Wybrańcy. Fragment książki „Spowiedź Himmlera" Christophera Machta

Data: 2022-10-26 21:34:59 | Ten artykuł przeczytasz w 8 min. Autor: Piotr Piekarski
udostępnij Tweet

Heinrich Himmler. Faktycznie druga osoba w Trzeciej Rzeszy – ważniejszy od niego był tylko sam Adolf Hitler. Wszechwładny szef SS, minister policji, nadzorca służb bezpieczeństwa, a przede wszystkim człowiek, który stworzył sieć obozów koncentracyjnych i obozów zagłady. „Bestia”, „człowiek pozbawiony sumienia”, „zbrodniarz wojenny” – to tylko niektóre jego określenia. Ale ten morderca zza biurka podobno zasłabł, gdy w 1941 roku był naocznym świadkiem egzekucji Żydów...

W ostatnich miesiącach wojny Himmler po cichu próbował się dogadać z aliantami w sprawie separatystycznego pokoju na Zachodzie, za co został wyklęty przez Hitlera i pozbawiony wszelkich stanowisk. Po klęsce Niemiec próbował się skryć pod fałszywą tożsamością, ale wpadł w ręce Brytyjczyków i 23 maja popełnił samobójstwo, rozgryzając ampułkę z cyjankiem.

Jak się okazało, Himmler przez wiele lat prowadził dzienniki, w których skrzętnie zapisywał wszystko, co działo się w jego życiu. Jednak dotychczas nikt nie miał pojęcia o tym, że kilka dni przed jego śmiercią odbyła się rozmowa, w trakcie której wyjawił prawdę o swojej biografii i zbrodniczej działalności, nie unikając mało znanych szczegółów. Do stenogramu tej rozmowy dotarł Christopher Macht, autor bestsellerowej serii „spowiedzi” Hitlera i innych nazistowskich dygnitarzy. Oto jego najnowsze odkrycie!

Obrazek w treści Wybrańcy. Fragment książki „Spowiedź Himmlera" Christophera Machta [jpg]

Najnowsza książka Christophera Machta to surowa ocena człowieka, współodpowiedzialnego za zagładę Europy.

- recenzja książki „Spowiedź Himmlera"

Do lektury książki Spowiedź Himmlera zaprasza Wydawnictwo Bellona. – Człowiek jest z natury zły – mówił w naszym wywiadzie Christopher Macht. W ubiegłym tygodniu na naszych łamach mogliście przeczytać premierowy fragment książki Spowiedź Himmlera. Dziś czas na kolejną odsłonę tej historii: 

Dotychczas stał pan na czele SS, posiadając stopień Reichsführera. Zacznijmy od tego, kto mógł wstąpić do tej organizacji?

– Zacznijmy może jednak od tego, że w połowie 1927 roku zostałem zastępcą ówczesnego Reichsführera SS Heidena. A już w styczniu 1929 roku, po tym, jak Hitler zwolnił mojego szefa, to ja stanąłem na czele Schutzstaffel, czyli przybocznej gwardii Adolfa Hitlera i formacji chroniącej spotkania partii narodowosocjalistycznej.

– W takim razie proszę przyjąć moje spóźnione gratulacje! – Ironiczny wyspiarski humor bił od Anglika z daleka. – A tymczasem ostatni raz powtórzę pytanie, kto mógł wstąpić do SS?

– Tylko wybrańcy, absolutnie. Podstawowy wymóg to wzrost. Kandydaci na oficerów SS musieli mieć co najmniej 170 centymetrów. Do tego badaliśmy nawet stopień potliwości pod pachami, by znaleźć prawdziwe ideały rasy aryjskiej. Tu oczywiście trzeba wspomnieć o genealogii. To ona jest – a właściwie teraz to była – kluczowa w przypadku SS. Kandydaci byli prześwietlani pod względem aryjskości w drzewach genealogicznych do 1800, a ci istotniejsi nawet do 1750 roku. Zajmowała się tym Komisja Spraw Rasowych, która bacznie analizowała czystość rasową. Tutaj nie było miejsca na wątpliwości!

– Rozumiem, że osoby mające korzenie żydowskie nie mogły liczyć na możliwość wstąpienia w szeregi SS?

– Definitywnie nie! Prędzej bym obwiązał sobie szyję grubym sznurem i zawiesił się na szubienicy, niż dopuścił do sytuacji, o której pan wspomina. Dobrze, że to tylko hipotetyczna rozmowa. Już mi się gorąco zrobiło na samą myśl o tym, że doszłoby do takiej sytuacji!

– Rasizm w czystej postaci.

– Raczej określiłbym to staniem na straży czystości rasy aryjskiej.

– Nawet tego nie skomentuję, herr Hinrich…

– I dobrze, bo nie od tego pan tu jest… Poza tym ja jestem Heinrich, a nie jakiś tam Hinrich!

– Z tym pyskowaniem na pańskim miejscu byłbym ostrożny… To nie obóz koncentracyjny, to nie pan ma tutaj władzę! To przesłuchanie, podczas którego – umówmy się – nie obowiązują żadne reguły. Jeśli tylko uznam, że dobrze będzie panu obciąć dajmy na to – palec, by stał się pan bardziej rozmowny, to zapewniam, że chętnie skorzystam z tej możliwości. I nie będę przy tym miał żadnych oporów.

