Forbes opublikował w ubiegłym tygodniu listę najlepiej zarabiających pisarzy na świecie. Jeśli ktoś śledzi wyniki od lat, nie będzie zaskoczony. Niepodzielnie króluje na niej James Patterson, wydający średnio kilkanaście książek rocznie (pisarz nie pracuje nad nimi jednak sam, wspierają go liczni współpracownicy). Patterson w ciągu roku (od lipca 2014 do lipca 2015) zarobił aż 89 milionów dolarów. I zdeklasował rywali - zarabia ponad trzykrotnie więcej niż zajmujący drugą pozycję John Green (26 milionów dolarów) czy trzecią - Veronica Roth. A kto z polskich pisarzy zarabia najwięcej?
Zdobywcy drugiego i trzeciego miejsca w rankingu "Forbesa" tak wysokie lokaty zajęli nie tylko ze względów czysto literackich. W omawianym okresie do kin weszły ekranizacje ich powieści, które Greenowi (autorowi powieści Gwiazd naszych wina) i Roth (najmłodszej pisarce na liście, autorce trylogii Niezgodna) przynieść musiały wpływy niebagatelne.
Dalej są już starzy wyjadacze. Danielle Steel (4 miejsce i również około 25 milionów dolarów), Jeff Kinney (autor Dziennika cwaniaczka - miejsce piąte i 23 miliony dolarów), Janet Evanovich, która stworzyła postać Stephanie Plum (miejsce szóste - 21 milionów dolarów), J.K. Rowling (19 milionów dolarów), Stephen King (również 19 milionów dolarów), któremu niebagatelne zyski przynoszą również prawa do adaptacji powieści (pisarz jest scenarzystą i producentem serialu Pod kopułą, inspirowana jego książkami jest też seria Haven), Nora Roberts (19 milionów dolarów) i John Grisham (14 milionów dolarów).
Pisarz milionerem? Raczej nie w Polsce!
Zapewne wszystkich czytelników nurtuje pytanie: a jak to wygląda w Polsce? Tu sprawa nie jest prosta, nie podejmujemy się podania całkowitych zarobków popularnych pisarzy w ubiegłym roku, ale możemy oszacować, ile zarobić mogli autorzy największych bestsellerów 2014 roku na swoich najnowszych książkach. Metodologia jest prosta. Znamy dane o sprzedaży, jakie wydawcy przekazali "Gazecie Wyborczej" na potrzeby zestawienia bestsellerów 2014, znamy też dane z rankingu GFK Polonia, obejmującego po 15 najlepiej sprzedających się książek 2014 roku w kategoriach literatura piękna i faktu oraz 10 w kategorii literatura młodzieżowa i dziecięca. Przeciętnie prowizja autora waha się w zakresie 5-10% ceny okładkowej, wiadomo jednak, że gwiazdy literatury mogą zarobić o wiele więcej. Przyjmijmy jednak jako punkt wyjścia właśnie 10%. Podkreślamy - nie są to "twarde dane", a jedynie szacunki, wskazujące, ile mógł zarobić autor w danym roku. Dodajmy, że nie wiemy, ile wyniosły wpływy autorów ze sprzedaży wcześniej wydanych książek oraz wpływy z praw do adaptacji. Jeśli jesteście jednak ciekawi, ile - czysto teretycznie - w Polsce można zarobić na bestsellerowej powieści, czytajcie dalej:
1. Zygmunt Miłoszewski. W 2014 roku ukazała się jego powieść Gniew, a jej sprzedaż wyniosła ponad 150 tysięcy egzemplarzy. Pomijamy prawa do ekranizacji jego bestsellerów, pomijamy sprzedaż wcześniej wydanych książek, ale i tak pisarz na sprzedaży najnowszej powieści mógł zarobić ponad 450 tysięcy złotych.
2. Olga Tokarczuk. To wielkie, bardzo pozytywne zaskoczenie. Niełatwe przecież Księgi Jakubowe sprzedały się w ponad 70 tysiącach egzemplarzy i autorce mogły przynieść niemal pół miliona złotych.
