Główna bohaterka Ewelina podczas nocnego spaceru na przejściu kolejowym spotyka tajemniczą kobietę, która powtarza że szuka czegoś, co zgubiła już jakiś czas temu. A gdy tylko Ewelina chce jej pomóc dzwoniąc na policję ta znika.
Postać spotkana na torach tak zafascynowała główna bohaterkę, iż postanawia ją namalować. Jak się okazuje na portrecie przedstawiona jest kobieta, która zginęła w wypadku samochodowym właśnie na tym przejściu kolejowym. W aucie z tą kobietą był również mąż, (który również zginął na miejscu) ale była też trzyletnia dziewczynka, której nigdy nie odnaleziono.
Ewelina co raz bardziej zagłębia się w sprawę tego wypadku sprzed szesnastu lat i razem ze znajomym policjantem stara się odszukać zaginioną dziewczynkę.
To była moja pierwsza książka Pani Ewy i na pewno nie ostatnia.
Książka porwała mnie w wir wydarzeń, ciężko było się od niej oderwać a co za tym idzie czytało się ją bardzo szybko.
Autorka stworzyła tak niesamowity klimat. Akcja książki dzieje się w latach 90 ale mamy tez przebitki z lat 80. Sroga zima, (której u nas już dawno nie było) spowodowała, że nawet zatęskniłam za czasami, gdy zimą padało tyle śniegu ze bez problemu można było lepić bałwana, a mróz szczypał w policzki. Tak ja zatęskniłam za zimną, mimo iż znacznie wolę cieplejsze pory roku.
Ten kryminał nazwałabym kryminałem obyczajowym, bo nie mamy tu żadnego mordercy, tylko sprawę wypadku, który był 16 lat temu, aczkolwiek bardzo mi się spodobała ta książka.
Co do rozwiązania może i było przewidywalne, aczkolwiek autorka tak wszystko pokierowała, iż nie czułam rozczarowania z powodu braku zaskoczenia na końcu.
Pani Ewa pisze lekko i przyjemnie, a ta historia wydaje się być tak realistyczna, że mam wrażenie, iż czytałam, o czym co naprawdę się kiedyś wydarzyło.
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2020-07-08
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 448
Dodał/a opinię:
MrsBookBook
Druga połowa ponurych lat 70. Agnieszka, studentka ASP, dostaje upragniony paszport i wraz z koleżankami wyjeżdża do Paryża. Dziewczyny chcą zarobić dużo...
Dalsze losy bohaterek „Paryskiej pokojówki”. Przełom lat 70. i 80. Cztery lata po powrocie do Polski z pamiętnych wakacji w mieście marzeń...