Okładka książki przedstawia... miejsce zbrodni. Jest ona minimalistyczna, w delikatnych, jasnych kolorach. Matowa, z wytłuszczonymi elementami. Posiada skrzydełka, które zapewniają jej ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie kilka zdań o samej autorce, a na drugim fragment powieści. Z tyłu natomiast przeczytacie opis, ten sam, co u mnie - i razi mnie w oczy ilość powtórzeń. Całe szczęście nie zwracałam na to uwagi, bardziej skupiałam się na fabule i szukania zabójcy. Mamy kremowe stronice, czcionkę wystarczającą dla oka. Jest to dosyć pokaźny grubasek, gdyż liczy prawie pięćset stron. Podzielona została na rozdziały, które nie są jakieś super długie, więc śmiało można było oderwać się od niej na chwilę.
Jest to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i muszę przyznać, że całkiem udane. Czytało mi się lekko i szybko, a strony tej obszernej lektury szybciutko uciekały. W zasadzie to nie myślałam, że aż tak szybko ją poznam, ale to akurat na plus. Nie ma tu zbędnego lania wody, jest dobrze nakreślona fabuła, której niczego nie brakuje. Mimo obszerności nie ma nudy, ciągle coś się dzieje i momentami człowiek się gubi, bo tego, kogo uważał za winnego jednak nie do końca mógłby nim być... Świetnie poprowadzona akcja, muszę przyznać, że byłam ogromnie zaciekawiona i chłonęłam ją bardzo szybko, może i za szybko? Gdzieś pod koniec byłam zniecierpliwiona, bo chciałam poznać, czy moje spostrzeżenia są trafne, czy też nie, a z drugiej strony nie bardzo chciałam tę lekturę kończyć, bo miło spędziłam z nią czas. Mimo iż...
...im dalej w las, tym zdecydowanie ciemniej. Z bohaterów wychodziły drugie twarze, tajemnice, których podobno miało nie być. Przecież miały pakt, więc skąd te tajemnice? Dlaczego? Było ich cztery, a tak naprawdę każda z nich miała coś za uszami. I im więcej tajemnic poznajemy tym bardziej utwierdzamy się w przekonaniu, że nie wszystko jest takie piękne, jakby się wydawać mogło. I pozory często mogą mylić i tak było też w tym przypadku.
Co do kreacji bohaterów również nie mam zastrzeżeń. Były to mocne postacie, z krwi i kości, które śmiało spotkamy w naszym codziennym życiu. Nie były odrealnione, a problemy, z jakimi walczyli tak naprawdę towarzyszą i nam. Pisarka niejednokrotnie wprowadza nas w maliny, by jak najdłużej pozostać w niepewności, kto jest bez winy, a kto jest winny. Miałam swoje typy i w pewnym momencie uparłam się na jedną osobę i przeczucia mnie nie myliły, to był strzał w dziesiątkę. Nie zepsuło to oczywiście i tak zakończenia i mojego finalnego wrażenia o całości. Bo rękę do mataczenia to autorka zdecydowanie ma. :)
Akcja ma odpowiednie tempo, cały czas coś się dzieje, więc nie sposób się przy niej nudzić. Nie ma też na siłę wypisywanych zdarzeń, które nic nie wnosiłyby do lektury. Każda w pewnym stopniu wprowadza zamęt, dynamikę, dezorientację czy chaos. Niejednokrotnie zastanawiałam się, kiedy autorce w tak sporej powieści skończą się pomysły - jednak się nie doczekałam. Po prostu sprawnie napisana i dopracowana w każdym szczególe jest ta powieść.
Skupia się dość mocno na malarstwie, jest to też dramat rodzinny - więc jeśli lubicie takie zawiłe historię, myślę, że śmiało możecie sięgnąć.
Może nie czułam mnóstwa emocji podczas tej przygody, oprócz rzecz jasna ciekawości, to była to dobra historia, która na pewien czas zostanie w mojej głowie, z puentą POZORY MYLĄ. Nawet w rodzinie. I im bardziej idealny obrazek, tym jeszcze gorsze relacje i tajemnice są tak naprawdę.
Reasumując uważam, że warto sięgnąć po tę książkę, jeśli lubicie thrillery/kryminały, które są też nieco większe objętościowo. Tutaj w sumie tego aż tak nie czuć, bo nic się nie dłużyło, wręcz strony uciekały przez palce. Cieszę się, że miałam okazję ją poznać i raz jeszcze polecam. Jeden z lepszych, a już na pewno dobrze napisanych historii. Swoją premierę miała w maju, więc jeśli jeszcze nie mieliście okazji by po nią sięgnąć, to zachęcam!
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-05-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: Last Day
Dodał/a opinię:
Angelika Ślusarczyk
Zawsze potrafił przewidzieć, czego naprawdę potrzebują, a nie tylko pragną kobiety. To szczególny dar.
Daisy, młoda projektantka biżuterii, wyrusza w poszukiwaniu natchnienia do Wyoming. Tam spotyka mężczyznę swego życia, farmera Jamesa Tuckera. Wkrótce...
Urzeczona surowym pięknem Nowej Szkocji Lily ma nadzieję, że w cichym nadmorskim miasteczku znajdzie przystań, w której poświęci się wychowaniu córeczki...
W życiu obowiązują pewne zasady, których należy się trzymać. Nie można stawać miedzy ojcem a jego dzieckiem. To egoistyczne i niewybaczalne.
Więcej