Miałam przyjemność przeczytania całej serii o wachmistrzu (już nadwachmistrzu) Koschelli i muszę powiedzieć, że mam do tej serii słabość. Tomasz Duszyński pisze tak lekko i ciekawie, że przy lekturze nie da się nudzić.
Przy recenzji poprzedniego tomu pisałam, że bardzo lubię takie retro kryminały za ich klimat i tajemniczość. Autor nie dość, że po raz kolejny stworzył doskonałą intrygę kryminalną , która jest niezwykle zagmatwana i z każdą kolejną przeczytaną stroną ujawnia tajemnice bohaterów, to również zabiera nas w przeszłość , przedstawiając czasy tak realnie, że aż możemy poczuć ich klimat.
W książkach Tomasza bardzo podobają mi się aspekty historyczne, które umiejętnie wpłata w treść komponując jedną spójną całość. Jak już pisałam wątek kryminalny jak zawsze świetny, brutalne morderstwa, straszne okaleczenia i ta niepewność czy morderca zabija dla przyjemności czy z zemsty. Jak zawsze nadwachmistrz Koschella nie ma łatwego zadania a sprawa komplikuje się jeszcze bardziej gdy w śledztwo mieszają się służby specjalne.
Czytanie tak dobrze skonstruowanych pozycji to czysta przyjemność, trafiłam na twórczość autora przypadkiem, ale na pewno będę czekała na każdą jego kolejną książkę 😀
A Wam gorąco polecam zapoznanie się z serią „Glatz", zarówno klimat książek jak i fabuła pozwalają zatracić się w lekturze.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2021-05-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 456
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
NatSaczek
Zima w kotlinie Kłodzkiej. W płynącej przez malowniczy Lądek Zdrój Białej Lądeckiej odnalezione zostają nagie i okaleczone zwłoki małżeństwa. Młodszy syn...
Wrocław. Młoda dziewczyna - Joanna Wasiak - nie wraca do domu z wieczornego biegu i znika bez śladu. W poszukiwania zaginionej angażuje się aspirant Anna...