Stacja HBO kupiła prawa do adaptacji książki Zatoka świń autorstwa Bożeny Aksamit oraz Piotra Głuchowskiego. Wydana nakładem Wydawnictwa Agora publikacja opowiada o wydarzeniach w jednym ze znanych klubów.
- HBO zakupić miało prawa do ekranizacji książki Zatoka świń.
- Publikacja opowiada o wydarzeniach, które miały miejsce w jednym z popularnych sopockich klubów.
- Reporter Mikołaj Podolski mówi o „skandalicznej” decyzji HBO.
Zatoka świń to książka bazująca na prawdziwych wydarzeniach, które miały miejsce w jednym z nadmorskich nocnych klubów. Jak zapowiedziało „Press”, HBO kupiło od Agory prawa do ekranizacji publikacji.
Zatoka świń – o czym jest książka?
Zatoka świń to wydana w 2016 roku książka, która powstała pod wpływem głośnej medialnej sprawy związanej ze skandalem pedofilskim w sercu polskiego wybrzeża – w Sopocie.
Publikacja częściowo oparta na faktach przedstawiała losy 14-letniej dziewczyny, która stała się ofiarą sopockiego łowcy nastolatek oraz prawdziwego oblicza znanego sopockiego klubu.
Zatoka świń – HBO kupuje prawa do książki
Według najnowszych doniesień, stacja HBO miała zakupić prawa do ekranizacji książki Zatoka świń. Na ten moment nie są znane szczegóły dotyczące ekranizacji – jak sugeruje „Press”, na podstawie książki powstać może serial kryminalny.
Informacje o sprzedaniu praw do książki potwierdził współautor publikacji, Piotr Głuchowski. HBO na ten moment nie chce komentować sprawy.
Zatoka świń – historia nie do końca prawdziwa
Stworzona przez dziennikarzy „Gazety Wyborczej” publikacja bazowała na faktach oraz fikcji literackiej. Chociaż wydawca podkreślał, że książka jest „kryminałem non-fiction”, to po premierze publikacji nie obyło się bez kontrowersji.
Nie bez znaczenia miał fakt, że publikacja w sfabularyzowany sposób opowiadać miała o wydarzeniach, które dziać miały się w sopockim klubie „Zatoka Sztuki”. Wielu czytelników uznało publikację za reportaż.
Co do proporcji faktów i fikcji, to jest siedemdziesiąt do trzydziestu. Amerykańska norma
– tłumaczyć miał później Piotr Głuchowski dziennikarzowi Mikołajowi Podolskiemu.
W swoim reportażu Łowca nastolatek z 2020 roku Mikołaj Podolski zarzucił Głuchowskiemu oraz Bożenie Aksamit nierzetelność.
Powymyślali wiele wypowiedzi, a nawet sytuacje, które nigdy nie miały miejsca, zmieniali chronologię zdarzeń oraz ich znaczenie. W ich książce nie zgadzało się kilkaset faktów, również na temat pokrzywdzonych, mój, mojej redakcji oraz rodziny Tutghushyanów
– czytamy w książce „Łowca nastolatek”.
Po publikacji naszego artykułu, Mikołaj Podolski, dziennikarz i autor Łowcy nastolatek, skontaktował się z naszą redakcją. Jak przyznaje, decyzja o zakupie praw do adaptacji książki przez HBO jest nie tylko szokująca, ale także może doprowadzić do sporów prawnych.
Jeśli HBO się na to porwie [na ekranizację „Zatoki świń” - przyp. red.] , to nie tylko złamie zasady wszelkiej etyki, ale też narazi się na poważne pozwy. Skoro stacja chce zarabiać na promowaniu bzdur o skrzywdzonych seksualnie dziewczynkach oraz ich bliskich, to już chyba niżej upaść nie można
– mówi nam Mikołaj Podolski.
Według dziennikarza książka wydana przed laty przez Agorę to „stek bzdur, który skrzywdził wiele uczciwych osób, często bardzo młodych i wrażliwych”.
Jeśli dojdzie do ekranizacji, to będzie to jedna z najpodlejszych rzeczy, jakie wydarzyły się w historii polskiej telewizji. To będzie żerowanie na gwałtach
– komentuje Mikołaj Podolski.
Autor Łowcy nastolatek wydał także obszerne oświadczenie na swoim profilu na Facebooku. W tekście zauważył, że Zatoka świń wywarła negatywny wpływ na rodziny ofiar – „powymyślane bzdury doprowadziły na skraj rozpaczy m.in. matkę Anaid i niektóre ofiary przestępstw seksualnych, które nie mogły uwierzyć, że można tak zmyślać na ich temat. Nikt ich nigdy nie przeprosił”.
Głośno o sopockiej „Zatoce”
O znanym sopockim klubie głośno jest już od kilku lat. Pierwsze informacje pojawiały się w lokalnych mediach oraz za sprawą „Reportera”, magazynu, dla którego pisał Mikołaj Podolski. Według dziennikarzy, w sopockim „domu kultury” oprócz wydarzeń kulturalnych, świadczone miały być także usługi seksualne. W samym środku skandalu znalazł się także powiązany z klubami „Krystek”, który zmuszać miał do obcowania płciowego nastolatki z okolic Sopotu.
W 2020 roku na TVP 1 pokazany został reportaż Nic się nie stało Sylwestra Latkowskiego. Program ponownie rozpoczął debatę publiczną w sprawie klubu z Sopotu. W materiale pojawiły się także oskarżenia wobec popularnych gwiazd – w tym pisarki Blanki Lipińskiej. Lipińska skomentowała wówczas na swoim Instagramie, że umieszczenie jej w materiale Latkowskiego miało na celu jedynie wzbudzenie kontrowersji.
Po emisji filmu Latkowskiego prokuratura po raz kolejny zająć miała się sprawą klubu z Sopotu.