10 MILIONÓW BRYTYJCZYKÓW TYGODNIAMI SZUKAŁO ODPOWIEDZI NA TO PYTANIE
Nie ma znaczenia, czy oglądaliście serial.
Ta powieść trzyma w napięciu do samego końca.
WOMAN
18 czerwca do księgarń trafi brytyjski bestseller Erin Kelly Broadchurch. Powieść jest oficjalną książkową wersją wersją hitowego serialu o tym samym tytule emitowanego w kanale ITV od 2013 roku do dziś. Ukazała się w Wielkiej Brytanii w 2014 roku. Erin Kelly napisała ją we współpracy ze scenarzystą i pomysłodawcą serialu, Chrisem Chibnallem. W przygotowaniu są tłumaczenia na języki duński, francuski, hiszpański, holenderski, niemiecki, portugalski, rosyjski, turecki i włoski. Polskie wydanie w przekładzie Marty Kisiel-Maleckiej ukazuje się nakładem Wydawnictwa Literackiego.
Telewizyjny Broadchurch (reż. James Strong, Euros Lyn) zgromadził przed ekranami telewizorów dziesięciomilionową publiczność. Główne role zagrali Olivia Colman (sierżant Ellie Miller) oraz David Tennant (komisarz Alec Hardy). Został jednogłośnie okrzyknięty przez prasę i widzów „najlepszym brytyjskim serialem kryminalnym ostatnich lat” („The Telegraph”). Popularność tego serialu mierzy się nie tylko ilością nagród i nominacji przyznanych jego twórcom (m.in. BAFTA, nominacja do Nagrody Emmy ), ale i natężeniem dyskusji pośród widzów, których dywagacje – w pracy, w domach, w mediach społecznościowych – co do tego, kto zabił 11-letniego Danny’ego Latimera, z odcinka na odcinek urastały do rangi dyskusji narodowej. Serial doczekał się też amerykańskiego remake’u – Gracepoint, w którym zmieniono zakończenie filmu.
Stworzenie wersji powieściowej serialu powierzono 38-letniej wówczas Erin Kelly, autorce poczytnych thrillerów psychologicznych. Kelly znała już wtedy serial. - Zabawna historia –wspomina – w trakcie pierwszego odcinka siostra wysłała mi SMS-a: „To coś w twoim stylu. Mogłabyś napisać taką książkę”. Po wyemitowaniu ostatniego dostałam mejla od mojego agenta literackiego. Dowiedziałam się, że wydawca szuka autora do książki opartej na serialu. Zaproszono mnie na rozmowę i napisałam kilka rozdziałów opisujących pierwsze sceny z serialu. Po miesiącu przyszła odpowiedź. Pozytywna! Chrisowi Chibnallowi, który był autorem scenariusza i producentem wykonawczym serialu, spodobał się mój styl oraz rola, jaką przypisałam pejzażowi. W filmie był to bardzo ważny element. Uwielbiam historie, które nie mogłyby się zdarzyć w innym miejscu. Broadchurch jest jedną z nich.
Brytyjscy recenzenci książki podkreślają, że powieść, choć oparta na fabule serialu, jest osobnym dziełem, napisanym przez nadzwyczaj utalentowaną pisarkę. „Wciągająca”, „trzymająca w napięciu od pierwszej do ostatniej strony”, „zaskakująca”, „poruszająca”, „perfekcyjnie skonstruowany kryminał” to najczęściej pojawiające się opinie. Scenarzysta serialu, Chris Chibnall stwierdził: - Od chwili, gdy zacząłem czytać, co Erin napisała, i przekonałem się, z jakim wspaniałym wyczuciem podeszła do serialowego świata i jego bohaterów, wiedziałem, że to był dobry wybór. Połknąłem haczyk i nie mogłem się oderwać od jej książki.
Odmalowany z wielką czułością portret prowincjonalnego miasteczka w Dorset i świetnie skonstruowany kryminał łączą się w skrupulatną relację o niewyobrażalnym bólu i smutku, które spowodowało morderstwo dokonane na dziecku.
KIRKUS STARRED REVIEW
Kelly jest mistrzynią w konstruowaniu nierozerwalnych związków między bohaterami i naznaczaniu ich winą, strachem, a także podejrzliwością...
BOOKLIST
Erin Kelly – autorka psychologicznych thrillerów, dziennikarka-freelancerka współpracująca m.in. z „The Sunday Times”, „The Sunday Telegraph”, „Marie Claire” oraz „Elle”. Jedna z jej powieści stała się podstawą scenariusza serialu telewizyjnego w 2013 r. Rok później Kelly wydała powieść Broadchurch – oficjalną powieściową wersję hitowego serialu o tym samym tytule emitowanego w ITV. Mieszka w Londynie z mężem i córkami. (fot. Domenico Pugliese). Dziś macie okazję przeczytać premierowe fragmenty jej książki:
Hardy nie znosi przechadzek po plaży. Człowiek nigdy nie wie, gdzie się znajduje. Piasek przemieszcza się i płata mu figle, spowalnia go. A ze wszystkich plaż t a właśnie wciąż zdaje się odwzajemniać jego niechęć. Gruboziarnisty piach wciąga stopy.
