Piąta Ewangelia. Daj się poprowadzić słowu

Ocena: 5 (1 głosów)
opis

Bardzo rzadko sięgam po książki religijne, bo nie widzę wśród polskich duchownych zbyt wielu osób, do których mam zaufanie i które mogłabym nazwać autorytetem. Ale arcybiskup Grzegorz Ryś to człowiek, którego chce się słuchać, dlatego właśnie teraz, w okresie Wielkiego Postu, zdecydowałam się przeczytać jego książkę, tym bardziej że nie jest to typowa analiza teologiczna, lecz swego rodzaju podróż po Ziemi Świętej. Z zaskoczeniem stwierdziłam, że ta lektura, nastawiona raczej na poznanie ciekawostek historycznych i geograficznych, niż przeżycie duchowe, stała się dla mnie formą rekolekcji. I przyznam, że działa lepiej niż te prowadzone w kościele…

Styl Grzegorz Rysia nie jest typowym stylem katechety. Mało tu „nawiedzania”, „niewiast”, „spożywania” i tym podobnych wyrażeń, które uwielbiają osoby duchowne. Jest to styl zbliżony do zwyczajnej, codziennej mowy, nienapuszony i bliski zwyczajnemu człowiekowi. I chyba właśnie dlatego tę książkę tak dobrze się czyta. Zdarzają się nawet anegdoty (i naprawdę są zabawne). Wraz z arcybiskupem wędrujemy po miejscach znanych z Biblii, zatrzymujemy się przed nimi, dostajemy wgląd w ich obecny stan, ale mamy też wyobrażenie o tym, jak musiały wyglądać w czasach biblijnych. Autor przytacza również odpowiednie fragmenty Pisma Świętego i wyjaśnia je, ale nie poprzestaje tylko na tym – odwołuje się także do apokryfów i pism z innych religii, i to sprawia, że dostajemy bardzo szerokie tło historyczne, obyczajowe i religijne. Widać przy tym wielką erudycję autora i głębokie zamyślenie nad sprawami wiary i teologii. Szczególnie cenne są osobiste wspomnienia Grzegorza Rysia z pielgrzymki, a także ze spotkań z papieżem Janem Pawłem II. W tych wspomnieniach papież przestaje być gwiazdorem, którym zrobiła go polska telewizja i kościół, a staje się osobą o głębokiej duchowości, wrażliwości i mądrości teologicznej. W sposobie, w jaki arcybiskup mówi o papieżu Polaku, widać wielki szacunek i podziw – i przyznam, że bardzo mnie to poruszyło. Bo wiele osób w Polsce deklaruje miłość do papieża, ale niewielu naprawdę zna jego przesłanie i potrafi powiedzieć cokolwiek o głoszonych naukach.

Tym, co mocno mnie poruszyło w sposobie przemawiania do nas arcybiskupa Rysia jest też to, że nie robi on granicy: ja – wielki duchowny, który posiadłem cała mądrość, kontra wy – biedni grzesznicy, którzy potrzebujecie wskazówek. On przez prawie cały czas solidaryzuje się z czytelnikami i stawia z nimi w równym, szeregu – rzadko mówi „ja”, najczęściej pada zaimek „my”. Wiele pada też tutaj słów o potrzebie tej właśnie wspólnoty, poczucia, że jest się częścią czegoś większego, konieczności pojednania. Ksiądz Ryś nie udaje, że nie widzi tego, co się wokół dzieje – wielokrotnie wspomina o bieżących wydarzeniach, o grzechach kościoła, winie hierarchów, podziałach w społeczeństwie. Ale nie mówi tego po to, żeby jątrzyć, tylko próbuje wskazać nam drogę do tego, żeby podjąć próbę złagodzenia konfliktów, pojednania się. To bardzo piękne przesłanie – i bardzo potrzebne szczególnie w naszych czasach.

Tym, czego mi w tej książce zabrakło, są fotografie. To znaczy zdjęcia w niej są, ale nie oddają w pełni tego, o czym czytamy, są dość marnej jakości i często przerywałam lekturę, żeby znaleźć w sieci lepsze obrazy opisywanych miejsc. Ale to szczegół, który nie ma aż tak wielkiego znaczenia.

Dla kogo jest ta książka? Dla tych, którzy są ciekawi, jak wyglądają opisane w Biblii miejsca, ale też (a raczej: szczególnie!) dla osób, które szukają duchowego przewodnictwa i takiego głosu Kościoła, który nie potępia i wygraża, tylko rozumie i pomaga.

Jeśli szukacie lektury, która skłoni Was do refleksji nad wiarą, nad istotą człowieczeństwa, nad pochodzeniem chrześcijan i źródłem naszej religii – ta książka jest dla Was. Nie tylko zamyślicie się nad ważnymi kwestiami teologicznymi, ale też – poznacie jeden z najbogatszych kulturowo zakątków świata. Poczujecie się, jakbyście naprawdę byli w tych miejscach, a co chyba ważniejsze – poczujecie, o co w nich chodzi, jaką mają moc, nawet dzisiaj.

Informacje dodatkowe o Piąta Ewangelia. Daj się poprowadzić słowu:

Wydawnictwo: Rafael
Data wydania: 2020-04-10
Kategoria: Duchowość, religia
ISBN: 9788366250970
Liczba stron: 240
Język oryginału: angielski
Dodał/a opinię: Joanna Tekieli

Tagi: bóg Religie i wierzenia

więcej
Zobacz opinie o książce Piąta Ewangelia. Daj się poprowadzić słowu

Kup książkę Piąta Ewangelia. Daj się poprowadzić słowu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Czysta Ewangelia. Duchowa podróż ze świętym Franciszkiem
abp Grzegorz Ryś0
Okładka ksiązki - Czysta Ewangelia. Duchowa podróż ze świętym Franciszkiem

Wypełnić Ewangelię dokładnie co do litery - to jest pomysł na życie. Nie szukać niczego innego, tylko czerpać z tego, co jest napisane. Arcybiskup...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy