Izabelle Walter, świeżo upieczona wdowa, nigdy nie pracowała zawodowo. Wszystko więc wskazuje na to, że po śmierci męża opiekę nad nią roztoczy czworo ich wspólnych dzieci.
Rodzeństwo wpada na pomysł, który pozornie nie ma wad. Izabelle zamieszka u każdego z nich na dwa i pół miesiąca w roku, natomiast pozostałe dwa miesiące spędzi na zorganizowanych i sfinansowanych przez nich czworo wakacjach. Realizacja planu idzie gładko do momentu, w którym Izabelle po raz pierwszy w życiu znajduje w sobie siłę, by wyrazić własne zdanie.
To moje czwarte spotkanie z twórczością autorki, poprzednie książki, które czytałam spodobały mi się na tyle, że postanowiłam sięgnąć po najnowszą powieść Ani, czyli "Uśpione namiętności". Styl i język jakim posługuje się autorka jest bardzo przyjemny w odbiorze, co sprawia, że jej książki czyta się z dużym zaangażowaniem i zainteresowaniem. Od pierwszych stron zostałam wciągnięta do świata bohaterów i byłam bardzo ciekawa jak autorka poprowadzi losy głównej postaci - Izabeli. Fabuła książki została świetnie nakreślona, jak zawsze dopracowana, wzbogacona o wiele życiowych mądrości i równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie jakich wykreowała autorka są niezwykle autentyczni, prawdziwi, to postaci, które z powodzeniem moglibyśmy spotkać w rzeczywistości i w wielu kwestiach się z nimi utożsamić, podzielając podobne troski i znoje. W książce znajdziemy naprawdę całą paletę emocji, które podczas czytania udzielają się czytelnikowi. Autorka na przykładzie głównej bohaterki udowadnia, że nigdy nie jest za późno na realizowanie własnych planów, potrzeb, marzeń - tytułowych "uśpionych namiętności", pokazuje, że należy postępować zgodnie z samym sobą i nie można odkładać sobie na potem, warto czasem zawalczyć o własne szczęście! Poraz kolejny świetnie spędziłam czas z książką autorki i chętnie w przyszłości sięgnę po kolejne powieści spod pióra Ani. Moja ocena 8/10.
Wydawnictwo: Luna
Data wydania: 2022-10-26
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
zakochanawksiazk
Głęboko wierzę, że każdy dołek kończy się wzniesieniem i z każdej głębokiej wody uda mi się wypłynąć na powierzchnię.
Do gabinetu dr Romy Jasińskiej przychodzi mężczyzna z małą dziewczynką. W pięknej pani doktor rozpoznaje kobietę, której szukał przez wiele lat. Dlaczego...
Los, splatając drogi tych trojga ludzi, odmieni ich życie w sposób, jakiego żadne z nich nie było w stanie przewidzieć. Kiedy po wielu latach prób...
Językiem serca jest tęsknota, a językiem umysłu - racjonalizacja. To racjonalne myślenie często spycha na margines kobiece uczucia. Kiedy kobieta wciśnie je w kąt, staje się jak gdyby maszyną do wykonywania obowiązków.
Więcej