Fani będą musieli jeszcze długo czekać na szósty tom bestsellerowej serii Pieśń Lodu i Ognia. Na pocieszenie amerykańscy czytelnicy już jesienią będą mogli się cieszyć nową edycją trzech wcześniej wydanych w antologiach opowiadań, osadzonych w świecie Gry o tron.
- W tym roku nie planujemy wydania powieści The Winds of Winter (Wichry zimy) - oświadczają przedstawiciele oficyny HarperCollins, wydawcy powieści Martina. - Zamiast tego zaproponujemy czytelnikom ilustrowane wydanie trzech prequeli Pieśni Lodu i Ognia, zatytułowane Rycerz Siedmiu Królestw. Zawierać ono będzie opowiadania Wędrowny rycerz, Zaprzysiężony miecz oraz Tajemniczy rycerz. Książka Rycerz Siedmiu Królestw w Polsce ukazała się w ubiegłym roku nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka. Polski wydawca zapowiadał ją jako zawierającą fascynującą ,,rycerską" fabułę, nakreślone wiarygodnie psychologicznie postaci, rubaszny humor i niespodziewane zwroty akcji, a wszystko to okraszone odrobiną unoszącej się nad krainami Westeros smoczej magii.
Rycerskie turnieje, zhańbione damy, dworskie intrygi - to codzienne życie młodzieńca imieniem Dunk, który po śmierci swego rycerza wyrusza na turniej w poszukiwaniu sławy oraz honoru, nie wiedząc, że świat nie jest gotowy na przyjęcie kogoś, kto dotrzymuje przysiąg. W kolejnych częściach Dunk oraz jego kumpel Jajo (późniejszy Aegon V Targaryen, książę Westeros, król i obrońca królestwa) wmieszają się w konflikt ser Eustace'a Osgreya ze Standfast z lady Webber z Zimnej Fosy, a także przybędą na ślub lorda Ambrose'a Butterwella z Białych Murów, gdzie Dunk stanie do turnieju jako Tajemniczy Rycerz, nieświadomy prawdziwego charakteru rozgrywających się wydarzeń… Akcja opowiadań (albo mikropowieści, jak nazywa je wydawnictwo Zysk i S-ka) toczy się sto lat przed wydarzeniami znanymi z Pieśni Lodu i Ognia, gdy Żelazny Tron wciąż zajmowany jest przez Targaryenów.
- Książki George’a R.R. Martina to naprawdę obszerne dzieła, wymagające ogromnej koncentracji przy pisaniu. Fani powinni pamiętać, że długość tych literackich potworów odpowiada objętości dwóch-trzech książek innych pisarzy - podkreślają przedstawiciele wydawnictwa.
Nie można się jednak dziwić niecierpliwości czytelników, którzy na ukazanie się powieści „The Winds of Winter” czekają od 2011 roku, gdy ukazał się Taniec ze Smokami. W dodatku w grudniu wybuchły plotki, gdy ogłoszona została promocja pod hasłem „12 days of Christmas”. Odliczanie 12 dni do świąt wielu czytelników zrozumiało jako odliczanie do premiery nowego tomu cyklu.
- Przepraszam, to nieprawda. Wiecie, jak już kiedyś mówiłem i powtórzę to ponownie, nie bawię się w gierki jeśli chodzi o wypuszczanie przecieków dotyczących moich kolejnych książek. Wiem, jak wielu ludzi na nie czeka, wiem, jak długo na nie czekają i jak się niecierpliwią. Ale wciąż pracuję nad Wichrami…. Kiedy je ukończę, napiszę o tym na blogu. Nie będzie żadnych zagadek, szyfrów czy ukrytych znaczeń, napiszę prosto z mostu. Nie chcę trafić z premierą na Święta ani Walentynki, ani na urodziny Lincolna, książka nie zmartwychwstanie z Jezusem w niedzielę wielkanocną. Kiedy uda mi się ją skończyć, od razu dam znać - wyjaśnia Martin.
W przeszłości w obronę Martina brał już jego przyjaciel, również pisarz, Neil Gaiman. W 2009 roku napisał on na swoim blogu: George RR Martin nie jest Waszą dziwką. Piszę to na wypadek, gdyby ktoś z Was faktycznie pomyślał, że George jest jego dziwką i cały czas siedzi gdzieś tam, pisząc coś, co chcecie przeczytać natychmiast. Ludzie nie są maszynami. Pisarze i artyści to nie automaty!
fot. "George R. R. Martin SDCC 2014" autorstwa Gage Skidmore - https://www.flickr.com/photos/gageskidmore/14774369982/. Licencja CC BY-SA 2.0 na podstawie Wikimedia Commons.