W sieci możemy być kim tylko chcemy. Wywiad z J.K. Johanssonem

Data: 2015-07-06 10:20:49 | Ten artykuł przeczytasz w 8 min. Autor: Sławomir Krempa
udostępnij Tweet
News - W sieci możemy być kim tylko chcemy. Wywiad z J.K. Johanssonem

J.K. Johansson – pod tym pseudonimem ukrywają się popularni fińscy autorzy, na co dzień piszący scenariusze filmowe i telewizyjne. To oni tworzą kolejne tomy Trylogii Palokaski.

 

Noora - jej najnowsza odsłona - to historia o nastolatce, która nie miała przyjaciół wśród rówieśników, nikt jej nie zapraszał na imprezy i nikt z nią nie miał ochoty rozmawiać. Ale pewnej nocy przelała się czara goryczy. Nastolatka usiadła wieczorem do laptopa i przez noc stworzyła swoją nową tożsamość: pięknej, bogatej i szczęśliwej dziewczyny.

 

Przeczytajcie również wywiad przeprowadzony przy okazji premiery pierwszego tomu cyklu - KLIK!

 

M.Smęder/WL:Czy autorzy, którzy występują pod pseudonimem J.K Johansson, pisali drugą część w takim samym składzie? Wydaje się, że gęstość wątków i narracji jest inna niż w Laurze, bardzie przejrzysta.

 

Pisarze są ci sami, ale w każdej książce podział ról jest trochę inny. Co prawda po Laurze zmienił się redaktor serii, ale tego z pewnością czytelnik nie spostrzeże. Bardzo dobrze, że narracja jest bardziej przejrzysta. Widać, że J.K. robi postępy pisarskie!

 

WL: Po premierze Laury Finlandia huczała od plotek. Wszyscy chcieli wiedzieć, kto się kryje pod tajemniczym pseudonimem J.K Johansson. Czy ktoś rozszyfrował może już jego tożsamość?

                                      

Różne słuchy krążyły i kilkoro pisarzy – w tym Leena Lehtolainen – zdążyło już ogłosić, że oni na pewno nie ukrywają się za J.K. Johanssonem. Jednak tożsamość piszących pod tym pseudonimem nie została ujawniona.

 

WL: Dlaczego chcecie pozostać nieznani?

 

W naszej grupie są osoby, których praca lub pozycja społeczna mogłyby ucierpieć, gdyby ich nazwiska bez potrzeby zostały powiązane z serią kryminalną. Z drugiej strony chcemy, aby Palokaski stanowiło pewien „świat możliwy”, który żyje na własnych zasadach. Chcieliśmy też, żeby czytelnicy myśleli raczej o Mii i Nikke Pohjanvirta niż o autorach, którzy mogliby im być znani skądinąd.

 

WL: Miia, specjalistka od przestępczości w Internecie, ma kilka kontrowersyjnych nałogów, a jej brat, psycholog szkolny, zbyt spoufala się z nastolatkami. Wszyscy bohaterowie mają coś na sumieniu. Czytelnicy mogą się lepiej poczuć. Bo nikt nie jest tym, kim się wydaje.

 

W Palokaski każdy ma coś do ukrycia. Poczekajcie na trzeci tom, a jeszcze wielu rzeczy się dowiecie...

 

WL: Gdzie leży region Palokaski? Czy nazwa coś znaczy, czy też jest wyłącznie fikcją literacką? 

 

Palokaski to mogłaby być nazwa jakiegokolwiek przedmieścia w Finlandii. Dosłownie oznacza płonące, spalone karczowisko, a więc sugeruje zarówno tradycję (w Finlandii niegdyś wypalało się lasy pod uprawy), jak i pewnego rodzaju „gorącą akcję”.

 

Akcja powieści toczy się w dzielnicy, w której mieszkają zarówno bogaci w domach jednorodzinnych na wybrzeżu, jak i klasa średnia w blokach wybudowanych w latach 60. Co chcieliście przekazać, wybierając takie miejsce akcji?

  

Dzielnica Palokaski to świetna scena do przedstawienia współczesnej fińskiej rzeczywistości. Przepaść w poziomie życia w Finlandii znacząco się pogłębiła i lśniące pałace nad brzegiem morza są jak z zupełnie innego świata w porównaniu do zaniedbanych bloków, które wznoszą się jeden za drugim. Ale wszystkich spaja szkoła w Palokaski, do której chodzą zarówno bogaci, jak i biedni. Taka dzielnica sprawia, że możliwe staje się spotkanie w jednym miejscu różnych ludzi i różnych sposobów życia.

  

J.K. Johansson do tego stopnia zintegrował się z rolą, że ma już swoją tożsamość i intrygującą osobowość. Czy również na portalach społecznościowych - a może i randkowych?

