Ostatni kat. Wspomnienia więziennego kata Tajlandii


Tom 0 cyklu Rozmowy z Katem
Ocena: 5 (2 głosów)
opis

Tytuł książki, "Ostatni kat. Wspomnienia więziennego kata Tajlandii", sugeruje, że w Tajlandii nie ma już kary śmierci. Nie do końca. Tajlandzkie prawo cały czas przewiduje ten rodzaj represji. Podczas gdy Chavoret Jaruboon sprawował obowiązki kata, nastąpił jednak pewien przełom. Zmienił się sposób realizacji tego wyroku. Można powiedzieć, że autor książki zamyka epokę, kiedy skazańcy byli rozstrzeliwani.

Chavoret Jaruboon spisał swoje wspomnienia. Można dopatrzyć się w nich dwóch tematów przewodnich.
Po pierwsze, jest to opowieść o człowieku. Poznajemy sylwetkę autora od dzieciństwa do końca pełnienia obowiązków kata. Widzimy chłopaka, który pokochał muzykę i z nią pragnął wiązać przyszłość. Los jednak pokierował jego życiem inaczej. Trzeba było zatroszczyć się o rodzinę i porzucić niepewne finansowo zajęcie. Otrzymuje posadę strażnika w więzieniu Bangkok Hilton, a potem, jak to sam określił, awansuje na kata.

Po drugie, Chavoret Jaruboon opowiada nam o tajlandzkich więzieniach. Na przykładzie Bangkok Hilton dowiadujemy się jak są one zorganizowane, jak wygląda praca z osadzonymi. Autor przytacza różne sytuacje, których był świadkiem.

Dużą część jego opowieści zajmuje temat kary śmierci. Opowiada np. o metodzie egzekucyjnej (w tym przypadku rozstrzelania), emocjach towarzyszących pracownikom więzienia, oraz przytacza historie różnych więźniów (od przestępstwa jakie doprowadziło ich za kraty, po koniec w komnacie śmierci).

Jest to moje trzecie spotkanie z książką z cyklu "Rozmowy z katem", więc krótko odniosę się do całej serii.
"Dziennik kata" i "Doświadczenia kata" były zdecydowanie bardziej dyskretne, zachowawcze. Mam wrażenie, że wynika to trochę z narodowości autorów. Sprawcami poprzednich dwóch byli Brytyjczycy i miały one w sobie, tak szumnie przypisywany temu narodowi, dystans i dobrą manierę. O ile sam temat można uznać za szokujący, to jego podjęcie było w dobrym tonie. Chavoret Jaruboon stawia na otwartość. Mówi o wszystkim co uznaje za ważne, nie boi się przytaczać też brutalnych szczegółów. W jego sposobie narracji jest dużo luzu. Czytelnik ma poczucie, że może w każdym momencie przerwać wywód i zapytać o wszystko.

Na koniec
Popkultura pełna jest historii naiwnych cudzoziemek, które zaufały niewłaściwemu mężczyźnie i dały się wplątać w przemyt narkotyków, co skończyło się dla nich wyrokiem. Co ciekawe, Chavoret Jaruboon, na stronach książki "Ostatni kat", przestrzega turystów przed tajlandzkimi więzieniami. Podkreśla, że odwiedzając obcy kraj musimy być podwójnie czujni. Musimy pamiętać i o lokalnych przepisach i innych obyczajach, żeby nie popaść w kłopoty. To właśnie jest dla mnie najważniejszy morał z tej książki.

A samą książkę podsumuję jednym słowem: SZCZERA.

Informacje dodatkowe o Ostatni kat. Wspomnienia więziennego kata Tajlandii:

Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2019-12-17
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 9788395451522
Liczba stron: 224
Dodał/a opinię: Joanna Manikowska

Tagi: bóg

więcej
Zobacz opinie o książce Ostatni kat. Wspomnienia więziennego kata Tajlandii

Kup książkę Ostatni kat. Wspomnienia więziennego kata Tajlandii

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Reklamy