“Mężczyzna imieniem Ove” Frederica Backmana to książka niezwykła, wyjątkowa, tak bardzo nasycona emocjami, że naprawdę trudno przelać mi na papier te różnorodne uczucia towarzyszące mi podczas jej lektury. Raz bowiem wywoływała silne wzruszenie, łzy, a innym razem szczery śmiech. Ta słodko-gorzka historia z pozoru szorstkiego w obejściu, gburowatego, upartego i uciążliwego dla otoczenia mężczyzny o imieniu Ove, pełna mądrości życiowej, jest opowieścią o wielkiej samotności wśród ludzi, niesprawiedliwości, ale też o pięknej miłości, sile przyjaźni, bezinteresownej dobroci.
A oto główny bohater - Ove dziwak, gbur, nieustannie czepiający się ludzi, kontrolujący wszystko i wszystkich, pilnujący porządku na swoim osiedlu, zgłaszający wszelkie przejawy łamania regulaminu - tak widzą go sąsiedzi, Uparty, stary dziwak, który jest obojętny na rzeczowe argumenty i potrafi zawsze postawić na swoim - tak odbierają go sprzedawcy, urzędnicy, którym przyszło mieć z nim do czynienia.
Jaki zatem naprawdę jest Ove - ten odgrodzony od ludzi zasadami, regulaminami, zakazami?
A dla mnie Ove - to wyjątkowy mężczyzna, nieobojętny na krzywdę i nietolerancję, który pod pozorem oschłości i szorstkości skrywa wrażliwe wnętrze, serce otwarte dla innych, pomocne i przyjazne. Uczciwy do szpiku kości, nawet za cenę utraty pracy, wymagający - najpierw od siebie, potem od innych, przestrzegający reguł i zasad i żądający tego od innych. Oryginał - powiedzą jedni, cudak - drudzy, inni, że współczesny Don Kichot walczący z całym światem. a ja powiem, że Ove to po prostu dobry, ale bardzo samotny człowiek, zwłaszcza po śmierci ukochanej żony - Sonii. To Sonia rozświetliła kolorem czarno-białe życie Ovego, a historia ich miłości jest opowiedziana subtelnie, prosto, bez wielkich słów, patosu, To zwyczajna miłość i przez to piękna.
I już ostatnie przemyślenia - książka Backmana to według mnie opowieść o życiu, ludziach, starości, wielkiej, przejmującej samotności, ale też o potrzebie bliskości, przyjaźni; chwytająca za serce, refleksyjnie mądra historia o człowieku z “za dużym sercem”. Szczerze polecam.
Mężczyzno imieniem Ove - było zaszczytem dla mnie poznać Twoja osobę i móc towarzyszyć Ci w Twoim trudnym i pięknym życiu.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2022-12-07
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: En man som heter Ove
Dodał/a opinię:
MagdaKa
Napisana z przymrużeniem oka zajmująca historia emeryta! Debiutancka powieść szwedzkiego autora Fredrika Backmana, która w Skandynawii szybko została...
Minęły dwa lata od wydarzeń, o których nikt nie chce myśleć. Wszyscy próbowali iść dalej, ale coś w tej części lasu to uniemożliwia. Straszliwa w skutkach...