"Czarna wiedźma" to książka, w której poznajemy Elloren Garndner, dziewczynę która zamieszkuje Halfiks wraz ze swoim wujem. Przychodzi jednak dzień, kiedy jej ciotka Vyvian pragnie wydać ją za mąż. Aby uchronić ją przed tym losem, wuj postanawia wysłać Elloren na Uniwersytet Verpax, gdzie mogłaby nabyć umiejętności i wiedzę potrzebne do zostania aptekarką, bowiem dziewczyna od zawsze uwielbiała zioła i miała do nich wrodzony dar. Gdy wyrusza w podróż na Uniwersytet, jej życie przewraca się do góry nogami. Czeka ją nowy, nieznany i niebezpieczny świat, a wymarzony Uniwersytet staje się udręką. Nie pomaga jej pochodzenie, podobieństwo do jej babci, bohaterki Gardnerian oraz trudności, które podkłada jej pod nogi ciotka, która za wszelką cenę pragnie przyrzeczenia Elloren z Lukasem.
Przyznać muszę, że książka zaczyna się nieoczekiwanie i z przytupem. Autorka w genialny sposób wzbudza w czytelniku zaciekawienie historią, na tyle że nie mogłam oderwać się od niej. Lurie Forest potrafi zaintrygować czytelnika stworzoną fabułą. Poznając ją napotykamy po drodze sporo tajemnic, niedomówień i niewiadomych, dzięki którym coraz mocniej wkręcamy się w historię.
Zbudowany świat jest po prostu wspaniały. Z dokładnością opisywane są przedstawiane miejsca, a wyobrażenie ich sobie jest łatwizną. I choć kreacja świata, powiązania między rasami, wątki fantastyczne są bogate, to autorka potrafi tak poprowadzić czytelnika przez poznawaną historię, że nie ma momentów, w których ciężko by było połapać się w tym wszystkim. Zdecydowanie mamy tutaj styczność z wielopoziomowym i barwnym światem, który jest pełen wspaniałych, fantastycznych istot, takich jak Elfy, Wilkołaki, Wiedźmy, Ikaryci, Keltowie, Uriski czy Selkie. Nie brakuje tutaj również smoków oraz wielu innych istot, które tworzą mieszankę podstawkowych gatunków. Osobiście uwielbiam, gdy w książce jest taka różnorodność, bowiem ona zawsze zwiastuje niesamowitą historię i świetnie zbudowany świat fantastyczny. I tego tutaj oczywiście nie brakuje. Jest w niej wszystko, czego oczekuję od dobrej książki fantastycznej.
"Czarna wiedźma" to ten typ powieści, która dosłownie wciąga już od pierwszych stron. Pierwszy tom jest tak naprawdę wdrożeniem w serię. Skupia się głównie na przełamywaniu lęków, wykorzenianiu poznawanych od dzieciństwa schematów i prawd religijnych oraz otwieraniu się na nowe. Za sprawą postaci Elloren, ale także jej braci czy poznawanych przyjaciół innego pochodzenia niż Gardnerianie, stopniowo widzimy zmianę, jaka w nich zachodzi. Zaszyta w nich wrogość w trakcie poznawania fabuły przeradza się w przyjaźń. Autorka ten proces bardzo stopniowo przeprowadza oraz wyjaśnia na bazie wydarzeń dotyczących Elloren. Mamy tutaj styczność z tym rodzajem powieści, którego głównym motywem jest wrogoś międzygatunkowa, która za sprawą małej grupki osób jest przełamywana. Dzięki niemu możemy zobaczyć jak silne działanie na człowieka ma wpajanie religii, przekonań i jak szybko można się pomylić w swoich osądach. Bardzo lubię tego typu motywy, jednak osobiście przy tej książce mam pewien niesmak, bowiem autorka za dużo osób z różnego pochodzenia próbuje nagle połączyć w pary. Według mnie jest to nieco zbyt nachalne i sztuczne.
Ogromnym atutem książki są wielobarwni i różnorodni bohaterowie. Uważam, że są bardzo dobrze wykreowani, każdy z nich jest inny, ma indywidualny, wyraźnie nakreślony charakter. Nie mamy tutaj styczności z postaciami, które byłyby nijakie. Jest to jedna z wartości, które sobie cenię w dobrych powieściach. I choć są młodzi, bo w końcu są studentami, to jednak wykreowani są na dojrzałe i rozsądne osoby, a nie rozwydrzone i drażniące osobowości.
Jeśli zaś chodzi o styl autorki, to dla mnie jest idealny. Zdecydowanie jest przyjemny, a czytanie jest płynne. Nie męczyłam się z książką, wręcz w okamgnieniu znikały strony, tak mnie wciągnęła. Opisy są szczegółowe, konkretne, ale nie rozwlekane w nieskończoność. Momenty akcji i napięcia dobrze wyrażone. Nie mogę przyczepić się tutaj do niczego, dla mnie jest idealnie.
"Czarna wiedźma" to bardzo ciekawa, barwna powieść fantasy. Jest zdecydowanie wstępem do świata Elloren Gardner, a cała fabuła umiejscowiona jest głównie na Uniwersytecie. I choć przez większość książki nie ma tutaj momentów, które zaparłyby dech w piersi, akcji która wyrywa z fotela, to jednak świadomość, że gdzieś tam czyha ukryta moc, co może zrobić Fallon Bane, jak potoczą się losy tych, którzy nie są Gardnerianami, gdzie jest Ikaryta z przepowiedni i wiele innych niewiadomych, sprawiają, że czyta się książkę z zaciekawieniem. I choć jestem fanką wielkiej akcji, walk, wybuchów, to jednak tutaj wcale tego nie potrzebowałam. Autorka zdecydowanie umiejętnie potrafi wciągnąć czytelnika w wykreowany świat. Jestem niesamowicie ciekawa dalszych losów bohaterów. A to jak zakończyła pierwszy tom! Dzieło. Brak wielkiej akcji z całej powieści przypieczętowała na końcu takim przytupem, że byłam w szoku i z zapartym tchem czekam na kolejny tom. To było naprawdę coś.
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2024-09-11
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 13-15 lat
ISBN:
Liczba stron: 594
Tytuł oryginału: The Black Witch
Dodał/a opinię:
natalia6202
Mrok gęstnieje, czarna magia rośnie w siłę. Oto kontynuacja uwielbianego przez czytelników cyklu fantasy. Kiedy Elloren Gardner wraz z przyjaciółmi ratowała...