Wiele książek odbieram bardzo emocjonalnie, ale nie przypominam sobie, żeby którakolwiek dotąd przeczytana sprawiła, że czułam się tak potwornie stłamszona fabułą. Tak bezsilna, wściekła i rozżalona jednocześnie… Rozumiem, że to autorska kreacja świata, ale czy można być aż takim okrutnym dla własnego bohatera? Remigiusz sprawił, że Seweryn stał się beneficjentem wszystkiego co najgorsze, bez szans na choćby odrobinę dobrego. Kiedyś trafiłam w sieci na artykuł będący swego rodzaju analizą szablonowości filmów akcji, z którego wynikało, że jeśli np. w jednej ze scen widzimy przeszkloną ścianę to możemy być pewni, że zaraz ktoś w nią strzeli, a ona rozpryśnie się na drobne odłamki lub w lokalu dojdzie do ostrej bijatyki i jakiś delikwent przez tę szybę wyleci. Tak jest u Remka: jeśli coś się dzieje złego, to wiadomo, że Seweryn oberwie najbardziej.
„Głosy z zaświatów”, mimo zupełnie nowego wątku kryminalnego, są w pewnym sensie kontynuacją fabuły rozpoczętej w „Listach zza grobu”. Wciąż towarzyszymy Sewerynowi i Kai w obyczajowej części ich historii, ale także uczestniczymy w skomplikowanym dochodzeniu związanym z zabójstwami małych dziewczynek, które w niespodziewany sposób wiąże się nie tylko z wątkami prowadzonymi w „Listach…”, ale także z przeszłością Zaorskiego, o której wolałby zapomnieć. Finał tej części historii jest tak dramatyczny, że tylko człowiek o kamiennym sercu przejdzie obojętnie wobec tych wydarzeń. Dla mnie, z uwagi na temat główny, „Głosy…” były książką najgorszą z możliwych. Znowu skazałam się na czytanie o przemocy wobec dzieci, brutalnych aktach pedofilskich, zdeprawowanych księżach i szalonych matkach, a na sam koniec dostałam cios w samo serce. Jako czytelnik nie godzę się na takie rozwiązanie.
Kreacja bohaterów, dynamika i zawiłość akcji zostały podtrzymane, a poziom dramatyzmu sięgnął najwyższych wartości. Wątek osobisty Kai i Seweryna może oburzać, jednak w tej części cyklu autorowi udało się pięknie uchwycić platoniczność tej relacji wyrażanej gestem, słowem, spojrzeniem utrzymując jednocześnie cielesny dystans między nimi. Ale jeśli pominąć niestosowność i niemoralność ich zachowania, trzeba przyznać, że jest w tym uczuciu coś pięknego. Ponadczasowa, nastoletnia miłość, której nie zdołał zgasić ani czas, ani życiowe zawirowania. Ilu osobom to się przydarza? Myślę, że niewielu… Powieść jest również dopracowana w kwestiach medycznych i proceduralnych, nie miałam wrażenia odrealnienia zagadnień i tworzenia jakiejś dziwnej, autorskiej fikcji na rzecz uatrakcyjnienia fabuły.
Ogromnym atutem jest powiązanie z fabułą nazistowskiego wątku „Dzieci Zamojszczyzny”. Nie miałam pojęcia o tym tragicznym epizodzie z przeszłości. Nie przypominam sobie również, żeby w czasach szkolnych, na lekcjach historii, ktokolwiek choćby o tym wspomniał… Muszę uzupełnić wiedzę w tym temacie.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2020-01-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 448
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Dodał/a opinię:
aggusia
W najnowszym tomie prawniczego cyklu, Joanna Chyłka zajmuje się sprawą brutalnie zamordowanego noworodka. Reprezentując jego matkę, musi zmierzyć się nie...
Szary człowiek kontra wielka korporacja. Dyskryminacja kontra tolerancja. Chyłka kontra Oryński. Żona i córka robotnika z Ursynowa giną tragicznie...