"Dom na skraju lasu" to książka z prawdziwym tłem historycznym oraz wydarzeniami politycznymi minionych lat.
Jeśli historie zmyślone przez autorów bazują na prawdziwych wydarzeniach dla mnie jest to na plus i chętnie sięgam po takie książki.
Max Langer to bogaty, szwajcarski profesor polskiego pochodzenia, który przyjeżdża do Polski, aby odkryć jaką tajemnicę kryje przeszłość jego żony Christine.
Wiele tyle, że wiąże się to z pewną willą pod Łodzią, w której w 1946 roku doszło do zbrodni.
Zleca sprawę Dorocie Wiśniewskiej, której przekazuje dokumenty dotyczące willi pod Łodzią.
Dla Doroty to jak wygrać na loterii, ponieważ zawsze marzyła o napisaniu powieści, a ta historia wydaje się być do tego idealna.
Niestety nie wszystko idzie po jej myśli, a skrywane tajemnice prowadzą również do jej rodzinnego domu.
"Dom na skraju lasu" był moim pierwszym spotkaniem z piórem autorki. Początkowo nie mogłam wczuć się w tą historię, ciężko mi się ją czytało. Na szczęście im dalej tym lepiej. Powoli zaczęłam przesiąkać historią, a ta robiła się coraz bardziej ciekawa.
Tajemnica rodzinna, morderstwo, nierozliczona przeszłość to wszystko złożyło się na ciekawą w historię, której zakończenie było sprytnie wymyślone.
Jeśli szukacie spokojnej powieści obyczajowej z ciekawym wątkiem to myślę, że ta powinna Wam się spodobać.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2022-07-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 344
Dodał/a opinię:
Lukasz Turków
Dawne, od lat skrzętnie zatajane sprawy wychodzą na światło dzienne... Stara kamienica w centrum Łodzi skrywa niejedną tajemnicę. Przekonują się o tym...
Niesamowita opowieść o kobietach, którym przyszło żyć w nowej erze, erze narcyza. Anka jest przedsiębiorczą bizneswoman, dla której...