– Rozumiem – warknął Himmler.

Czytaj również: Czy Adolf Hitler miał syna?

– Cieszę się… Zatem wróćmy do naszej rozmowy. Jakie jeszcze wymogi trzeba było spełnić, by móc wstąpić w szeregi SS?

– Tych kryteriów było naprawdę sporo. Wszystko po to, by do mojej organizacji trafiali najwybitniejsi Niemcy, oddani sprawie naszego ruchu. W związku z tym na przykład w trakcie rekrutacji potencjalnych kandydatów wypytywaliśmy, jakie poglądy polityczne ma ich rodzina. I tak jeśli czyjś brat czy, dajmy na to, ojciec był zaciekłym przeciwnikiem narodowego socjalizmu, to ten kandydat był spalony już na starcie.

– To głupie myślenie. Przecież nie mogę mieć wpływu na to, co myśli mój ojciec czy brat.

– Trudno. Takie były moje zasady. Skoro SS miała słynąć z prestiżu, to nie mogłem tolerować takich sytuacji. W konkurencyjnej strukturze SA trafiali się pijacy i awanturnicy, a nawet – o zgrozo! – homoseksualiści. Mówi się, że z tego powodu Hitler zaczął się ich wstydzić i po dojściu do władzy w Niemczech szybko zrobił porządek z kierownictwem SA. Z esesmanami takich problemów nie było. Wszystko dzięki dogłębnej analizie i weryfikacji nordyckiego pochodzenia czy poglądów.

– Co z żoną kandydata na esesmana?

– Oj, to dość ciekawe, o co pan pyta, oficerze. Otóż żona przyszłego esesmana musiała być nieskazitelna i perfekcyjna w każdym dosłownie calu. Skoro esesmani mieli być czyści, to nie mogło być inaczej z ich kobietami. W końcu ci ludzie mieli stanowić swego rodzaju elitę w Rzeszy. Dlatego nie powinno nikogo dziwić, że esesmani musieli mieć u swego boku przykładne żony, mogące stanowić wzór dla innych Niemek.

– Co musiała potrafić taka żona?

– Tutaj kryteria również były szerokie. Zacznijmy od tych intelektualnych. Otóż żona przyszłego esesmana musiała zdać egzamin z języków czy historii, do tego posiadać prawo jazdy. Dodatkowo w grę wchodziły egzaminy fizyczne, to znaczy taka kobieta musiała zdać egzamin z pływania, strzelania z broni palnej czy z jazdy konnej.

– Brzmi poważnie. A co z wyglądem?

– Bezwzględnie musiał to być typ nordycki. Bez tych cech nie było mowy o ubieganiu się jej męża do SS. Tych kryteriów było zdecydowanie więcej. Żona przyszłego esesmana musiała być też świetną gospodynią domową. Powinna potrafić świetnie gotować i zarządzać domem, w czasie nieobecności męża. Do tego wszystkiego, zarówno w przypadku kandydatów na esesmanów, jak i ich żon, dochodziły szkolenia ideologiczne.

– Moment, moment! A co z kandydatami, którzy nie chcieli mieć dzieci? Czy takie osoby również mogły aplikować o przyjęcie w kręgi SS?

– Poniekąd tak, pod pewnym warunkiem. Mogli wstąpić, ale w ciągu pięciu lat musieli spłodzić potomka. Gdy tak się nie działo, nakazywałem rozwiązanie małżeństwa i natychmiast taki esesman opuszczał nasze szeregi. W ogóle w SS wprowadziłem specjalny kodeks małżeński, wydany już w 1929 roku. Później jeszcze rozwijałem te zasady.

– Na czym one polegały?

– W dużej mierze polegały one na tym, że jeśli ktoś chciał zostać esesmanem, to jego wybranka musiała mieć specjalne zaświadczenie potwierdzające, że jest czysta rasowo. Chodziło o to, by w szeregach SS byli jedynie czyści rasowo Aryjczycy. A do tego dochodziło coś jeszcze. Esesman łączył się jedynie z czystą rasowo kobietą, a tym samym, gdy płodzili potomstwo, to ono z automatu również było czyste rasowo. Proste? Proste!

Książkę Spowiedź Himmlera kupicie w popularnych księgarniach internetowych: 

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Książka
Spowiedź Himmlera
Christopher Macht 0
Okładka książki - Spowiedź Himmlera

Heinrich Himmler. Faktycznie druga osoba w Trzeciej Rzeszy – ważniejszy od niego był tylko sam Adolf Hitler. Wszechwładny szef SS, minister policji...

dodaj do biblioteczki
Wydawnictwo
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Katarzyna Ceklarz; Urszula Janicka-Krzywda
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Zróbmy sobie szkołę
Mikołaj Marcela
Zróbmy sobie szkołę
Siemowit Zagubiony
Robert F. Barkowski ;
Siemowit Zagubiony
Pokaż wszystkie recenzje