48 lat czekała biblioteka na zwrot wypożyczonych książek. Dwie książeczki dla dzieci zostały oddane, a czytelnik – przeprasza i tłumaczy, dlaczego książki nie zostały oddane na czas.
W 1972 roku z biblioteki publicznej w mieście Basingstoke w Wielkiej Brytanii wypożyczone zostały dwie książki dla dzieci – książeczka opowiadająca o lokomotywie Tomku z serii Tomek i przyjaciele autorstwa Wilberta Awdry’ego oraz książka Learning With Colour Architecture: The Great Art of Building autorstwa Trewina Copplestone’a. Przez lata bibliotekarze nie mogli doczekać się zwrotu książek, a ostatecznie – pozycje zostały wykreślone z księgozbioru.
Czytaj także: Po 70 latach zwrócono książkę do biblioteki. To rekord?
We wrześniu do biblioteki w Hampshire dotarła nietypowa przesyłka, która zawierała książki wypożyczone niemal 50 lat temu. W kopercie, oprócz książek, znajdował się także list od czytelnika, w którym wyjaśniona została sprawa długoterminowego wypożyczenia.
W 1972 r. rodzina pana Andy’ego, dotychczasowego posiadacza książek, wyprowadzała się z miasta Basingstoke. Można przypuszczać, że w przeprowadzkowym amoku książki zostały przypadkowo spakowane wraz z innymi, które posiadała rodzina.
Proszę przyjąć moje przeprosiny za spóźniony zwrot tych książek. Nieumyślnie zabraliśmy te książki, kiedy jako dzieci przeprowadziliśmy się z Basingstoke w 1972 roku
– przeczytali zdumieni bibliotekarze w liście.
Za 48 lat przetrzymania książek naliczona kara obecnie wynosiłaby około 8 tysięcy funtów, co daje ok. 40 tysięcy złotych! Na całe szczęście dla czytelnika, rada miejska zdecydowała się umorzyć karę za przetrzymanie!