3. Dorota Kania, Jerzy Targalski, Maciej Marosz, autorzy książki Resortowe dzieci. Media. Ich publikacja jest droższa niż powieść Miłoszewskiego, a sprzedała się również w nakłądzie 150 tysięcy egzemplarzy. Oznacza to, że autorzy mogli zarobić nawet 600 tysięcy złotych, ale zyski trzeba dzielić na ich troje, a ponadto sporą część przychodów mogły zabrać im przegrane procesy z walczącymi o swe dobre imię dziennikarzami.
4. Artur Górski. Czyli dziennikarz, autor rozmów z byłym polskim gangsterem i świadkiem koronnym numer jeden - Masą. W 2014 ukazały się dwie jego książki - Masa o kobietach polskiej mafii (144 tysiące sprzedanych egzemplarzy) i Masa o pieniądzach polskiej mafii (89 tysięcy egzemplarzy). Sprzedaż obu publikacji mogła mu przynieść nawet ponad 815 tysięcy złotych, ale zapewne podzielić się musiał zyskami ze swoim rozmówcą.
5. Wojciech Cejrowski w 2014 roku opublikował Wyspę na prerii, która sprzedała się w ponad 98 tysiącach egzemplarzy. Cena okładkowa to 45 złotych, a więc podróżnik mógł zarobić na niej ponad 440 tysięcy złotych. I tu pamiętajmy, że - podobnie jak w przypadku Miłoszewskiego - na rynku są dostępne również inne jego książki, Cejrowski zarabia też na swoich programach telewizyjnych.
6. Katarzyna Grochola. Jej Zagubione niebo sprzedało się w ponad 100 tysiącach egzemplarzy i mogło pisarce przynieść zarobki nawet na poziomie 370 tysięcy złotych. A przypomnijmy, że na rynku są również dziesiątki innych tytułów Grocholi.
7. Małgorzata Musierowicz. Twórczyni Jeżycjady na Wnuczce do orzechów (90 tysięcy sprzedanych egzemplarzy) mogła zarobić ponad 300 tysięcy złotych. Nie licząc wpływów ze sprzedaży pozostałych tomów cyklu.
8. Andrzej Sapkowski. Gdybyśmy mieli dane o tym, ile pisarz zarabia na prawach do gry Wiedźmin oraz na zagranicznych tantiemach, zapewne w tym zestawieniu znalazłby się znacznie wyżej. Ale na Wiedźminie. Sezonie burz opublikowanym pod koniec 2013 roku, który sprzedał się w ponad 63 tysiącach egzemplarzy, pisarz mógł zarobić "tylko" ponad 250 tysięcy złotych.
9. Janusz Leon Wiśniewski. Powieść Grand, która sprzedała się w 60 tysiącach egzemplarzy, mogła przynieść autorowi Samotności w sieci również ponad 250 tysięcy złotych. Do tego należałoby dodać przychody ze sprzedaży zbioru opowiadań Ślady, tu jednak brak nam konkretnych danych sprzedażowych, jednak wiemy, że zbiory opowiadań z zasady sprzedają się w raczej mniejszych nakładach niż powieści.
10. Magdalena Grzebałkowska, autorka Beksińskich. Portretu podwójnego, którego sprzedaż wyniosła 60 tysięcy egzemplarzy, mogła zarobić nawet ponad 260 tysięcy złotych.
Przypominamy, że nie są to oficjalne dane, ale jedynie spekulacje, oparte na wiedzy o funkcjonowaniu rynku i danych sprzedażowych. Nie wiemy, jakie warunki wynegocjowali poszczególni autorzy i jakie kwoty ostatecznie wpłynęły na ich konta. Wiemy natomiast, że tylko niewielu udało się zapracować na taki sukces. Że pisarze nad swoimi książkami często pracują po kilka lat, a sukces ich nowości wydawniczych nie jest nigdy pewny. Dlatego potraktujcie nasz "ranking" z przymrużeniem oka, a jeśli chcecie sprawdzić, ile naprawdę zarabiają pisarze... spróbujcie pójść w ich ślady i wydać własne książki!
