- Trudno inaczej patrzeć na wiek XX niż jako na czas wielkiej klęski narodu polskiego - mówi Piotr Zychowicz, redaktor naczelny miesięcznika "Historia Do Rzeczy". - Wymordowano setki tysięcy rodaków, kobiet i dzieci, w szeregu bardzo brutalnych, straszliwych masakr dokonywanych przez naszych sąsiadów. Gdy wchodziliśmy w wiek XX, Polska sięgała na północy po Smoleńsk, na południu po Kijów, choć formalnie kraj nie miał państwowości. Dziś polskość kończy się za Wilnem na północy, a na południu na Rusi w ogóle już nie ma polskości. Wiek XX to największa katastrofa narodu polskiego - to fakt obiektywny .
Przeczytajcie nasz wywiad z Piotrem Zychowiczem!