Ceadmil - co w Starszej Mowie oznacza: witajcie! Dzisiaj wezmę na tapetę drugą część cyklu o Wiedźminie, czyli Miecz przeznaczenia.
Tak, jak w Ostatnim życzeniu, tak i w Mieczu spotykamy się ze zbiorem opowiadań zawartych w przeszłości Geralta. Również jest ich sześć, choć tutaj historie wydają się mocniej zagmatwane i skłaniające do głębszych refleksji. Szczególnie w przypadku opowiadań Okruch lodu, gdzie poznajemy powód rozejścia dróg między Geraltem a Yennefer, oraz Coś więcej - głównym, przewijającym się motywem jest Ciri i przeznaczenie.
Z powyższych słów wynika, że książka przedstawia się dość melancholijnie. To nieprawda, bo znajdujemy też akcje, przygodę, miłostki i pełno humoru. W opowiadaniu Granica możliwości udajemy się w podróż wraz z krasnoludami, zabójcami, rycerzami, królem i wojowniczkami do smoczej jamy po złoto i inne korzyści. Gdzie indziej poznajemy waleczne druidki chroniące naturę w sposób dość... radykalny. W skrócie: zabijają kogo popadnie. W Wiecznym Ogniu z kolei ścigamy dopplera będącego zawsze o krok przed nami. Brzmi banalnie, choć książce daleko do banalności.
Co więc wyróżnia tę część od pierwszej? Ano to, że przy uważnym czytaniu wyłapiemy polityczne zagrywki, których znajomość przyda się (oj, i to bardzo) w głównej fabule. Dokładniej poznamy mapę świata, państwa, ich sprzymierzeńców lub wrogów, oraz przyczyny konfliktów zbrojeniowych, co dla prawdziwego wielbiciela może być nie lada gratką.
Styl Sapkowskiego nadal łączy profesjonalizm z kwiatkami polskiego językotwórstwa - coraz lepiej się bawię, czytając powiedzonka, złożone myśli bohaterów, ich przekleństwa czy najznamienitsze, wyssane z palca zabobony. Świat wykreowany doprawdy urzeka i mimo dość rasistowskiej uczty słownej, idzie się zauroczyć.
Wydawnictwo: SuperNowa
Data wydania: 2008-06-02
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię:
Ew
Szóste opowiadanie z Tomu Miecz Przeznaczenia. Po upadku Cintry Geralt wędruje po Brugge w poszukiwaniu zajęcia. Na moście na środku uroczyska spotyka...
Świat Ciri i wiedźmina ogarniają płomienie.Nastał zapowiadany przez Ithlinne czas miecza i topora. Czas pogardy. A w czasach pogardy na powierzchnię...