 

Wszyscy uwielbiamy Internet, bo możemy w nim być, kim tylko chcemy! Jedną z najciekawszych stron Internetu są najróżniejsze portale randkowe. Ludzie prezentują się na nich tak, jak ich zdaniem świat chciałby ich widzieć. Tym samym zdradzają o sobie dużo więcej, niż im się wydaje. J.K. Johansson miał w zwyczaju testować fikcyjne postaci, zakładając im profile na portalach randkowych. W ten sposób rodzi się osoba i fascynująca lektura. J.K. Johansson ma, oczywiście, także profil na Facebooku i za jego pośrednictwem można zadawać pytania. Oczywiście nie znamy polskiego, ale po angielsku damy radę.

 

Jednym z głównych tematów książki są blogi o modzie i stylu życia – taki blog zaczyna prowadzić Noora. Z szarej myszki przemienia się w wyrafinowaną, przebojową, bogatą i bardzo popularną Madde. Czy do blogów, które uwielbiają nastolatki, łatwo wsączyć niebezpieczne idee dorosłych?

 

Blogi lifestylowe to odrębny gatunek. Osoby, które je prowadzą, twierdzą, że przedstawiają swoje życie, ale w rzeczywistości przedstawiają życie, które chcieliby wieść. Dawniej ten sam świat prezentowano w błyszczących katalogach mody, ale teraz za pomocą blogów lifestylowych każdy może z użyciem Photoshopa "zrobić sobie życie na glamour". Tak łatwo powstaje fałszywy obraz tego, co na świecie jest możliwe i prawdziwe. I naprawdę można z tym przesadzić. Kiedy Noora była już gotowa, przeczytałem (lub „przeczytałam” – fiński nie ma rodzaju gramatycznego - przyp. SM) o młodej Brytyjce, która twierdziła, że odbyła niesamowitą podróż zagraniczną i dzieliła się z internautami niesamowitymi selfie. Później jednak okazało się, że to fałszywki, a dziewczyna nawet nie wychodziła z domu. Boję się nawet pomyśleć, co w sieci jest nieprawdą, tylko jeszcze o tym nie wiemy.

 

Jak sądzicie, dlaczego świat nastolatków i dorosłych tak różni się od siebie? Jakby młodzież i ich rodzice mówili zupełnie odmiennymi językami?

 

Młodzi od zawsze żyją we własnym świecie, a dorośli widzą tylko to, co nastolatki im opowiedzą. Albo to, na czym ich dorośli nakryją. Dzięki internetowi i smartfonom jeszcze łatwiej dziś stworzyć sobie własną kulturę, kiedy dorośli nie widzą, co młodzi robią na swoich telefonach. Łatwo potajemnie randkować na WhatsAppie, kiedy nie trzeba nawet wychodzić z domu i szwędać się po ulicach. Z drugiej strony jednak dorośli też byli kiedyś młodzi i większość z nich doskonale wie, o co chodzi – nawet, jeśli ich dzieci nie zawsze zdają sobie z tego sprawę.

 

Miia, szkolny pedagog i była policjantka od Internetu, ma pełne ręce roboty. Małolaty niechętnie spowiadają się dorosłym, a ich subkultura jest hermetyczna, co nie znaczy, że bezpieczna. Czy J.K. Johansson ma blogerskie doświadczenia?

 

J.K. Johansson miał w sumie sześć różnych blogów na przestrzeni dziejów. Ale dziś Johansson najchętniej wyłącza komputer i czyta – na przykład nową książkę Gillian Flynn.

 

Czy nie skusiło Was poprowadzenie fałszywego lifestyle’owego bloga o banałach, ciuszkach, randkach i drogich torebeczkach?

 

Oczywiście! Ale tym razem wystarczyło stworzenie bloga Noory w książce.

 

Może taki blog już istnieje - tylko po to, żeby zdobyć informacje do kolejnej części Palokaski?

 

Uważnie czytaliśmy rozmaite blogi lifestylowe. I dyskusje, jakie o nich prowadzono. W Finlandii jest bardzo aktywne forum dyskusyjne na stronie vauva.fi – początkowo panel dyskusyjny czasopisma poświęconego małym dzieciom - i tam prowadzi się najbardziej zażarte dyskusje i publikuje najbardziej soczyste plotki o blogach lifestylowych w całej fińskiej sieci. W pewnym okresie po vauva.fi krążyła pogłoska, że pierwowzorem blogu Madde był jeden z najbardziej popularnych blogów fińskich, ponieważ Johansson odkrył, że ten superpopularny blog jest w istocie ściemą. Kto wie…

 

Jak dokładnie wygląda srebrny wisiorek z aniołkiem, który przewija się przez trylogię?

 

To już każdy będzie musiał sam sobie wyobrazić. Ale tajemnica łańcuszka z aniołkiem zostanie wyjaśniona w trzeciej części. Życzymy pasjonującej lektury!

 

Z J.K Johanssonem rozmawiała Magdalena Smęder, Wydawnictwo Literackie

REKLAMA

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje