Patrick Suskind "Pachnidło. Historia pewnego mordercy" ❤
Jan Baptysta Grenouille posiada doskonały węch, co przeciętny człowiek nie zdołałby wyczuć. Sierota pracujący u garbarza, po pewnym czasie trafia do perfumerii. Tam tworzy przeróżne, cudowne eliksiry, lecz żadne nie zdołają go udobruchać. Marzy tylko o jednym - o pachnidle z dziewiczego ciała.
To jest chyba jedyna lektura, do której nie wiem jak się odnieść. Książka jest niebywała, interesująca ale zarazem odpychająca, jak i niepokojąca. Żądza zapachu i brak wyrzutów sumienia. Suskind opisał nam życie w XVIII wiecznym Paryżu - panuje tu smród, brud i odraza. Za to w perfumerii zapach przepięknych, aromatycznych kwiatów.
Myślę, że Suskind pokazuje nam do czego może być zdolny człowiek, jeśli czegoś usilnie pragnie. / "Zapach bywa niekiedy daleko bardziej przekonujwujący niż słowa, błysk oczu, odczucie i wola. Perswazyjna siła zapachu jest nieodparta, wnika w nas jak powietrze do płuc, wypełnia nas, przepaja, nie można się przed nią bronić."
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2006-09-01
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 254
Tytuł oryginału: Das Parfum: die Geschichte eines Mörders
Tłumaczenie: Małgorzata Łukasiewicz
Ilustracje:-
Dodał/a opinię:
Karolina Wawrowska
"Kontrabasista" jest debiutanckim monodramem Suskinda, wielokrotnie wystawianym w różnych krajach i cieszącym się ogromnym powodzeniem, o którym...
Plecak zaś był zawsze pusty, albo prawie pusty, zawierał bowiem, o ile było wiadomo, jedynie kromkę chleba z masłem i złożoną, krótką pelerynę z kapturem...