że do samego końca nie widziałam jak się zakończy.

 


Poproszę więcej takich powieści! W dodatku debiutów! Brawo 👏

Link do opinii

"Śmierć jest przecież ostateczna, nie ma tu żadnych kompromisów”.


Najgorsza tragedia matki? Przeżyć śmierć własnego dziecka..

Joanna po trzech latach po śmierci małej Tosi już nieco „uciszyła” potwora zwanego depresją i nieśmiało postanowiła „normalnie” żyć. Choć dobrze wie, że nigdy nie pogodzi się ze stratą dziecka, z nieszczęśliwym wypadkiem, który nieodwracalnie zmienił wszystko, z doszczętnym rozpadem swojej rodziny i w końcu z samotnością.. wie też, że musi odzyskać równowagę. Stanąć na nogi. Zawalczyć o odzyskanie namiastki życia.
I wtedy nagle KTOŚ postanawia zburzyć jej względny spokój, nakarmić chorobliwą i irracjonalną nadzieją, zasiać ziarno niepokoju, rzucić iskrę wiary i wzniecić mały płomień pragnienia, który wbrew wszystkiemu zaczyna się w niej niebezpiecznie tlić..

„Wróżba” to thriller psychologiczny dotykający czułych strun ludzkiej natury. Historia pełna dramatyzmu, emocji, nieoczekiwanych zwrotów akcji.. O zemście, nadziei, miłości, o rozpaczliwej pogoni za prawdą matki - osoby, która jest w stanie bez wahania zderzyć się z bezlitosną rzeczywistością, uwierzyć w niemożliwe, nawet gdy nie ma żadnej gwarancji na szczęśliwe zakończenie.

Podobało mi się.
Polecam.

Link do opinii

To thriller, który hipnotyzuje i wstrząsa emocjami.

Świat Joanny rozsypał się w jednej chwili. Po latach walki z depresją po tragicznej utracie córki, wydaje się, że wreszcie odnajduje wewnętrzny spokój. Jednak jeden telefon zmienia jej życie. Nieznajomy mężczyzna twierdzi, że jej córeczka żyje, a wysłane zdjęcie zdaje się to potwierdzać. Mimo istnienia oficjalnych raportów policyjnych, odnalezienia ciała i badań DNA, matczyne przeczucie skłania Asię do rozpoczęcia prywatnego śledztwa. W jego trakcie odkrywa tajemnicze powiązania między śmiercią swojej córki a inną tragedią, która miała miejsce wiele lat temu w innej części Polski. Każdy kolejny fragment zagadki odsłania nowy aspekt przeszłości. W tym świecie nic nie jest takie, jakim się wydaje. Czy Tosia naprawdę żyje? Czy to tylko iluzja? Czy Joanna pozna prawdę?

Ten debiut jest niczym deszcz w czasie suszy – orzeźwiający, niezapomniany i przenikający do głębi. Autorka ma świetny styl, mistrzowsko kieruje naszą uwagę, pozwalając odkrywać prawdy kropla po kropli, aż do szokującego finału. Świat głównej bohaterki przypomina stary dom, który wydaje się spokojny, ale skrywa w sobie niezliczone tajemnice. Postacie pierwszo- jak i drugoplanowe wykreowane są na najwyższym poziomie, a pomysł na fabułę genialny. Tu pozory są złudzeniem, a napięcie buduje się od pierwszych stron.

Czytając „Wróżdę” miałam wrażenie, jakbym znajdowała się na emocjonalnej huśtawce. Mroczna atmosfera, intrygujące postacie i nieprzewidywalne zwroty akcji sprawiły, że była to jedna z tych książek, które czyta się z zapartym tchem. Zakończenie mnie kompletnie zaskoczyło. Autorka umiejętnie obróciła do góry nogami wszelkie moje przewidywania. Nadaje ono całej historii nowy sens i skłania do głębszej refleksji nad głównym tematem. Zdecydowanie jest to jeden z tych momentów, które pozostają w czytelniczej pamięci na długo.

Polecam bardzo!!!

Link do opinii
Avatar użytkownika - kryminalnatalerz
kryminalnatalerz
Przeczytane:2023-09-25, Ocena: 5, Przeczytałam,

,,Wróżda" jest debiutem literackim Agaty Kunderman. Gatunkowo to thriller, który łączy w sobie cechy thrillera psychologicznego i sensacyjnego. Jest to historia matki, która trzy lata temu straciła swoje dziecko, teraz, w momencie, gdy w końcu jest gotowa, by spróbować stanąć na nogi, jej świat znowu się chwieje - okazuje się, że może istnieją dowody, że jej córeczka jednak żyje. Logika temu przeczy, ale może jednak? Czy to tylko złudna nadzieja zrozpaczonej matki czy instynkt macierzyński? Większa część tej opowieści pisana jest w narracji pierwszoosobowej z perspektywy tej bohaterki, a jej kreacja psychologiczna jest naprawdę dobra - dzięki niej zaczynamy rozmyślać nad tematami śmierci, procesu żałoby, czy próby wyjścia z depresji. A jednak jest też miejsce na nadzieję, podbitą solidną determinacją, pod wpływem której jest się w stanie zrobić wszystko. Intryga powieści rozpisana jest solidnie, zaskakująco dobrze jak na debiut - jest kilka naprawdę solidnych twistów, które rozgniatały moje hipotezy w pył. Ostatecznie finał okazuje się mocno dynamiczny, a równocześnie nadal zaskakujący - sama raczej na te rozwiązanie bym nie wpadła, choć po lekturze widzę, że przesłanki do niego jednak były. Myślę więc, że jest to debiut wart uwagi - książka pisana jest przyjemnym językiem, historia ciąga, zmusza do refleksji, z początku na pewno jest bolesna ze względu na poruszane tematy, później zaczyna się iść w kierunku bardziej dynamiczny, sensacyjnym, który równocześnie przynosi odpowiedzi.

