Patrząc z boku, można by pomyśleć, że życie Nalan jest wręcz idealne. Żyje we wspaniałej rezydencji, otoczona luksusem, jest piękna i bogata. Niestety to tylko pozory, a ona otoczona wszystkim, co można mieć za pieniądze, nie ma tego, co dla niej jest naprawdę ważne – miłości, zainteresowania męża. Czuje się bardzo samotna, smutek jest jej codziennością. Nie potrafi tak żyć, szukając, choć cienia zainteresowania, miłości, szczęścia wdaje się burzliwy romans z Hayrim, mężczyzną, który jest jej szoferem. Niestety kobieta mimo wszystkiego nie radzi sobie z emocjami i tak trafia do psychoterapeutki. Tam nie tylko opowiada o swoim życiu, ale również wraca do przeszłości, nawet tej bardzo odległej. Czy terapia pozwoli jej odkryć siebie na nowo? Czy kobieta odnajdzie swoje szczęście? Czy zawalczy o siebie?
W książce znajdziemy nie tylko historię Nalan, ale również innych osób. Wszystkie łączy jedno – trafiają do tej samej psychoterapeutki. Mnie książka się podobała i to nawet bardzo. Czytało się ją dość szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji, które pozostały ze mną nawet po jej skończeniu. Akcja nie bardzo szybka, ale zdecydowanie sprawnie poprowadzona.
Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani, różnorodni. Niestety nie mogę nic więcej o nich powiedzieć, jednocześnie nie zdradzając zbyt wiele z fabuły. Powiem tylko, że warto poznać ich bliżej.
„Kochankowie ze Stambułu” to książka wywołująca wiele emocji, po którą zdecydowanie warto sięgnąć. Z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2024-10-30
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: The girl in the window
Dodał/a opinię:
Anna Kaczor