Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: b.d
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 287
Dodał/a opinię:
Halina Kaczor
(...) filmowcy prawdopodobnie pobili rekord świata w długości zejścia ze Strzechy do Samotni: pokonanie kilkuset metrów zajęło im równo półtorej godziny. Głównie dlatego, że Rysio miał półbuty na skórzanych podeszwach i co dwa metry zaczynał zjeżdżać w przepaście. Eulalia i Marek czuli się zmuszeni go asekurować, co polegało na tym, że ona wydawała okrzyki przerażenia, a on klął jak szewc. Ten typ asekuracji zapewne nosi miano werbalnej.
"Dupersznyty... czyli zapiski stanu szwajowego" to zbiór ciągle przebogatej spuścizny zmarłej Pisarki w postaci mało znanych lub niepublikowanych felietonów...
Ryba fugu jest bardzo smaczna, ale jeśli będziemy obchodzić się z nią nieostrożnie - możemy otruć siebie i współbiesiadników. Na śmierć....
Kobieta w wieku czterdziestu ośmiu lat to już raczej nie kwiatek, tylko jabłuszko, i to dość przejrzałe. Albo gruszeczka ulęgałka.
Więcej