Link do opinii

Czasem trafiamy na takie książki, które są mocno średnie, pomimo tego, że pisze je osoba, która wydała już kilka pozycji, a czasem trafiamy na debiut, który jest dopracowany w każdym calu.

 

Jestem zachwycona. 

 

Jedyne, co mam ochotę teraz napisać to wow, czytajcie! 

 

 @konkret_babka_akunderman napisała świetną, wciągającą pozycję. Już od samego początku zostałam wciągnięta w wir wydarzeń. Sama jestem matką i temat, jaki opisała autorka, poruszył mnie dogłębnie. Książkę przeczytałam w ciągu jednego dnia, a to chyba coś znaczy...

 

Postawiłam się na miejscu Asi. Cierpiałam razem z nią. Kobieta przeszła piekło, jej córka zmarła, a ona się załamała. Strasznie mnie to poruszyło. Ta historia to istny rollercoaster emocjonalny. Patrzymy na cierpienie matki, po stracie dziecka. Obok takiej tragedii nie można przejść o obojętnie. @konkret_babka_akunderman poruszyła mnie dogłębnie. Jestem zachwycona tym, co stworzyła, a także jestem w szoku, że jest to pierwsza książka autorki. 

 

Link do opinii

Dziś premiera "Wróżdy" Agaty Kunderman :)  A ja mam już dla was premierową recenzję tej powieści :)  https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-wrozda-agata-kunderman/ 

Link do opinii

Wydawnictwo Initium za sprawą kolejnego debiutu zabrało mnie w niezwykle wciągającą podróż. Sam tytuł sugeruje mocną rzecz, bo wróżda to nic innego, jak prawo krwawej zemsty. 

Bohaterką powieści jest Joanna, której życie skończyło się z chwilą, kiedy jej córeczka została znaleziona martwa. Kilkulatka oddaliła się od domu i wpadła do ogromnego zbiornika z wodą. Andrzej, mąż Asi, potwierdził tożsamość dziewczynki, ponieważ Joanna w chwili zakończenia poszukiwań dziecka trafiła do szpitala w ciężkim stanie. Kobieta przeszła koszmar, próbując odbyć żałobę po ukochanej córeczce. Rozstała się z mężem, któremu nie mogła wybaczyć tego, co się stało. Kiedy po trzech latach Joanna dostaje wiadomość sugerującą, że jej córka Tosia wciąż żyje, jej świat rozpada się na kawałki. Czy to możliwe? Asia rozpoczyna prywatne śledztwo. Porusza się jak we mgle, pełna sprzecznych emocji, wciąż natrafia na dziwne zagadki. Rollercoaster uczuć wykańcza kobietę psychicznie, ale nie chce się ona poddać, dopóki istnieje choćby maleńkie światełko w tunelu. Czy Joanna zdoła odkryć wszystkie tajemnice? Kto pomoże jej w nie zawsze bezpiecznych działaniach? Kto rozbudził jej nadzieję na to, że Tosia żyje i czy to w ogóle jest możliwe? 

Akcja powieści jest zmienna, ale dość wartka. Poszukiwania Joanny wypełnione są wachlarzem emocji. Pomaga jej przyjaciel, który nie wierzy w to, że dziewczynka może żyć, a kiedy wreszcie przekonuje się do koncepcji kobiety, zaczyna ją namawiać na zostawienie tej sprawy. Joanna walczy więc nie tylko z przeszłością pełną mrocznych tajemnic, ale i z człowiekiem, który do tej pory był jej sprzymierzeńcem. Ta sytuacja naprawdę wciąga bez reszty, angażuje emocje i całą uwagę czytelnika. Gdybym mogła, nie odłożyłabym tej książki aż do ostatniej strony. 

Finał daje po garach. Do samego końca autorka zaskakuje nas zwrotami akcji. Nie mamy tu wielu bohaterów, ale to, co wyczyniają oni w kolejnych rozdziałach sprawia, że nie opuszcza nas poczucie chaosu, a umysł wciąż poszukuje rozwiązania. 

Koniecznie znajdźcie czas na ten debiut. Agata Kunderman zrobiła kawał dobrej roboty.

Link do opinii
Inne książki autora
Wody czerwone
Agata Kunderman 0
Okładka ksiązki - Wody czerwone

W niewielkim miasteczku przy polsko-czeskiej granicy czas płynie ospale, a mieszkańcy przyzwyczaili się do łagodnego rytmu życia. Jednak nadejściu wiosny...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy