Ach, jaka to była wspaniała książka. Zostawiła po sobie tak wiele różnych emocji i refleksji.
Czasem jeden moment, jedna przypadkowa chwila może sprawić, że przez lata będziemy wracać do niej nie tylko myślami. Tak było również z główną bohaterką Darią, która rok po roku wracała na te same górskie szlaki, do tego samego schroniska. Jedna obietnica sprawiła, że w ten jeden dzień w roku wszystkie siły ciągnęły ją w te cudowne miejsce, by jeszcze raz zobaczyć te przepiękne widoki, poczuć ten niesamowity klimat i jeszcze raz zobaczyć jego twarz.
Książka porusza tak bardzo aktualny problem wielu tych młodych jak i wieloletnich stażem małżeństw. Pielęgnacja małżeństwa nie jest łatwa, a staje się znacznie trudniejsza, kiedy wtrącają się do niego osoby trzecie. Teściowa. Dla jednych może być ogromnym wsparciem, innym zaś może uprzykrzać każdy dzień. Daria była zamknięta w złotej klatce swoich bogatych teściów, którzy na każdym kroku wtrącali się w jej małżeństwo, negowali jej decyzje, a co najgorsze swoim jadem zasiali niepokój i nieufność w ich związku. Swoją manipulacją rujnowali krok po kroku życie tak bardzo zakochanych w sobie młodych ludzi.
,,Do zobaczenia za rok” to wspaniała książka otulona niezwykłą miłością i szacunkiem do pięknych gór. Autorka dostarczyła mi ogrom emocji, które będą się we mnie tlić jeszcze na długo po zakończeniu czytania. Jest to taka książka, do której będziecie chcieli wracać co rok, niczym Daria i Dawid w tle górskich krajobrazów.
Serdecznie polecam.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2024-03-13
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Zaczytananaemigr
Nadzieja ma kolor wiosennej łąki. Maria jest malarką i od dawna marzy o własnej galerii. Gdy jednak zostaje zdradzona przez jedną z najbliższych osób...
Rewelacyjna komedia kryminalna, od której nie można się oderwać. Będziecie płakać… ze śmiechu! To miał być kolejny spokojny weekend w życiu...