Powieść rozpoczyna się mocnym akcentem. Pewien człowiek zamiast puszek znajduje na śmietniku zwłoki noworodka, maleńkiej dziewczynki. Na miejsce zostają ściągnięci policjanci, rozpoczyna się śledztwo. Dość mozolne śledztwo, bo brakuje punktów zaczepienia, aby sprawa mogła ruszyć z kopyta. Ponieważ jednak narracja prowadzona jest nielinearnie, w dwóch planach czasowych: teraźniejszym i w retrospektywach, czytelnik wcześniej niż śledczy poznaje zabójcę nowonarodzonej dziewczynki. Nie są znane motywy zbrodni, jednak wraz z rozwojem fabuły na jaw zaczynają wychodzić fakty z życia bohaterów, które pozwalają zrozumieć, dlaczego do tej zbrodni doszło. Nie ma tu więc typowej zagadki kryminalnej, żadnej tajemnicy odnośnie osoby sprawcy, bo tę znamy od początku. Są za to trudne tematy i to w takiej ilości, że momentami ciężko jest tę książkę czytać. Chociaż z drugiej strony ciężko ją odłożyć. Muszę uczciwie przyznać, że nagromadzenie tak wielu bolesnych tematów i okrucieństwa w jednej powieści jest przytłaczające. Nie jest to jednak jej wada, lecz zaleta. Bo dzięki temu książka ma szansę porządnie wstrząsnąć czytelnikiem. Być może pozwoli mu otworzyć oczy na to, co dzieje się wokół niego. Bo powieść jest bardzo życiowa. Dokładnie z takim samym szambem spotykamy się codziennie w mediach. Wiele osób ma niestety okazję doświadczyć tego na własnej skórze. Dlatego tak ważne jest uświadamianie społeczeństwa. Być może kiedyś uda się tę wszechobecnie panującą znieczulicę zastąpić empatią, troską o innego człowieka, uwagą w stronę obcej osoby, która potrzebuje pomocy, a boi się o nią poprosić.
W powieści poruszone zostało wiele problemów trawiących dzisiejsze społeczeństwo. Są to przede wszystkim przemoc domowa, fizyczna i psychiczna, zastraszanie, poniżanie, gwałty. Autor wspomina również o pedofilii, także tej, do której dochodzi w najbliższej rodzinie. Książki nie czyta się dobrze ani przyjemnie, bo nie jest to lekka lektura. I to mimo faktu, że pióro autora jest przystępne i konsekwentnie prowadzi fabułę, aż do finału, który mimo braku zaskoczeń w trakcie lektury, jest dość niespodziewany. Trudno mówić w tym przypadku o happy endzie, czy choćby o wyrównaniu krzywd. Bo sytuacja jest złożona i krzywda dzieje się tak wielu osobom, że nie sposób w jakikolwiek sposób temu zadośćuczynić. Powieść przesiąknięta jest emocjami. Przede wszystkim negatywnymi, które mają ogromny wpływ na czytelnika. Od decyzji się wszystko w tej książce zaczyna. Podjęta decyzja generuje wiele pytań, w tym to najważniejsze, czy można było postąpić inaczej, czy w tej sytuacji taka decyzja może zostać usprawiedliwiona. Nie znając podłoża decyzji, od razu stwierdzimy, że osoba ta postąpiła źle, że przecież mogła zdecydować inaczej. Kiedy zaczynamy poznawać tę historię od początku, ciężko jest nam wzbudzić w sobie negatywne odczucia wobec sprawcy zbrodni, wiedząc, przez co ta osoba musiała przechodzić i jakie miała motywacje. Chociaż wiemy, co zrobiła, nie możemy przestać jej współczuć, a nawet kibicować. Trzymamy kciuki, aby wreszcie skończyło się jej piekło na ziemi, aby zdołała ochronić osoby, które kocha przed podobnym losem. Mimo wszystkiego, co wiem teraz, nadal uważam, że osoba ta powinna ponieść zasłużoną karę za czyn, którego dokonała. Jednak powinny zostać wzięte pod uwagę wszystkie czynniki, które do tego doprowadziły.
Powieść jest mocna. Jest dużo brutalnych scen, okrucieństwa wszelkiej maści. Na szczęście nie wszystkie sceny opisane są szczegółowo, bo tego chyba bym już nie zniosła. Jednak i tak bardzo mocno działa ta powieść na czytelnika. Po lekturze można poczuć się, jakby się dostało obuchem prosto w głowę. I ciężko przez jakiś czas dojść do siebie, a tym bardziej sięgnąć od razu po inną lekturę. Bo trzeba przetrawić to, co się przeczytało, a raczej, czego było się świadkiem. Powieść uświadamia, że podobne rzeczy dzieją się w naszym otoczeniu. Pokazuje też bierność i bezduszność systemu. Jedna z bohaterek zgłosiła na policję gwałt. I co się stało? Nie zostały podjęte żadne działania. Przez to, jak funkcjonuje świat, łatwiej jest zrozumieć bierność bohaterki odnośnie jakiegokolwiek działania, które miałoby poprawić sytuację jej i córki w domu pełnym przemocy.
„Decyzja” paraliżuje, uderza w najbardziej czuły punkt, wstrząsa i nie pozostawia obojętnym. Zachęcam do przeczytania, zaznaczając, że lektura jest wyjątkowo trudna.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2022-09-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 344
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
maitiri_books
„Przeszli do następnej sali. Spod ich stóp zaczęły uciekać szczury. Do smrodu, który wypełniał budynek, doszły jeszcze piski gryzoni...
Mroczny thriller, który zabierze cię w najbrutalniejsze zakamarki ludzkiego umysłu!Warszawa, lata dziewięćdziesiąte ubiegłego wieku. Młoda dziewczyna wybiera...