Los, splatając drogi tych trojga ludzi, odmieni ich życie w sposób, jakiego żadne z nich nie było w stanie przewidzieć.
Kiedy po wielu latach prób Edycie i Sewerynowi nie udaje się zostać rodzicami, podejmują decyzję o adopcji. Wystarcza jedno spojrzenie małej Jassi, by wytworzyła się między nimi z pozoru niemożliwa więź. Garść wspomnień, jaka pozostała dziewczynce po biologicznej matce, to całe dziedzictwo, które niesie na swoich wątłych barkach.
Anna H. Niemczynow bierze na warsztat drogę dążenia do rodzicielstwa, na której tak trudno o kompromis, i z czułością maluje obraz rzeczywistości, z jaką boryka się wiele par. Prowokuje i skłania do przemyśleń, swoim zwyczajem nie podsuwając jednak gotowych odpowiedzi, lecz pozwalając czytelnikom samodzielnie zagłębić się w tę piękną i mądrą historię.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2021-04-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 528
Język oryginału: polski
Gdy na obwolucie wyczytałam, że autorka zdecydowała się opisać temat adopcji, byłam dosyć sceptyczna. Bałam się niekończących się wzruszeń, ale też zbyt filozoficznych opisów, za którymi nie przepadam. Wolę, gdy dany temat podjęty jest prosto z mostu- bez kwiecistych mów i nader słodkich dialogów. Kierowałam się nazwiskiem autorki, które znane jest szczególnie pasjonatom polskiej literatury. W swojej biblioteczce oceniłam już niejedną jej powieść, jak też opowiadania zawarte w antologiach. Tym razem także nota będzie dość wysoka, bo nie sądzę, żeby temat był źle opisany.
Zwykle jest tak, że bardzo bogaci ludzie niczym się nie martwią i mają wszystko na wyciągnięcie ręki. Główni bohaterowie, Edyta i Seweryn Lorscy, to małżeństwo z tak zwanej górnej półki. Ona jest cenioną projektantką mody, a on ma własną kancelarię prawną. Do ich statusu społecznego można dołączyć piękny dom, dwa ekskluzywne samochody. Co jednak z tego, jeśli para nie może mieć dzieci? Wielokrotne próby nie przyniosły efektu, bo, jak sądzi lekarz, Edyta i Seweryn są niekompatybilni pod względem zapłodnienia. Cokolwiek to znaczy, ich próby powiększenia rodziny mogą graniczyć jedynie z cudem- biologia zna przecież różne przypadki... Mija czas, a Edyta szuka ukojenia u swojej najlepszej przyjaciółki, siostry zakonnej o imieniu Nadzieja. Duchowna zajmuje się podopiecznymi domu dziecka i pewnego dnia pani Lorska spotyka się wzrokiem z niejaką Jaśminą Jackowską. Edyta sama była wychowywana przez kogoś innego, natomiast życie ośmiolatki opisane przez pisarkę niejednokrotnie wręcz mnie przeraziło. Sama nie miałam fatalnego dzieciństwa, rodzice mnie kochali i nadal tak jest. W przypadku Jaśminy było wręcz dramatycznie, patologicznie. Czy mała dziewczynka znajdzie w końcu swój ciepły, rodzinny dom? Czy zazna szczęścia? W jaki sposób Edyta i Seweryn będą starać się o dziecko? Tego musicie już dowiedzieć się sami.
Cała procedura adopcyjna nie jest mi znana pod względem prawnym, dlatego nie mogę stwierdzić, czy opisy stworzone przez pisarkę mają miano autentycznych., Niemniej jednak zwróciłam uwagę nie tylko na sam problem adopcji. Momentami irytowała mnie postawa Edyty, ale myślę, że moja reakcja była ściśle zaplanowana przez autorkę. Otóż Edyta to typowy mieszczuch i celebrytka. Kobieta uważa, że wszystko jej się należy, najlepiej tutaj, teraz i natychmiast. Gdy coś jej nie wychodzi, reaguje agresją, a jej mąż ma tego totalnie dosyć i sam ma swoje, niezbyt mądre, sposoby na ucieczkę od żony. Jakie tajemnice ukrywają między sobą państwo Lorscy? Mimo ogromu pieniędzy, nie jest to kryształowy związek. Dlaczego? Zapraszam do lektury.
Dziękuję autorce za dobrą lekturę, dawkę refleksji, jak też możliwość zapoznania się z nowymi terminami. Do tej pory nie wiedziałam, co znaczy zwrot rodzina zaprzyjaźniona. Teraz już wiem. Często podkreśla się też, że nieważne jest to, kto urodził, a kto wychował. Według mnie- jest to najprawdziwsza prawda!
Teraz, po wielu przemyśleniach nad tą książką wiem, że tekst nie jest banalny i przewidywalny. Czytelników zaskoczy niejedna informacja, a już na pewno obrót spraw kończący powieść. Co więcej, niektóre wątki są bardzo, ale to bardzo aktualne i poruszają kontrowersyjne sprawy społeczne. Warto się nad nimi zastanowić.
Polecam!
Leonie i Helmut są idealnym małżeństwem. Przeżyli wiele lat, planując, że u schyłku życia wrócą do miejsc, które niegdyś należały do ich kraju. Liza przed...
Izabelle Walter, świeżo upieczona wdowa, nigdy nie pracowała zawodowo. Wszystko więc wskazuje na to, że po śmierci męża opiekę nad nią roztoczy czworo...
Przeczytane:2022-07-08, Ocena: 4, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, Z biblioteki,
Adopcja, bardzo trudny temat. Emocje bohaterów oddane. Droga "papierkowa" do uzyskania praw do adopcji słabo nakreślona, chociaż w innych tematach autorka podaje dużo szczegółów, sięga nawet po dane statystyczne. Czy był potrzebny wątek z intrygą? Moim zdaniem nie, bo u bohaterów i tak dużo się działo.
Tajemnice, trudna przeszłość, zdrady, bieda i formy pomocy (Szlachetna Paczka), alkokoloizm, aborcja. Mnogość tematów.