Mundurowi starają się opanować narastający tłum porannych turystów. Ponad ich głowami krąży helikopter, który zagłusza szmer głosów. Hardy patrzy, jak posterunkowy rozwija policyjną taśmę i odgradza nią cypel, gdzie na plaży leży...
Świat jak gdyby przechyla się i Hardy próbuje złapać równowagę.
Taśma tworzy trzy boki kwadratu, który otacza ciało małego chłopca. Dziecko leży policzkiem do ziemi. Ma na sobie dżinsy, koszulkę z długimi rękawkami i niebieskie adidasy z żółtym znaczkiem. Jego brązowe włosy są wilgotne i zmierzwione.
Hardy maca kieszenie w poszukiwaniu tabletek — już dawno nauczył się połykać je bez popijania — i przypomina sobie, że zostały na nocnym stoliku w pokoju hotelowym. oddycha miarowo, tak jak go tego uczono, i atak paniki znika.
— Nie rób mi tego — mruczy do siebie pod nosem. Najchętniej zamknąłby oczy, położyłby się i zasnął, ale szkolenie robi swoje i jakimś sposobem Hardy wciąż stawia kolejne kroki. — No, dalej — mówi i zmusza się do ogarnięcia każdego szczegółu miejsca zbrodni, która go przerasta. Spogląda w górę na klif, na grzywkę trawy u jego szczytu, a potem na złocistą twarz chłopca i otaczające ciało kamienie. Próbuje wyobrazić sobie trajektorię.
— O Boże. — Hardy słyszy za plecami głos. — Nie, nie, nie...
Kobieta w typie mamuśki, w żakiecie, z burzą kręconych włosów, zmierza w jego stronę chwiejnym krokiem. Hardy odruchowo staje między nią a ciałem, próbując zgadnąć, kim ona jest. Czy to matka chłopca? Jak, do cholery, przedostała się za taśmę? Bob za to oberwie.
— Ja go znam, mieszka tutaj, przychodzi do mnie na herbatę, to najlepszy przyjaciel mojego syna — odzywa się nieznajoma.
Matka, ale nie t a matka. Podała im tożsamość ofiary. Muszą ją uspokoić i czegoś się dowiedzieć. Hardy każe jej opuścić plażę, lecz mamuśka trzęsącymi się dłońmi wyciąga z torebki policyjną blachę. W okamgnieniu poznaje jej nazwisko i stopień, lecz dopiero po chwili dociera do niego, że ta kobieta jest jego koleżanką po fachu.
— O Boże... Beth, czy Beth już wie? — pyta przez łzy.
— Proszę się uspokoić, sierżant Miller — odpowiada Hardy, chociaż odkrywa, że jej histeria podsyca jego spokój. Kobieta traci nad sobą panowanie, a on czuje się większym profesjonalistą.
— Nie, pan nic nie rozumie... ja znam tego chłopca... O Boże, Danny.
— Zapomnij o tym — warczy Hardy. — Masz być profesjonalistką. Prowadzisz teraz śledztwo.
— Zapomnij? — Miller wygląda na dotkniętą i Hardy wie, że przeszarżował, ale mógł zrobić to albo uderzyć ją w twarz. Podziałało. Przestała płakać.
— Alec Hardy — przedstawia się i wyciąga dłoń.
— Wiem. Dostał pan moje stanowisko.
— Serio? I właśnie teraz chcesz o tym rozmawiać? — Pod płaszczykiem obcesowości czuje się śmielszy. Przynajmniej teraz Miller mówi jak glina. Nie trwa to jednak zbyt długo.
— Nawet pan nie wie, kim on jest — zarzuca mu, jakby to była wina Hardy’ego, że nie dorastał w tej dziurze, i jakby źle wykonywał swoją pracę, skoro po pierwszym tygodniu nie zna wszystkich miejscowych po imieniu.
— Więc mi powiedz! — przekrzykuje huk fal.
— Daniel. Daniel Latimer. — Hardy słyszy imię i nazwisko tego chłopca po raz pierwszy i wie, że w ciągu paru godzin zyska ono przerażającą sławę. —Jedenaście lat. Chodzi do szkoły z moim Tomem. Rodzina mieszka w Broadchurch, tata jest miejscowym hydraulikiem.
— To miejsce cieszy się popularnością wśród samobójców?
— Nie zrobiłby tego.
Chryste, będzie miał z nią pełne ręce roboty. Przy takiej konkurencji nic dziwnego, że dostał tę robotę.
— odpowiedz na pytanie.
— Nie. Są inne miejsca, jedno pięć kilometrów na zachód stąd, drugie w głębi lądu. — Znów przechodzi do obrony. — danny nie jest taki.
Hardy usłyszał już dość od sierżant Miller. Każe jej sprawdzić, gdzie podziewają się kryminalistycy. W ułożeniu ciała jest coś dziwnie schludnego i Hardy chce, żeby uchwycili to, co on dostrzega. Koło jego stopy leży niedopałek, który trzeba zabezpieczyć. Tym razem nie wypuści żadnych dowodów z rąk, choćby nawet miał osobiście zebrać piasek z tej plaży co do ziarenka.
Erin Kelly, Broadchurch, przeł. Marta Kisiel-Małecka, Wydawnictwo Literackie
Premiera; 18 czerwca 2015 r.
informacja nadesłana