Dość długo zbierałam się do przeczytania tej książki, jednak w końcu się udało.
Pełna humoru historia o prywatnej pani detektyw nie wciągnęła mnie od razu. Początkowo zastanawiałam się na tym, czy nie stanie moim dnf'em, jednak im dalej, tym lepiej 🔥
Śledztwo zostało poprowadzone w sposób zabawny, bohaterowie i ich dialogi sprawiały, że płakałam ze śmiechu, przez co mąż patrzył na mnie z politowaniem 🤭
Nie nazwałabym tego stuprocentowym kryminałem, a komedią kryminalną. Owszem, było śledztwo, były podejrzenia. Ba! Nawet trup się pojawił w pewnym momencie, ale jak już pisałam. Nie dało się nie płakać ze śmiechu przy lekturze. I zostałam wielbicielką Tomczaka!
Autorka duży nacisk kładła na przemyślenia głównej bohaterki, która też nie jest w ciemię bita.
Jeśli szukacie dobrej zabawy, to polecam z czystym sumieniem.
Jeśli jednak macie ochotę na miażdżący kryminał, to szukałabym czegoś innego 🤗
Współpraca @proszynski_wydawnictwo
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2021-11-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 360
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
RudeKadry
Przed wejściem trzęsło się portkami, po wyjściu gaciami, pomyślała na wspomnienie czasu, gdy stawiała pierwsze kroki w zawodzie pod skrzydłami Salomei Gwint.
Fascynująca i zabawna powieść, od której nie można się oderwać! Beata - niezależna trzydziestoletnia singielka - zaczyna podejrzewać, że z rodziną...
Dagmar Różyk zostaje znaleziony martwy w swoim gabinecie w okolicznościach budzących u jednych śmiech, u drugich wstręt, a jeszcze u innych - godną pożałowania...
Ludzie bardziej tępią donosicielstwo niż złodziejstwo, pomyślała smętnie. Ot, taki życiowy paradoks.
Więcej