"W naszych czasach wyrazem najwyższej odwagi jest bycie sobą"
Cenię sobie zawsze, gdy autor, pisząc serię, utrzymuje poziom poprzednich części i nie spoczywa na laurach. Najnowszy tom cyklu o Liceum Freuda pokazuje, że Marcel Moss dopiero się rozkręca, bo myślałam, że już tym razem mnie nie zaskoczy, a jednak! :)
Tym razem obserwujemy wydarzenia chronologicznie pomiędzy pierwszą a drugą częścią. Kontynuowane są watki dotyczące tragicznej śmierci dwojga uczniów, a jednocześnie poznajemy kolejnych bohaterów i dramatyczne zdarzenia, z którymi się zderzają. Fabułą jest tak zręcznie skonstruowana, że za każdym razem, gdy wydaje się, że coś się rozwiązuje, autor dobitnie pokazuje, że tak naprawdę... nie wiemy nic :) A każdy kolejny element układanki jest bardziej szokujący od poprzedniego, a szczególnie w kulminacyjnym momencie, gdzie aż otworzyłam usta z zaskoczenia! Tak trzeba pisać thrillery :)
Ja jestem zachwycona i mam nadzieję, ze ciąg dalszy nastąpi już niebawem, bo jestem ogromnie ciekawa, co jeszcze może się wydarzyć bohaterom :) Polecam lekturę wszystkim spragnionym dreszczyku literackich emocji :)
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2021-06-30
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Patrycja Łukaszyk
Od obłędu dzieli nas tylko chwila. Przez świat przetacza się fala totalnego zdziczenia i furii. Wtorek, godzina 11:45. W czterech różnych miejscach w...
Zieloną Górą wstrząsa tajemnicze zaginięcie 6-letniej Emilii Rajchel. Dziewczynka miała niezauważenie zniknąć nocą ze swojego pokoju. Podejrzenia śledczych...