Poznajcie "Piękny dzień"

Data: 2014-06-03 11:28:20 | Ten artykuł przeczytasz w 5 min. Autor: Sławomir Krempa
udostępnij Tweet
News - Poznajcie

Rodzina Jennifer przygotowuje się do jej ślubu na pięknej wyspie Nantucket. Margot, siostra panny młodej, przygląda się temu z politowaniem, bo już nie wierzy w miłość. A Doug, ich ojciec, musi wreszcie zadecydować, co czuje do kobiety, z którą się związał po śmierci ukochanej żony. Panna młoda nie rozstaje się z Notatnikiem, w którym jej matka zawarła szczegółowe wskazówki dotyczące tego pięknego dnia. Ale czy nawet najbardziej drobiazgowe zapiski mogą przygotować Jennifer na prawdę, która tego dnia wyjdzie na jaw? Co jeszcze może się zdarzyć, gdy cała rodzina zgromadzi się na jednej małej wyspie?

 

Elin Hilderbrand w powieści Piękny dzień umiejętnie maluje słodko-gorzkie oblicza miłości, pokazuje, czym jest wierność i zaufanie i jak różnorodne mogą być wyobrażenia o szczęściu. Hilderbrand jest nazywana królową wakacyjnych powieści; sprzedała ich już ponad 4 miliony. Ich akcję umieszcza na malowniczej wyspie Nantucket, na której rodzą się wielkie miłości, rozgrywają rodzinne dramaty, a odwieczne przyjaźnie są poddawane próbom. Warto odwiedzić Nantucket. Warto sięgnąć po powieść Piękny dzień, wziąć udział w specjalnym konkursie, który jej właśnie jest poświęcony oraz przeczytać premierowy fragment książki. 

 

Margot wyjęła z torebki własny telefon. Nienawidziła tego cholerstwa. Czuła się jednak dobrze: wytrwała do końca wieczoru, prawie do końca. Sprawdzi skrzynkę odbiorczą, a potem, bez względu na to, czy dostała wiadomość od Edge’a, wróci na parkiet potańczyć. 

Przygotowywała się psychicznie. To, czy Edge odpisał, nie miało znaczenia – i tak zobaczy go jutro wieczorem. Spędzą weekend w tym samym miejscu, choć nie jako para. Ukrywanie ich związku przed Dougiem i całą resztą będzie stresujące. Gdy rozmawiali ze sobą po raz ostatni, co miało miejsce w poniedziałek o dwudziestej trzeciej, Edge powiedział:

– Obawiam się, że sobie nie poradzisz.

Doprowadziło ją to do furii. Nie poradzi sobie, ponieważ darzy go większym uczuciem niż on ją? A może nie jest tak dojrzała emocjonalnie jak on w wieku pięćdziesięciu dziewięciu lat, po trzech małżeństwach i trzech rozwodach?

– Poradzę sobie – powiedziała.

– Cóż, mam nadzieję – odparł lakonicznie.

Spojrzała na telefon.

Na wyświetlaczu, niczym bryłka złota pośród gładkich szarych kamieni rzecznych, błyszczało jego imię.

Edge. Wiadomość tekstowa (2).

Nie jedna wiadomość, ale dwie! Serce zatrzepotało jej w piersi. Poczuła, jak w jej ciele, niczym srebrna rzeka, wzbiera energia, której nie można było z niczym pomylić: to miłość. Margot zrobiła rzecz nie do pomyślenia i zakochała się w Johnie Edgarze Desvesnesie III.

Nie była pewna, jak to się stało, że upuściła telefon. W jednej chwili miała go w ręce, a w następnej już go nie było. Trzymała piwo pod pachą i kiedy pasek od torebki zsunął jej się z ramienia, rozluźniła uścisk dłoni, żeby przytrzymać butelkę, i komórka wypadła jej z ręki. Chciała ją złapać, ale było zbyt późno. Telefon z pluskiem wylądował w sedesie. Włożyła rękę do muszli, żeby go wyjąć. Komórka była w wodzie niecałą sekundę. Niecałą sekundę! Margot starała się osuszyć klawiaturę i wyświetlacz, wycierając telefon o przód swojej poplamionej

jedwabnej sukienki. Potem wytarła go jeszcze zwitkiem zmiętego papieru toaletowego. Wielokrotnie naciskała przycisk włączający, jakby przeprowadzała reanimację. Wiedziała jednak, że to wszystko na próżno. Telefon padł, był zimny i bez czucia.

Dwie wiadomości od Edge’a przepadły.

Co napisał? Och, co on napisał?

Wepchnęła pozbawiony życia telefon do torebki. Wyszła z kabiny, umyła ręce i przyjrzała się sobie w lustrze. Powinna się spodziewać takiej katastrofy; wszystko tego wieczoru szło nie tak, począwszy od chwili, gdy Jenna zauważyła zniknięcie notatnika.

Teraz Margot rozumiała jej histerię: oto osobista wiadomość od drugiego człowieka przepada bezpowrotnie. Czy można sobie wyobrazić bardziej druzgocącą stratę?

Wyszła z łazienki. Zamierzała znaleźć Rhondę i Autumn, aby im powiedzieć, że wraca do domu. Straciła cały zapał; dla niej zabawa już się skończyła. Niektóre wieczory mają dobrą karmę, inne są przeklęte. Ten dzisiejszy wspaniale reprezentował tę drugą kategorię. 

 

REKLAMA

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje