Entertainment Weekly opublikowało na swoich łamach ciekawą rozmowę z Kevinem Feige'i główno dowodzącym potężnym kinowym uniersum Mavela. Szczególnie interesująco prezentuje pierwsze tak stanowcze i zdecydowane stanowisko odnoszące się do wprowadzenia zasobów firmy FOX, czyli całej grupy Mutantów oraz Fantastycznej Czwórki.
Już na wstępie muszę ostudzić osoby, które liczą na błyskawiczne debiuty... takowych nie będzie, a firma w tej chwili koncentruje się na kilku projektach, które w tej chwili są w zaawansowanych fazach produkcji. Przytoczone zostały przy okazji konkretne tytuły wśród których możemy znaleźć zarówno Avengers: Infinity War i Avengers 4, jak i mniejsze filmy pokroju Captain Marvel, Ant-Man and the Wasp, Guardians of the Galaxy: Vol. 3 oraz kolejne przygody Spider-Mana.
Osoby oczekujące spotkania się Avengers z X-Men czy Fantastyczną Czwórką muszę uzbroić się w cierpliwość, ponieważ nic się w tej kwestii nie zmieni dopóki umowa przejęcia nie wejdzie oficjalnie w życie. Proces może niestety się znacznie przeciągnąć, w związku z czym nie mamy nawet co liczyć na jakieś scenki po/w trakcie napisów w ciągu najbliższych mniej więcej dwóch lat.
W tej samej rozmowie poruszono także temat ostatniego filmu - Black Panther, któy nie tylko odnosi spore sukcesy finansowe, ale także otrzymał już zielone światło na stworzenie kontynuacji ze strony Disneya. Ponoć Marvel Studios wciąż ma wiele pomysłów, których najzwyczajniej nie udało się umieścić w ramach "Jedynki" w związku z czym być może zobaczymy je za jakiś czas w trochę innym wydaniu.
W chwili obecnej działania między innymi Kevina Feige mogą budzić olbrzymi szacunek za tworzenie oraz opiekę nad tak dużym projektem, jednakże już niebawem pojawią się kolejne wyzwania, które mogą na kilka najbliższy lat zweryfikować kinowe uniwersum Marvela oraz jego spójność. W końcu już teraz mamy do czynienia z prawie setką postaci, a dojście kolejnych może być bardzo ciężkie do opanowania oraz zgrania w ramach dotychczasowych faz. Możemy niestety żałować tylko tego, że konkurencja w postaci Warner Bros nie posiada chociażby jasnej wizji i planów próby nawiązania realnej walki o widzów.