"Albański motyl" to książka autorki, która pięknie potrafi zaczarować czytelnika niosąc jednocześnie przesłanie i zapalić czerwoną lampkę.
Hotel Gloria Palace w albańskiej Sarandzie.
Poznajemy Almę, której życie nie było usłane różami. Mieszkała pod mostem, żebrała, głodowała, wtedy wydawało jej się, że jest to coś normalnego.
Teraz pracuje jako kelnerka w hotelu, gdzie poznaje Igora, turystę z Polski. Powoli rozkwita między nimi uczucie, które przeradza się w miłość.
Niespodziewanie Alma znika, a zrozpaczony Igor wraca do Polski,do pracy w policji kryminalnej i siostry, która potrzebuje jego pomocy.
Czy Igorowi uda się odnaleźć Almę?
Czy jej tajemnicze zniknięcie ma coś wspólnego z przeszłością?
Okładka może sugerować czytelnikowi, że to lekka i romantyczna obyczajówka.
Nic bardziej mylnego. To książka z ogromnym ładunkiem emocji.
Książka, która wywołuje cały wachlarz emocjononalny.
Życie naszej bohaterki jest idealnym przykładem na to jak władza i pieniądz rządzi światem, w którym ludzie z układami czują się bezkarni. Krzywdzą i nie ponoszą żadnych konsekwencji.
To przykry obraz jak wykorzystywane potrafią być biedne osoby, dzieci i młode dziewczyny. Autorka ukazuje cząstkę brutalnego świata, gdzie nikt o nich nie walczy i nie mają wsparcia wśród najbliższych.
Tak jak wspomniałam na początku, że książka jest przestrogą przed brutalnym i pełnym przemocy światem.
Będąc rodzicem musimy mieć oczy szeroko otwarte.
Być może to właśnie ta książka zapali takie światełko ostrzegawcze.
Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2022-06-06
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Albański motyl
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
Lukasz Turków
Poruszająca opowieść o przyjaźni między podziałami, miłości i dążeniu do realizacji marzeń... Młodziutka Apolonia, chcąc uniknąć kolejnych, brutalnych...
Nieśmiały Gabriel wychowuje się w starej łódzkiej kamienicy w dzielnicy, która nie cieszy się dobrą opinią. Przemoc domowa i strach przeplatają...