Paweł Sołtys został tegorocznym laureatem Nagrody Literackiej im. Marka Nowakowskiego, przyznawanej przez Bibliotekę Narodową. To wyróżnienie dla pisarzy poruszających tematykę warszawską, bliską patronowi nagrody. Sołtys jest także muzykiem występującym pod pseudonimem Pablopavo.
Podczas wtorkowej uroczystości wręczenia nagrody odczytany został list prezydenta Andrzeja Dudy, który podkreślił, że patron nagrody był pisarzem szczególnym, świadkiem historii i wielkich dziejowych zwrotów, które postrzegał jednak zawsze przez pryzmat ludzkich losów. Ta zdolność postrzegania, ta wrażliwość jest dzisiaj szczególnie cenna. Obchodzimy w tym roku 100-lecie odzyskania niepodległości, wspominamy wielkich pisarzy, wielkie postaci polskiej kultury. (...) Chcemy pokazać, jak pięknie ujmuje to motto nagrody: „nie jesteśmy znikąd«, że jesteśmy spadkobiercami naszych przodków, że jesteśmy kolejnym pokoleniem, które tę ziemię – naszą ojczyznę, otrzymało w spadku". (...) W literackim świecie Marka Nowakowskiego każdy mógł się poczuć ważny i wartościowy – napisał prezydent. Dodał również, że w pisarstwie Marka Nowakowskiego mogli odnaleźć się zwyczajni ludzie, warszawiacy, ale też twórczość ta jest opowieścią o kilkudziesięciu latach historii stolicy.
List do uczestników uroczystości skierował także prezes PiS Jarosław Kaczyński, w którym wspomina patrona nagrody jako pisarza, którego twórczość to sfera małych form narracyjnych, opisujących w wyjątkowy sposób sprawy i ludzi dalekiego planu, nieraz z marginesu, wiodących niezbyt wykwintny żywot w niespecjalnie reprezentacyjnych zakątkach jego ukochanego Miasta. Badacze literatury ten jego styl nazwali realizmem peryferyjnym – napisał Kaczyński.
Skłamałbym jednak, gdybym napisał, że z Markiem Nowakowskim wiązała mnie więź li tylko czytelnicza, wynikająca z zafrapowania jego genialną metodą odmalowywania peryferyjnego świata. Była to także bliskość ideowa, w czasach dawniejszych wynikająca z niezgody na PRL, a w latach nam bliższych z podobnej diagnozy polskiego losu, stanu Rzeczpospolitej oraz duchowej kondycji Polaków – dodał prezes PiS, gratulując organizatorom Nagrody Literackiej im. Marka Nowakowskiego i jej laureatowi.
Kapituła Nagrody imienia Marka Nowakowskiego postanowiła uhonorować w roku 2018 Pawła Sołtysa za zbiór opowiadań Mikrotyki, w szczególności za oryginalne podjęcie problematyki warszawskiej, precyzję języka, nowatorskie posługiwanie się słowem i twórcze nawiązanie do prozy patrona nagrody – jak powiedział przewodniczący jury, Maciej Urbanowski.
Jury w składzie Maciej Urbanowski, Włodzimierz Bolecki, Wojciech Chmielewski, Janusz Drzewucki, Irena Makarewicz, Krzysztof Masłoń i Mateusz Matyszkowicz doceniło debiutującego pisarza, który jest zarazem doświadczonym muzykiem – wokalistą, gitarzystą i autorem tekstów piosenek, występującym pod pseudonimem artystycznym Pablopavo. W swojej muzycznej karierze zagrał już przeszło 1000 koncertów, a w 2014 roku został nagrodzony „Paszportem Polityki" w kategorii „Muzyka Popularna".
Laureat, dziękując za przyznanie nagrody, powiedział, że Marek Nowakowski był dla niego jednym z pisarzy formujących. Widywałem go na ulicach Warszawy, której poświęcił większość swojej literatury, ale nie miałem odwagi podejść i się odezwać. Byłem przekonany, że nie jestem wart czasu pisarza, dziś już tego niestety nie nadrobię, nie zapytam, nie podziękuję – powiedział Sołtys.
Mikrotyki, opublikowane nakładem Wydawnictwa Czarne, to jego pierwsza książka, zaskakująco dojrzała, jak zauważyli członkowie jury, wręcz sprawiająca wrażenie, że pochodzi od twórcy starszego niż Paweł Sołtys. Już sam tytuł niesie poetycki ładunek, intryguje, a zarazem przez swą »mikrotyczność« podkreśla skromność autora i jest deklaracją dyscypliny twórczej. Te cechy łączą Pawła Sołtysa z Markiem Nowakowskim, którego irytował rozbuchany narcyzm i rozgadanie dzisiejszych czasów. Mikrotyki to proza mocno osadzona w tradycji literackiej, a autor w opinii jury daje się poznać jako człowiek bardzo oczytany, swobodnie poruszający się w literaturze. Silny, formujący wpływ wywarła na niego właśnie proza Marka Nowakowskiego, szczególnie z pierwszego i ostatniego okresu twórczości. Sołtys jednak ma własny, bardzo poetycki język, tworzy niepowtarzalny klimat, na swój własny sposób wzrusza i rozbudza wrażliwość czytelnika – powiedział w laudacji poprzedni laureat nagrody, Wojciech Chmielewski.
- Obaj pisarze potrafią połączyć w swojej prozie surowość, oszczędność i trzeźwość osądu z czułością dla ludzi, zwierząt, budynków, ulic, podwórek oraz »starych dobrych czasów«. Przywołują marzenie o wolności i prawdzie, o swobodzie ruchu, wolności do włóczenia się i autentyczności – i to swego rodzaju szaleństwo w dzisiejszym pełnym napięcia świecie współistnieje z formalną dyscypliną i pewną trzeźwością spojrzenia – mówił Chmielewski.
- Wreszcie z Markiem Nowakowskim łączy Pawła Sołtysa Warszawa i sympatia do życia toczonego na marginesie, ale też wokół nas, blisko i na co dzień. Obaj biorą to miasto, jego miejsca, tajemnice i ludzi takimi, jakimi są. Nawet jeśli przychodzimy z peryferii, podziemi, zaułków, rozpadających się kamienic, zanikających dzielnic – to przecież nie jesteśmy znikąd, jak przypominają słowa Nowakowskiego, motto nagrody jego imienia. Tę mocną postawę – bycia skądś, bycia stąd – podkreśla statuetka, którą otrzymał laureat: postać Marka Nowakowskiego, osadzona w kostce miejskiego bruku projektu Macieja Aleksandrowicza, artysty wyczulonego na specyfikę miejsc i przestrzeni publicznej – dodał Chmielewski.
Nagroda Literacka imienia Marka Nowakowskiego została ustanowiona przez Bibliotekę Narodową w zeszłym roku. W 2017 r. laureatem pierwszej edycji był Chmielewski, uhonorowany za tom Belweder gryzie w rękę. Jest to wyróżnienie dla pisarzy – autorów opowiadań, poruszających tematykę warszawską, bliską patronowi nagrody. (PAP)