Jednym słowem: intrygująca.
Od pierwszej do ostatniej strony. Intryguje sceneria, intryguje motyw (którego zdradzić, niestety, nie mogę - nie lubimy spoilerowania, prawda?), a w końcu intryguje zakończenie (🤯), które sprawia, że czytelnik nawet długo po lekturze wraca myślami do "Projektu Riese".
Lubię zaczynać recenzje od cytatu, jednak tym razem muszę z niego zrezygnować. Jest to przykład książki, o fabule której nie da się powiedzieć zbyt wiele, gdyż popsułabym Wam zabawę, a nie chciałabym tego robić. Jeśli jesteście ciekawi, o co chodzi, musicie w ciemno dać się wciągnąć głęboko pod ziemię, w miejsce, które niegdyś było podziemnym miastem, a dzisiaj można się do niego wybrać na wycieczkę. Chętnie bym to zrobiła!
Sporo osób obawiało się wątku pandemii. Wszystko wina tabliczki z okładki "wstęp wzbroniony - obszar zakażenia COVID-19 - wejście grozi śmiercią", która zresztą jest istotnym elementem fabuły. Myślę, że nie spodziewacie się, co Mróz wykombinował z 👑, jednak musicie wiedzieć, że nie jest to kalka obecnej sytuacji w Polsce. Chociaż... Nieee, raczej nie 😉 Sama obawiałam się tego wątku, a pozytywnie się zaskoczyłam.
"Projekt Riese" jest bardzo wciągający - zakończenia rozdziałów nie pozwalają odłożyć tej książki ani na moment. Podążałam kamiennymi tunelami bez latarki za Autorem, odkrywając coraz to nowsze punkty historii Parkera, Nataszy, Radka, Broni i Hawro, jednak w pewnym momencie przystanęłam. Wpadł mi do buta kamyczek. Na pewno znacie to uczucie. Coś mi zazgrzytało, ścieżka obrana przez Remigiusza nie spodobała mi się i szczerze mówiąc, jestem zawiedziona, że poszło to w tę stronę. Jednak koniec końców zakończenie zrekompensowało mi ten wypadek. Kiedy druga część? 😁
" - Proszę... - jęknął. - Mam żonę, dzieci...
- A czy ja ci wyglądam na kogoś, kto robi spis powszechny?"
Nie zabraknie nieco bardziej brutalnych momentów, ale te, przy których uśmiech mimowolnie wykwita na twarzy, również się pojawią. I jak to w Mroźnym uniwersum - znajdziemy smaczki dla stałych czytelników (obstawiałam Forsta, przeliczyłam się 😂). Riese nie będzie należeć do moich najbardziej ulubionych książek Remka, jednak cieszę się, że po tylu latach w końcu udało mu się ją napisać. Nie sądziłam, że mieszanka thrillera, może nawet przygodówki z dodatkiem sci-fi aż tak mi się spodoba.
Nadal poszukuję dedykacji... ale to chyba nadal nie ta ZL 🤭
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022-01-26
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 480
Dodał/a opinię:
_thrillove
Cienie pośród mroku to ostatni tom z serii o Sewerynie Zaorskim. Kiedy życie Seweryna i Kai powoli zaczyna się układać, patomorfolog zostaje wezwany do...
,,Powieść Remigiusza Mroza to prawdziwy rollercoaster - od serii brutalnych morderstw aż do zaskakującego zakończenia. Nie zapomnicie. Polecam". Vincent...