"W snach nawiedzał ją srebrnooki chłopiec; czasami wydawało jej się, że widzi go i w realnym świecie, a jego oczy śledzą każdy jej krok."
Nadanie powieści takiego tytułu okazało się absolutnym strzałem w dziesiątkę. Wszak zawarta w niej fabuła to obłęd w najczystszej postaci – przyćmiewający zmysły i realne postrzeganie świata. Czy określenie książki mianem obłędu może mieć pozytywny wydźwięk? Przekonajcie się sami.
Dwanaście lat temu rodzice Aine Donnelley zostali zamordowani, a ona cudem uszła z życiem. Od tamtej pory nie jest w stanie przypomnieć sobie tego traumatycznego wydarzenia. Pieczę nad dziewczyną trzyma wuj, który skutecznie odciął ją od mafijnej przeszłości. I choć pod nowym imieniem i nazwiskiem, Adeline stara się żyć normalnie, to urywki wspomnień ze srebrnookim chłopcem na czele, wracają nader często. Względny spokój dziewczyny zakłóca przypadkowe spotkanie z intrygującym mężczyzną. Wówczas przeszłość zaczyna się upominać o uwagę, a wraz z nią zemsta i szaleńcza namiętność.
A. November słynie z zawiłych intryg, jednak w tej powieści wspięła się na wyżyny swoich umiejętności. Umieściła w nasze ręce nad wyraz nietuzinkową interpretację motywu spotkania po latach, której towarzyszy zanik pamięci i ogrom niedomówień. Niedomówień które sprawiają, że zamiast cieszyć się ze wzajemnej obecności, zaogniają stare rany i żale. Budzą skrzętnie tłumione bestie i zachęcają do nieustannych gierek.
Tutaj każdy rozdaje swoje karty, licząc, że w ostatecznym rozrachunku odejdą jako zwycięzcy. Prawda jest jednak taka, że w tych wszechobecnych podejrzeniach i kłamstwach, można znaleźć niewinnych. Mowa oczywiście o naszej dwójce. Zaślepieni wzajemną zemstą nie dostrzegają sznurków, za które pociąga ktoś inny.
Sytuacji nie ułatwia amnezja Adeline, która nagina znaczące szczegóły ani temperament Cadena, zbyt szybko wyciągającego błędne wnioski. Autorka rewelacyjnie oddała ich emocje, lęki i pragnienia, sprawiające, że nawet najbardziej irracjonalną decyzję można jakoś wytłumaczyć. Właśnie ta impulsywność, chwilowy brak motywów w czynach, czynią tę dwójkę niezwykle ludzką. Wszak przecież każdy czasem poddaje się sile chwili.
.
Piorunujące wrażenie wywarł na mnie wątek romantyczny. To istny obłęd – ogłupiający, blokujący sygnał szarych komórek i niweczący każdy plan. Wielokrotnie miałam ochotę wejść do tej książki i zapytać "Czy wy nie mieliście się pozabijać?". No cóż... Tak właśnie wygląda siła pożądania. Jej intensywność okazała się tak mocna i nieposkromiona, że czytałam o niej z otwartą buzią. Obrazowe oraz naładowane emocjami zbliżenia, oddano w sposób niesamowicie oddziałujący na czytelnika, dzięki czemu nikt nie powinien mieć wątpliwości, skąd biorą się ich skrupuły względem siebie.
.
Przepadłam dla tej historii. Kompletnie nie czułam faktu, iż jest to cegiełka, ponieważ pochłonęłam ją w tempie charakterystycznym dla książek o połowę krótszych. Autorka funduje tu wszystko, co najlepsze: silną bohaterkę, burzliwy i wzruszający wątek romantyczny, mafię czy nawet walkę o władzę, a wszystko to okraszone wielowarstwową fabułą oraz dopracowanymi tajemnicami. To kolejna perełka spod pióra A. November, którą koniecznie musicie poznać.
Wydawnictwo: Amare
Data wydania: 2024-05-22
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 469
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Maja Ciupińska
Jak bardzo ważny jest kodeks honorowy w mafii, Luka Ferro wie już od wczesnej nastoletniości, dorasta bowiem w świecie, którym jego ojciec tyran rządzi...
Victoria Steward, cicha i skromna nauczycielka historii, i Jared Morgan, charyzmatyczny celebryta z reputacją gangstera i właściciel luksusowych hoteli...