- W samym środku „zimnej wojny” cały świat dał się porwać wyścigowi w kosmos, a żony astronautów wiodły w blasku fleszy pełne wyzwań życie z ich „zdobywcami kosmosu”. To było porywające i przerażające. Najbardziej zaskoczyło mnie, jakimi „Astrożony” były narzędziami propagandy. Mając uosabiać amerykański ideał stylu życia, w tym samym czasie otrzymywały bardzo nikłe wsparcie NASA - mówi w naszej rozmowie Lily Koppel, autorka książki Żony astronautów, która dziś trafia do polskich księgarń. Przeczytajcie wywiad Bohaterki drugiego planu, sięgnijcie również po książkę, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak.
O książce Żony astronautów:
Za każdym mężczyzną, który poleciał w kosmos, stała kobieta, która bała się o jego życie. Poznajcie historię żon astronautów.
Żony astronautów – zwykłe gospodynie domowe – niespodziewanie znalazły się na świeczniku, a ich życie zostało wywrócone do góry nogami. Miały być wzorem dla Amerykanek, idealnymi żonami i matkami, za którymi paparazzi chodzili krok w krok. Przed kamerami telewizyjnymi, spokojne i opanowane, oglądały, jak ich mężów wystrzeliwano w przestrzeń kosmiczną, bez gwarancji powrotu.
Bycie żoną astronauty oznaczało perfekcyjny uśmiech na sesjach zdjęciowych i nienaganny strój podczas podwieczorków z Jackie Kennedy, udział w wielkich galach i status gwiazdy.
Jednak przede wszystkim bycie żoną zdobywcy kosmosu oznaczało samotność i lęk. Tylko inne kobiety, które znalazły się w podobnej sytuacji, wiedziały, jaki to los. Kobieca przyjaźń, solidarność i bliskość przybrały postać klubu żon astronautów.