"Śmierć - czwarty jeździec Apokalipsy w dawnych czasach nierzadko przybierał postać moru i roztaczał swoją władzę nad ziemią, by nękać ludzi i prowadzić ich w Otchłań - krainę zmarłych."
Książka Anny Trojanowskiej "Niewidzialni mordercy" to nowe wydanie wcześniej wydanej książki autorki pod tytułem „Epidemie. Krótka historia”, które zostało wzbogacone o fakty dotyczące między innymi o Covid-19.
Mnie zaintrygował już sam tytuł (nie wspominając nawet o okładce), dlatego z wielkim zapałem zabrałam się za lekturę. A trzeba przyznać, że udało się autorce stworzyć szalenie ciekawą i wciągającą historię, mimo tego, że to nie powieść przygodowa, lecz literatura popularnonaukowa. Anna Trojanowska bohaterami tej książki uczyniła różnego rodzaju choroby, zarazy, epidemie typu: ospa, cholera, tyfus, trąd, dżuma, grypa, różne koronawirusy i wiele, jeszcze innych, które przetoczyły się przez nasz glob i od wieków zbierały swoje żniwa. Okazuje się, że wszystkie choroby miały olbrzymi wpływ na dawną rzeczywistość i były nieraz dużo bardziej krwawe niż toczące się wojny. Ludzie nie mogli się czuć bezpiecznie, najbardziej obawiali się morowego powietrza... Lecz czy dzisiaj my możemy czuć się bezpiecznie? Wszystko wskazuje na to, że jednak nie...
Chociaż obecnie w języku potocznym nadal funkcjonują też dawne określenia, jak zaraza i pomór, to nie budzą już grozy i nie mają takiego ładunku emocjonalnego jak kiedyś...
"Mór, czyli morowe powietrze, dawniej nazywano też powietrzem ( jak w słowach modlitwy "Od powietrza, głodu, ognia i wojny zachowaj nas, Panie") albo zarazą, łożnicą lub chorobą łożną, ale również epidemią - i ten termin dziś jest powszechnie używany."
" Chorym na morową zarazę najczęściej wróżono tragiczny koniec, mimo to lekarze starali się wychwycić symptomy, które mogły potwierdzić te przewidywania, bądź takie, które wskazywałyby, że choroba się cofa."
Mimo upływu wielu lat i naprawdę potężnych zmian w medycynie, ludzie nie są wszechmocni, nie potrafią panować na wszystkimi chorobami. To pewne, że stworzono wiele szczepionek, leków zwalczających choroby, ale pojawiają się ciągle jakieś nowe, lub inne odmiany znanej choroby, które bywają odporne na wszelkie dostępne medykamenty.
Tak jak w przypadku COVID-19, gdy wydawało się nam, że informacje z dalekich krajów o śmiertelnym wirusie nie dotyczą nas, a jednak życie zweryfikowało nasz spokój. W dość krótkim czasie choroba opanowała cały świat a wiele osób zmarło. Chyba nie ma osoby, która nie zetknęła się z tym podstępnym wirusem...
Anna Trojanowska przedstawia nam w tej książce nie tylko same suche fakty, ale pokazuje jaki wpływ miał przebieg wszelkiego rodzaju epidemii na społeczeństwo i relacje międzyludzkie a nawet międzypaństwowe. Znajdziemy tu oczywiście masę różnych statystyk, lecz autorka nie poprzestaje tylko na tym, ale stara się urozmaicić lekturę ciekawymi informacjami i anegdotami. Dowiemy się również jakich sposobów chwytali się ludzie w walce z chorobą, niektóre nawet znane są do dziś, chociaż traktuje się je bardziej z przymrużeniem oka lub medycynę niekonwencjonalną. Lecz tonący nawet brzytwy się chwyta, więc szukano wszelkich sposobów na leczenie, sama szukałam sposobów dla siebie...
Bogata bibliografia odsyła co ciekawszych i bardziej wymagających czytelników do wielu przydatnych źródeł i potwierdza jednocześnie, jak wielką pracę wykonała autorka.
Dziękuję Pani Edycie z Wydawnictwa RM za możliwość poznania wielu niewidzialnych zabójców...
Wydawnictwo: RM
Data wydania: 2021-10-20
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 344
Język oryginału: Polski
Ilustracje:Studio Graw
Dodał/a opinię:
Myszka77
Zasady, które złamie Męski świat, który zapragnie poznać Wróg, którego pokocha Rok 1895. Lea, młoda kobieta z prowincji, poślubia Józefa, statecznego...
O miłości w cieniu Wielkiej Wojny Smak dymu to kontynuacja losów bohaterki świetnie przyjętego przez czytelników Piołunu na zapomnienie Warszawa...